3 błędy w analizach ruchu Kukiza

 |  Written by polfic  |  14

Witam,

Obserwuję sobie przeróżne analizy ruchu Kukiza, od Ziemkiewicza do Olejnik, publikowane wszędzie gdzie się da i nie da. Obserwuję i się uśmiecham złośliwie. Mam okazję do wytknięcia błędów w analizowaniu, co, przyznam, uwielbiam. No więc, po kolei:

Błąd I - sprawa JOW-ów:

Tu jest tradycyjny błąd czyniony przez większość ludzi. Otóż, analizują oni zdarzenia PRZYSZŁE, opierając się na tym co jest TERAZ. Krótko mówiąc: analizują JOW-y tak jakby miały być wprowadzone DZISIAJ. Rozumując tak, rzeczywiście, jest to rozwiązanie niedobre. Ale przecież mają byc wprowadzone za 4 lata. Po prawdopodobnej informacji o rzeczywistym stanie Państwa. Po ujawnieniu publicznym wszystkich wałów PO, Po prawdopodobnych dobrych rządach PiS, po prawdopodobnej dobrej prezydenturze Andrzeja Dudy. Po doświadczeniu sejmowym ludzi Pawła Kukiza. Po tym jak media staną sie obiektywne (raz - TV publiczna, dwa - zapowiadane przez Kukizowców obcięcie wpływów zachodnich). Co ciekawe, wszyscy zwracają uwage na dynamikę zmian, ale myślą, że ta dynamika się skończyła dzisiaj a dalej już zmian nie będzie, bo przecież tak właśnie prowadzą swoje analizy. Błąd, że tak powiem, klasyczny. Wszyscy widzą ale nie zauważają, albo odwrotnie - zauważają ale nie widzą. Bład ten jest, jak zobaczycie, potęgowany przez błędy II i III.

Błąd II - powołanie kandydatów w wyborach przez Kukiza

Tu jest błąd podobny tylko gorszy. Wszyscy się zastanawiają kogo weźmie na listy Paweł Kukiz i wtedy, mówią, zobaczymy. Ci sami "wszyscy" mówią, że internet i portale społecznościowe wygrały z mediami w poprzednich wyborach. I znowu: wszyscy widzą ale nie zauważają, albo odwrotnie - zauważają ale nie widzą. Funkcjonujący w internecie Kukizowcy wychwycą każdy fałszywy ruch Kukiza, każdą niejasną nominację - gdy tak się stanie Kukiz natychmiast będzie skończony. A jak Kukizowcy sami nie wychwycą, my im w tym pomożemy. Tu nie pomoże pani Olejnik, gdyby wyszła i powiedzała - ten jest be a ten cacy; podobnie będzie jako to zrobi Ziemkiewicz. Oni nie mają żadnego wpływu na Kukizowców, czas to zauważyć. Jest tak jak to wymyśliłem: Widzę to jako ruch niesformalizowany, bez struktur, nieco tajemniczy. Funkcjonujący wyłącznie w sieci.(...) Będzie to siła mająca wpływ na to co się dzieje a jednocześnie niepodatna na wszelkie manipulacje. Co ciekawe, my wyborcy PiS oraz wyborcy innych partii będą głosować na partie a nie na ludzi, natomiast Kukizowcy juz nie. Oni wspólnie prześwietlą sami dla siebie każdego kandydata ruchu Kukiza. Krótko mówiąć: w tych wyborach szykuje nam się ordynacja mieszana laugh

Błąd III - Zachowanie ludzi Kukiza w Sejmie

Wszyscy już prorokują, że ludzie Kukiza natychmiast podzielą los Palikota i innych zbieranin. Że zostaną przechwyceni przez innych, przekupieni albo i coś gorszego. I znowu wszyscy opierają się na tym co było wczoraj, nie zauważają czyników, które z całą pewnością się zmienią. Taki poseł 15 razy się zastanowi nad sprzedaniem się, mając nad głową bat w postaci .... JOW-ów i rzeczywistości opisanej błędem numer II.

