Jan Bogatko's blog

Nie będzie pasterki w Maluli. Muzułmanie zniszczyli kolebkę chrześcijaństwa. Zrabowane w kościołach dzieła sztuki sprzedają na aukcjach.
Nie zadzwonią dzwony w klasztorach najstarszej chrześcijańskiej gminie świata*, jaka do niedawna jeszcze istniała w Górach Antylibanu, w niegdyś chrześcijańskiej Syrii ( to tam, w Damaszku, znajduje się największy do czasów budowy rzymskiej bazyliki św. Piotra, zbezczeszczona przez muzułmanów po
arabskim

Bohater Sowagate, Bartłomiej (ch.., du.. i kamieni kupa) Sienkiewicz uważa, że Polacy są zdziczałym plemieniem.

„Konserwatywny” eksminister rządu Platformy, według którego (Sowa & Przyjaciele) „Polskie państwo istnieje tylko teoretycznie” udzielił wywiadu lewackiej „Krytyce Politycznej”. Atakuje on projekt „rewolucji modernizacyjnej” Prawa i Sprawiedliwości, uważając ją za – uwaga:

„samobójstwo”

Tytuł z onet.pl: „Monika Olejnik wygrała proces ws. „Resortowych dzieci”. Był to proces nie o zniesławienie, lecz o …usunięcie fotki. Czyli o pryszcz. Ale to już pominięto.

Bez dwóch zdań: okładka kolejnego wydania „Resortowych dzieci” przez brak zdjęcia Moniki Olejnik zyska na wyglądzie. Proces, jaki wytoczyła, jest dowodem na to, że to, co o niej napisano, to prawda i tylko prawda. Celem procesu była manipulacja, chodziło jedynie o to, by informacja, że "wygrała"

proces

Co ma tragedia smoleńska wspólnego z zafałszowanymi wyborami samorządowymi w II PRL? Bardzo wiele! I jedno, i drugie obnaża słabość państwa PO i nazistowską jakość jego propagandy.

Pierwszy danse macabre rozpoczął Radek /dorżniemy watahy/Sikorski, zarzucając Kaczyńskiemu, że jakoby miał wiedzieć, że w Smoleńsku nie było zamachu. To wszystko – nie do wiary! – w kontekście kolejnej afery Platformy Obywatelskiej, mianowicie afery wyborczej. W sukurs Sikorskiemu, który

odzyskał mowę

Parlament Europejski odmawia debaty na temat głosowania w Polsce.

Decyzja PE nie dziwi – w końcu większość ma tam liberalna lewica o różnych odcieniach czerwieni. Polska Kopaczowej to nie Węgry Orbana – w te wolno walić jak w bęben. Oczywiście sytuacja się zmieni, jak (jeśli) opozycja wygra (co mało prawdopodobne) wybory do Sejmu. Ale ruch Kaczyńskiego zwrócił

uwagę

Znany jest już wynik wyborów do Sejmu II PRL: rządowa sondażownia CBOS podała go już do publicznej wiadomości!
 
Platforma Obywatelska zdobyła w wyborach do Sejmu w roku 2015* aż 38 procent głosów, PiS – 27! Jedyne, czego CBOS nie podaje, to tego, że liczenie głosów zajmie PKW dwa tygodnie, a to zgodnie z zaplanowanymi awariami systemu. Tylko to umożliwi należyte tasowanie kart wyborczych oraz
 
wyciąganie asów
 

Autor tych słów (uczestnik jednej z dwu tysięcy niezakończonych afer Platformy Obywatelskiej) postawił trafną diagnozę sytuacji Polski. Teraz chodzi o to, by ją uratować.

1. Dobrze się stało, że oszukańczy charakter wyborów, sposób ich przeprowadzenia (wedle reżyserii grupy, trzymającej władzę) wyszedł na jaw podczas wyborów komunalnych, a nie tych do Sejmu. Media rządowe i żyjące z ogłoszeń rządowych robią wszystko, by PO utrzymała władzę.

II PRL to kraj nieograniczonych możliwości: niby PO przegrywa z PiS, a zarazem ma nad nim według rządowego sondażu nadal miażdżącą przewagę, a tu ZSL ma wyniki jak z I PRL.

Wszystko przez krzyżyk: ZSL przypomniał sobie o potędze krzyżyka: dwa ruchy i głos nieważny! Na pewno okaże się, że najwięcej (tych drugich!) dostawiono na kartach, oddających głos na PiS. Czy ktoś żąda unieważnienia wyborów? Tak! Czy ktoś je unieważni? Nie! To trening przed wyborami do Sejmu!

PO jeszcze nie wylizała powyborczych ran, a oficjalna rządowa sondażownia CBOS nie zaprzestaje propagandy sukcesu.

Rządowa agencja reklamy politycznej, CBOS, opublikowała „sondaż”, którego wyniki przyprawiają internautów o zawrót głowy. Jeżeli dotąd nikt nie wiedział, jak się uprawia propagandę sukcesu, to teraz wie: według CBOS PO ma poparcie ….38 procent, a PiS w ogonie, zaledwie 27. Jawa, czy sen?

Matołki w MSZ usunęli krzyż z Giewontu, jak ich koledzy z faszystowskich Włoch zaklejali wstydliwe miejsca rzeźb antycznych.

Afera z Giewontem najlepiej odpowiada na pytanie, na ile wierzyć Platformie. Ona kreuje własną rzeczywistość – w sondażach, artykułach i filmach, nie licząc się z realiami. Pokazuje też, jak ważny jest rozdział Kościoła od państwa – Genderowskiego Kościoła Politycznej Poprawności. Najpóźniej po tym spocie

młody, wykształcony