
No to pozamiatane. Nie będzie procentów dla Dudy w 2 turze. Korwin jak to Korwin - palnął u Olejnik o Smoleńsku, Kaczyński palnął w odpowiedzi o Korwinie i Komorowski ma wygraną drugą turę. Pośmialiśmy się, pożartowaliśmy, pooglądaliśmy krzesła, bronkobusy i inne takie. Co się jednak zmieni - nic.
Zwróćcie uwagę, że kuce dobrą robotę robiły. Wpadały na wiece z krzesłami itp "Wracaj na Mazury, macać kury!".
Kto czyta mojego bloga to wie, że każdy kandydat startujący utrudniał Komorowskiemu wygraną w pierwszej turze: nawet, jak Dudzie trochę odbierał to jeśli zachęcał jakaś gromadkę, która inaczej by nie poszła, do głosowania to jest to obiektywnie na korzyść Dudy. Ogórek, Jarubas, Korwin, Wilk, Kukiz, Braun, Tanajno, Kowalski: Wszyscy oni utrudniają Komorowskiemu zwycięstwo w pierwszej turze. Powstaje jednak pytanie: jak aktywność społeczna, która wzbudzili przeniesie się na druga turę?
Tzw. kuce czyli elektorat Korwina albo nie pójdą, albo dadzą głos nieważny np. dopisując Korwina, albo zagłosują na Dudę. Na Komorowskiego mało kto. Takie nastroje były do tej pory bo teraz to nie wiadomo.
I tak na prawdę to do 2 tury PiS ma tu najwięcej do zyskania bądź stracenia. JKM se może łazić i kłapać co tam chce bo w 1 turze coś tam zawsze dostanie i na tym zakończy. Duda zaś musi myśleć perspektywicznie o drugiej turze i zachęcać do głosowania na siebie. Ma widoki na pozyskanie elektoratów: Korwina, Brauna, Kowalskiego, Kukiza, Wilka. Tylko coś im musi obiecać za poparcie. Jeśli pisiorom zależy na wygraniu wyborów prezydenckich to powinni konkretnie o tym myśleć.
Chyba, że nie zależy. Jak Duda wygra wybory to co się stanie? Będzie miał swoją własną kasiorę i sformuje swój dwór, niezależny od PiS. Funkcyjni PiS na tym stracą bo powstanie konkurencyjny ośrodek. A jeśli Duda po swojemu zacznie działać to PiS tego nie przeżyje. Dlatego o co zakład, że pisiory do wyborów pokłócą się z innymi zamiast wstrzymać się do 18 maja?
II
Wiarygodność PKW już jest żadna. Stara to wiadomo a nowa wstrzymała liczenie głosów Korwina, żeby Komorowskiego pierwszego zarejestrować. Dlatego Ruch Kontroli Wyborów to inicjatywa ważna, choć nieskuteczna. Komisji jest jakieś 75 000 i żeby obsadzić je po czterech trzeba 300 tyś ludzi. I skąd wziąć?
Żeby to miało sens to Duda, Braun, Korwin, Kukiz, Kowalski powinni się dogadać i wspólną akcję zrobić. Wytypować listę najbardziej narażonych komisji, zamówić autobusy i rozwozić tam mężów zaufania, szczególnie na liczenie głosów. Jak wejdzie czterech takich niemiejscowych zorganizowanych to prawdopodobieństwo fałszu spada drastycznie. Szczególnie mówię tu o małych miejscowościach, gdzie sitwa ma wszystkie miejsca w komisji, nawet pisowskie. Z uwagi na lokalne układy i patologie.
Ale z punktu widzenia PiS wygląda to inaczej: jak nawet im coś odbiorą to nic nie zmieni, bo Duda wejdzie do 2 tury, ale za to Korwinowi tez odbiorą tradycyjnie i mu spadnie. A lepiej, żeby Korwin w 1 turze dostał 5% i w drugiej Duda przegrał niż żeby w 1 Korwin miał dostać 10% i w drugiej Duda wygrać.
PSWiem, ze jestem żmija i nie dostrzegam, że i JKM i pisiory jednak poczyniły spory postęp w trzymaniu jęzora za zębami.
13 Comments
To zdjęcie
17 April, 2015 - 16:35
a na jego prawicowość i liberalizm gospodarczy nabierają się tylko naiwni młodzieńcy.
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
"A jeśli Duda po swojemu
17 April, 2015 - 19:08
"Biją dzwony pogrzebne od krańca do krańca..."
Który to już raz?
Bo wiekowy dość jestem i pamięć mnie zawodzi.
.
Jak się już występuje z poważną niby analizą...
17 April, 2015 - 19:48
W Polsce jest 25-27 tys. obwodowych komisji wyborczych.
Szacunki są lekko rozbieżne, ale nijak się to ma do jakichś 75 tys.
Zgoda jednak, że deklaracja Kaczyńskiego w tym momencie
jest tak politycznie nieprofesjonalna (trzeba było powiedzieć rok temu
albo dopiero jesienią), że można się poważnie zastanawiać nad jej
prawdziwymi intencjami. Można też sięgnąć pamięcią do ostrzeżeń
prof. Andrzeja Nowaka, który tutaj nie miał dobrej prasy :)
Faktem jest też, że incydent lubelski wygląda na ustawkę, a ponadto
jeśli obiektywnie (tak po leninowsku: komu to służy?) prześledzić
polityczną drogę Korwin-Mikkego, to wychodzi, że albo skończony
głupiec (którym raczej nie jest), albo agenturalność. Tertium non datur.
Waldemar Żyszkiewicz
Przynajmniej ktoś to czyta.
17 April, 2015 - 22:45
Ciekawa analiza
17 April, 2015 - 22:33
http://kontrowersje.net/dlaczego_korwin_skrobie_bronkowi_marchewki_jakie...
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Można to napisać dokładnie
17 April, 2015 - 22:44
Szary Kocie
17 April, 2015 - 23:29
Jeżeli coś wygląda jak
pływa jak
kwacze jak
to z pewnością jest to
Kaczyński!!!
18 April, 2015 - 01:20
Pozdro,
Waldemar Żyszkiewicz
Prawie
18 April, 2015 - 11:43
Trzeba przyznać, Panie Romanie...
18 April, 2015 - 19:47
peerelowskiej części opozycyjnego życiorysu Korwin-Mikkego, który razem z Kisielem
współzakładał i działał w partii w Partii Waryatów-Liberałów. Czy już wtedy robił to na zlecenie, czy po tym dopiero go przycisnęli, to jest zapewne w zbiorze zastrzeżonym IPN. I jeszcze jedno tekst uchwały lustracyjnej przygotował Lech Pruchno-Wróblewski, Korwin z tym tylko wystąpił na sali sejmowej.
Pozdro,
Waldemar Żyszkiewicz
To prawda, Panie Waldemarze!
18 April, 2015 - 20:10
Sam?
Zawsze tak jest...
A wcześniejsze ewentualne kompradracje...
Cóż! Radość z tego, że ktoś się IM przeciwstawił, przysłaniała chłodniejszą ocenę rzeczywistości. Dlatego tak łatwo udało się rozmaitym Michnikom, Mazowieckim, Kuroniom, Geremkom, Borusewiczom czy Wujcom zrobić nas w to sympatyczne zwierzę, które jakie jest, każden widzi.
A Kaczyński wtedy w czym
18 April, 2015 - 21:17
No, osobiście...
18 April, 2015 - 22:11
Pozdrawiam wiosennie,
Waldemar Żyszkiewicz