Reasumując: Nawiążemy do pięknych czynów naszych przodków, i pospolite ruszenie Kukiza razem z karną armią PiS-u, POgoni tego sowieckiego POtwora.

Pozdrawiam :)

5
5 (2)

14 Comments

Obrazek użytkownika JaN

JaN
Boję się że nie mając struktur i zaufanych ludzi we wszystkich regionach doczekamy się następnej PPP (partii przyjaciół piwa) w której znaczącą większość stanowili SBcy i jej agentura o czym dziś Rewiński sam przypomina. 
Obrazek użytkownika polfic

polfic
O tym piszę, opisując błąd numer II.
Obrazek użytkownika Andy51

Andy51
Boję się jednego, żeby wszystkie spady( Samoobrona, Ruch Palikota, itd) nie przyczepili się do Kukiza jak g...o do statku.
Obrazek użytkownika polfic

polfic
Nie sądzę, żeby wyborcy Kukiza poparli kogos takiego :)
Obrazek użytkownika fritz

fritz
W wywiadzie dla radia wnet dr. Fedyszak niezwykle celnie opisala zjawisko Kukiza porownujac je do roli PO, ktora uchodzila (dla naiwniakow) za taka radykalnie chcaca reform. A okazalo sie ku zaskoczenieu (naiwniakow), ze zadaniem PO bylo wlasnie utrzymanie systemu i likwidacja Polski.

Z takim zjawiskiem mamy docznienia w przypadku Kukiza. Koniecznie wysluchaj wywiadu z dr. Fedyszak.
http://www.radiownet.pl/szukaj?tag=poranek+radia+wnet#/publikacje/porane...

Ad.1 Zalozenie, ze w ciagu 4 lat dobrych rzadow PiS panstwo sie tak zmieni, tzn. justicja jedna z najbardziej skorumpowanych na swiecie stanie sie uczciwa czy tez policja stanie sie rzetelna jest po prostu skrajnie nieodopowiedzialne. Ludzie musza zostac wymienieni przez nastepna generacje, ta, ktora dorosnie w ciagu nastepnych 20 lat pod warunkiem, ze wlasnie PiS bedzie rzadzic.

Zniesienie finansowanie partii politycznych jest rownie  wazne jak JOW dla Kukiza, a to oznacza zniszczenie doslowne partii opozycyjnych srodkami finansowymi.
Co powinno byc rowniez dla Ciebie oczywiste.

PiS zaproponowal ordynacje mieszana JOW + proporcjonalne wybory, Jest z powodzeniem uzywana w Niemczech.
PO ja zablokowal.

Ad. II.
Kukiz powiedzial, ze to on wybiera kandydatow. I basta.
Jak wyglada pierwsza przymiarka zaufanych kukiza wiemy z listy matki kurki. Zaden z tych typow nie powinien byc nawet w poblizu Kukiza.
No coz, Kukiz  popieral PO rowniez po 2010,  w 2011.

Dla Kukiza PiS i PO to jedno zlo. Co jest tak samo prawdziwym stwierdzeniem, jak o udziale Polakow w holokauscie.

Mowi to derwisz III RP, ktory robil wszystko, zeby ten system utrzymal sie przy wladzy, i dalej to robi. PO jest tym popieranym przez Kukiza reprezentantem systemu.

Natomiast PiS i Kaczynscy sa tak antysystemowi i tak byli i sa dla systemu niebezpieczni, ze system nie mogac sobie z nimi poradzic, postanowil ich zamordowac. Kukiz zyje i byl w 2010 i 2011 pieszczony przez system.

Zarzuty Kukiza pod adresem JK sa takie, jakby jakby SS man przyszedl i twierdzil ze rotmistrz Pilecki w Auschwitz Zydow mordowal.

