
Ktoś, kto namalował w nocy na pomniku gen. Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie znak Polski Walczącej, uznał to zapewne za gest patriotyczny i bohaterski. Być może przez chwilę poczuł się jak żołnierz Armii Krajowej. Może malując napis „Precz z komuną”, heroicznie przeciwstawił się w ten sposób agresji Putina na Ukrainę. Na szczęście wojna z pomnikiem jest bezpieczniejsza niż bój ze specnazem. – napisał dzisiaj w swoim organie redaktor Paweł Wroński.