​Dlaczego lewackie i liberalne media nie piszą o rasizmie czarnych?

Okazjonalna  niechęć wobec osobników innej rasy to za mało, aby mówić o rasizmie. Rasizm, przede wszystkim charakteryzuje przekonanie o biologicznie uwarunkowanym upośledzeniu ( "gorszości").  Takich teorii nawet najbardziej rozgryczeni Afroamerykanie i nawet najbardziej spośród nich agresywni ( jak L. Farrakhan czy Malcom X) wobec innych ras nie formułowali. Nikt nie formułuje. 

 

co dzieje się w Zimbabwe?
Gdyby było odwrotnie, gdyby to biali mordowali i wyganiali czarnych, to byłby to rasizm.
Ale jak czarni mordują i wyganiają białych to zapewne coś innego?

A czym, jeśli nie rasizmem, jest akcja tej bandy czarnych półgłupków:

http://www.independent.co.uk/news/uk/home-news/soas-university-of-london...

I znowu pytanie. Gdyby to grupka białych studentów zażądała itd.?

Cała akcja Black Lives Matter jest przesiąknięta agresywnym rasizmem.

Nie trawiłem Obamy właśnie ze względu na rasistowskie wątki i w jego kampanii wyborczej, i w prezydenturze.

Dla mnie nie ma znaczenia, czy byłby on Mulatem, Murzynem, Chińczykiem, Latynosem czy Białym. Ale dla niego i dla jego wyborców miało to znaczenie zasadnicze skoro prawie wszyscy czarni w USA na niego głosowali. Kierowali się kolorem skóry, a nie poglądami.

Dla mnie nie ma znaczenia, że premierem Polski jest Beata Szydło, a przed nią była Ewa Kopacz. Tzn. nie ma znaczenia ich płeć. Szydło szanuję, Kopacz nie, mówiąc delikatnie. Ale nie za to, że są kobietami. Dlatego Clinton bredząca co i rusz o swojej "kobiecości" budziła moje obrzydzenie, a podniecone lewactwo oczekujące pierwszej kobiety/prezydenta USA dowodziło swojego ciemnogrodzkiego spojrzenia na te sprawy. I to samo dotyczy rasy.

Izu Ugonoh podob mi się jako człowiek, Polak i bokser znacznie bardziej niż Artur Szpilka i, wierz mi, kolor jego skóry nie ma tu znaczenia.

Nie staraj się jednak innych przekonywać, że organizacje takie jak Black Lives Matter reprezentują sobie coś innego niż rasizm i nienawiść do białych ludzi. Ja przynajmniej tego nie kupię. 



 

Ale bez "uzasadniania" wyższością rasy. Prędzej takie ciągotki odnajdziesz wśród niektórych Azjatów, ale tacy nie mają szerszego odbioru. 

Traube trafił w punkt, muszę przyznać. "Bull", tak zwany.

Termin rasizm, sam w sobie pejoratywny (i słusznie tak rozumiany) został sprywatyzowany i zutylizowany, przez określoną grupę. Przez lewą strone.

Wracając do źródeł i definicji, a odrzucając współczesne interpretacje - odnosi się do każdej grupy etnicznej dyskryminowanej ze względu na kolor skóry, geny, charakterystyczny kształt nosa - i inne.

Na "rasizm religijny" muzułmanów (czy Żydów,  też mają podobne ciągoty)  zapewne należałoby poszukać innego terminu - może istnieje, a "brak tolerancji" to eufemistyczny eufemizm w tym wypadku. Niewiernego bombą lub maczetą a goja wręcz obowiązek oszukac - tak wygląda fundamentalizm w wypadku wyżej wymienionych religii.

@Pyzol - kamyczek do Twojego ogródka - to nie musi być na sztandarach, ważna motywacja i podłoże. A jakie one są - raczej oczywista sprawa.

"Black Lives Matter" - to oczywista kpina ze zdrowego rozsądku i z przyzwoitości.
Kolejna cegiełka w murze budowanym w ramach politycznej poprawności. Wyjątkowo wredna cegiełka, dodam.

Doszlismy do etapu, gdy biali, w krajach zachodnich, zaczynają być dyskryminowani.
Pamietacie genezę Ku-Klux-Klanu, którego zresztą nie zamierzam bronić?
Otóż powstał na Południu, po przegranej wojnie secesyjnej, gdy Północ zapodała "zbuntowanym" stanom potworny reżim przez dobrych kilka lat, aktywnie  wspierając nie tylko osiedlanie się tam Czarnych, ale też uzywając ich jako pacyfikatorów.  Historia, o której się nie mówi - bo niewygodna.

Dygresja.
W sumie dobrze - dla Kolorowych - że Lincolna Booth z derringera ustrzelił, bo już miał w biurku gotowy plan odesłania Murzynów z powrotem do Afryki (i parę innych ciekawych pomysłów gotowych). Nie zdążył. Abolicjonista jeden! :)
*
I ciekawostka, po dygresji.;)
Tak, Azjaci mają pewne przesłanki, co by czuć się "lepszymi". Srednbie IQ mają najwyzsze ze wszystkich ras (jakoś się tego słowa nie boję, póki co). 
Co prawda IQ mierzy tylko odchylenie od średniej, nie jest wyskalowane w żadnych "mądronach"  (parafrazując Lema "hedony"), czyli od standardowo zastosowanego testu, gdzie średnią jest zawsze 100 - ale to już zupełnie inna sprawa i inna bajka. :) Tak czy inaczej, są statystycznie inteligentniejsi - także od nas, białych. C'est la vie. :)

pozdrawiam :)

Obama, Luther King (pokojowe) i...?

to jeden z przejawów lewackiej poprawności politycznej.
Być może wynika on z kompleksów byłych kolonizatorów (chcą wynagrodzić byłym kolonizowanym wyrzadzane im krzywdy), niemniej koniunkturę tę ewidentnie wykorzystują niebiali.
Przykładów jest mnóstwo, a szczególnie zapadł mi w pamięć mord sprzed kilku lat, jaki miał miejsce w Stanach: Kilku Afroamerykanów zamordowało Afroamertykankę i jej męża Polaka - właśnie za mezalians rasowy, że się tak wyrażę.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/rasowa-zbrodnia-nienawisci,76...

Inny kwiatek - dzisiejszy - jest tutaj:
http://www.pch24.pl/studenci-domagaja-sie-dekolonizacji-londynskiego-uni...

Do obu cytowanych stron mam dystans - niemniej jednak...