Ad. III
Ludzie kukiza nie podziela zadnego losu. Ich zadaniem bedzie utrzymanie tego systemu u wladzy.
I dokladnie o tym mowi dr. Fedyszak wskazujac na analogie miedzy PO i rozbijaniem opozycji teraz.
Obrazek użytkownika polfic

polfic
1. "Zalozenie, ze w ciagu 4 lat dobrych rzadow PiS panstwo sie tak zmieni" - oczywiście, że się zgadzam. Nawet wyraziłem pogląd, że będzie konieczność jakiegoś "naciągania", żeby PiS wygrało wybory z 4 lata. Natomiast z całą pewnościa sytuacja będzie inna.
2. Dalej twierdzę, jezeli Kukiz wykona fałszywy ruch z kandydatami, nie wejdzie do Sejmu.
3. Fritz, nie jest tak, że ja się nie obawiam tego, że Kukiz jest podstawiony. Owszem obawiam się i to mocno. Ale czuję że jest inaczej.
Obrazek użytkownika fritz

fritz
1. Sytuacja z cala pewnoscia sie zmieni.

Jezeli np. Kukiz z PO zlikwiduja po wyborach finansowanie partii, to PiS przestanie istniec  w ciagu tych 4 lat.  Bardzo prosto. Bedzie najwyzej w stanie szczatkowym i nie majacym najmniejszej szansy na wygranie wyborow.

2, Kukiz wykona same dobre ruchy z kandydatami i wejdzie do sejmu. Tylko ze kandydaci beda wlasnie ludzimi Ukladu. Przeciez ludzie nawet Kukiza, tego piewce i obronce systemu III RP zaakceptowali jako antysystemowca, przy czym proponuje "rozwiazania" na zawsze betonujace wladze systemu i  Polske likwidujace.

3. Czujesz, ze Kukiz nie jest podstawiony. Zwroc uwage, ze dokladnie tak samo ludzie czuli w przypadku Tuska a nieco wczesniej z zapalem glosowli na SLD i Kwasniewskiego.

To jest gra o WSZYSTKO albo NIC.
Dlatego jest absolutna koniecznoscia wybranie tego wariantu, a wiec ta partie o ktorej  WIEMY ze jej,  celem jest silna, rozwiajaca sie Polska. To jest PiS.
Experyment z Kukizem jest ebola.
On jest ebola
w obecnej sytuacji politycznej.

Bardzo wazny wywiad z dr.Fedyszak, porownuje sytucje z Kukizem z ta z Tuskiem w 2005 roku
http://www.radiownet.pl/szukaj?tag=poranek+radia+wnet#/publikacje/porane...

 
Obrazek użytkownika polfic

polfic
Nie jestem za Kukizem ani JOW-ami. Usiłuję tylko znaleźć sposób na wykorzystanie tego co się pojawiło.
Obrazek użytkownika max

max

Tu jest tradycyjny błąd czyniony przez większość ludzi. Otóż, analizują oni zdarzenia PRZYSZŁE, opierając się na tym co jest TERAZ.

A wiesz, że formalnie akurat masz rację? :)
Pojęciem analizy (dotyczącej aktualnej sytuacji politycznej) zwykło się u nas określać różnego rodzaju dywagacje odnośnie rozwoju wypadków przyszłości. To nie są analizy, analiza zawsze tyczy się tu i teraz, to są predykcje. Oczywiście, bez uprzedniej analizy porządna predykcja nie ma szans na zaistnienie.
To formalnie.
Natomiast biorąc poprawkę na fakt, że nasi publicyści, a często i naukowcy, "nie wiedzą co mówią" myląc pojęcia i traktując ichnią "analizę" jako całość (analiza+predykcja) - trudno próbować wyprowadzać wnioski nie bazując na "teraz". 

