
Raport komisji Millera, będący od kilku lat obiektem publicznych analiz, zasługuje na uwagę tylko z powodu widniejących na nim oficjalnych pieczęci państwowych zawierających w nazwie KBWLLPaństwowego. Jako pierwsza jego rzetelność zakwestionowała Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, traktując jak jeden z wielu gromadzonych dokumentów, a nie prawdę objawioną. Następnym w kolejności, pomijając blogosferę, było środowisko naukowe, czego najlepszym przykładem jest przebieg zakończonej właśnie III Konferencji Smoleńskiej. Staropolskim zwyczajem, warto zacząć od policzenia szabel.
(7)