Rozumiem, że negujesz trafność opinii naszych "analityków", opierając sięna tezie, że najbliższe cztery lata zmienią wiele, i na lepsze. W porządku. A co powiesz na taki scenariusz. W wyborach do Sejmu dostają się trzy główne ugrupowania: PiS, PO i ludzie od Kukiza. Kukiz dogaduje się z PO (jak sam mówi, dogada się z każdym, kto zagwarantuje mu przeforsowanie JOW - PiS tego nie zrobi), zmieniająkonstytucję, po czym Sejm się samorozwiązuje. I na wiosnę mamy wybory. W miejsce PO podstaw dowolne inne ugrupowanie, jeśli wolisz...

I właśnie dlatego tak ważny jest samodzielny wysoki wynik PiS.

Funkcjonujący w internecie Kukizowcy wychwycą każdy fałszywy ruch Kukiza, każdą niejasną nominację - gdy tak się stanie Kukiz natychmiast będzie skończony.

Nie wychwycą każdego ruchu, nie będzie skończony gdyby wychwycili. Mało to różnych skompromitowanych polityków świetnie funkcjonuje w przestrzeni publicznej i dalej mają swoich wiernych wyznawców. A wyborców Kukiza bym nie przeceniał, nie zmądrzeli dlatego, że teraz zagłosowali na Pawła, porzucając PO, Palikota, SLD czy swoją bierność. Nie przybyło im rozeznania, patriotyzmu, wiedzy czy IQ. 

Taki poseł 15 razy się zastanowi nad sprzedaniem się, mając nad głową bat w postaci .... JOW-ów i rzeczywistości opisanej błędem numer II.

Jeśli JOW w wyborach za cztery lata, żadnego bata nad głową nie mają. Pamięć statystycznego wyborcy obejmuje ostatnie 18 miesięcy. A nawet gdyby: już wyjaśniałem, że w JOW poseł wcale a wcale nie musi zwracać większej uwagi na wyborców, niż w naszej ordynacji proporcjonalnej. Dlatego, że w JOW ludzie głosują na partie, podobnie jak teraz. Nie na kandydatów, to mrzonka. Jak coś, odsyłam do mojej notki, wiesz której. Myślałem że kto jak kto, ale Ty sobie nie dasz tego kitu wcisnąć.

Masz znajomych w Anglii? Zapytaj, na kogo głosują, na partie czy ludzi (najlepiej, żeby to byli rdzenni Anglicy). O USA zapytaj na przykład Danza - czy ludzie głosują na republikanów i demokratów, czy na jakiś tam "kandydatów". Jest tak jak i u nas - przecież TEŻ możemy oddać głos na numer 9 na liście, nie numer jeden. Większość, nawet tych nazwisk nie czyta, nie zna. Powiem, że my mamy nawet większy i lepszy wybór, bo nie tylko listy, ale i człowieka z tej listy. A w JOW dostaniemy jakiegoś misia z partyjnej nominacji, jakiegoś spadochroniarza, choćby i z PiS, ale który nam się absolutnie podobał nie będzie. I co teraz: przecież nie oddamy głosu na kandydata PO, czy SLD, czy Kukiza. Z najwyższą niechęcią oddam głos na wstrętnego mi kandydata PiS.

Bo wiem, że kandydat innej partii będzie zawsze lojalny w stosunku do swojego partyjnego szefa, który go łaskawie na liście w danym okręgu umieścił. A mnie się ta partia i jej szef nie podoba.

Problem leży w ludziach, nie w systemie ordynacji. My mamy szerokie możliwości wyboru, tylko z nich nie korzystamy, en-masse. Ok, mnie się zdarza, dość często, głosować na "dwa", "trzy" czy "siedem", może Tobie też - ale jesteśmy wyjątkami. Przeważająca większość Polaków jest leniwa, po prostu.

***

I sprawa ostatnia - internet. "Nasi" się cieszą, "tamci" się martwią - a jedni i drudzy patrzą na net, jak na jeża, kompletnie nic nie rozumiejąc. To tylko medium, tylko środek komunikacji. A komunikują się za jego pomocą ci sami ludzie co przedtem, to im się poglądy nieco zmieniły. "Hejerzy w sieci" - PO bije wszystkie rekordy głupoty. :) Dalej żyją w przekonaniu, że wszystko jest kwestią skutecznej propagandy. Zapominają misie jaką linię przez lata preznetowały onet, wp, interia i inne najpoczytniejsze portale. PO-wską! I nie pomogło...
Durnie. :)

PS. Oby się skończyło, jak piszesz. :) Ale pamiętasz co w RON wojsko komputowe sądziło o pospolitym ruszeniu i jego wartości? ;)



 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika fritz

fritz
Cytat: "A co powiesz na taki scenariusz. W wyborach do Sejmu dostają się trzy główne ugrupowania: PiS, PO i ludzie od Kukiza. Kukiz dogaduje się z PO (jak sam mówi, dogada się z każdym, kto zagwarantuje mu przeforsowanie JOW - PiS tego nie zrobi), zmieniająkonstytucję, po czym Sejm się samorozwiązuje. I na wiosnę mamy wybory. W miejsce PO podstaw dowolne inne ugrupowanie, jeśli wolisz..."

*** Dokladnie to. Dorzuc jeszcze finansowanie partii. I jest gruntownie posprzatana na wieki wiekow amen. Po Polsce.
 
Obrazek użytkownika polfic

polfic
- "zmieniają konstytucję, po czym Sejm się samorozwiązuje"

Jest to niemożliwe, dlatego, że my jestesmy.smiley

"I właśnie dlatego tak ważny jest samodzielny wysoki wynik PiS. "

Oczywiście. Przecież ja nie agituję tu za Kukizem. Problem w tym, że on realnie istnieje.

"Mało to różnych skompromitowanych polityków świetnie funkcjonuje w przestrzeni publicznej i dalej mają swoich wiernych wyznawców."

Oczywiście, sami mamy przecież choćby takiego Czarneckiego. Ale nie będzie to dotyczyło akurat Kukizowców. Oni nauczyli się, że mogą coś zrobić.

Anglia, USA? To są jednak inni ludzie niż Polacy.

No i najważniejsze: Mój scenariusz jest dobry, a Twoje są złe laugh
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Daję ci 5 gwiazdek za sam optymizm laugh Ale...
Po kolei:
1. co sie kryje pod hasłem "dynamika zmian"? Kryja się konkretni ludzie. Zarówno sztabowcy Beaty Szydło, jak i wolontariusze, "rozlepiacze plakatów", "wywieszacze bannerów", "lajkoniki" na FB - tysiące ludzi, jak sie rzekło, w pospolitym ruszeniu.
Wiadomo jednak, że społeczna aktywność tego typu trwa najwyżej 3-4 lata. Jeśli przez ten czas władza nie dokona przełomu, wraca stare. Dojmującym tego przykładem są rządy króla Michała w latach 1668-1672. Masowy ruch obywatelski wynosi go na tron. Obywatelom udaje sie dokonać pewnych zmian w ustroju państwa (nieistotnych z naszego punktu widzenia, ale dla nich były to zmiany przełomowe - m. in. zakaz abdykacji dla króla, król zawsze katolikiem itp.). Dzięki nadludzkiej aktywności, angażowaniu prywatnych środków, zaniedbywaniu własnych folwarków, obywatelom udaje się doprowadzić do skutku niektóre Sejmy i nie pozwolić na ich zerwanie. Między innymi ważny Sejm przed bitwą pod Chocimiem. Udaje się doprowadzić do zgody z hetmanem Sobieskim. A więc wszystko idzie ku dobremu. Niestety król umiera zbyt szybko, ruch obywatelski słabnie, następuje recydywa francuskiej agentury w Polsce i mamy fatalne rządy Sobieskiego, naprawdę fatalne. Był to król, który nie miał moralnych skrupułów przed zrywaniem Sejmów jeśli tylko mógł w ten sposób dokuczyć opozycji. Nie miał też moralnych skrupułów, aby z państwa zrobić folwark prywatny. Rządziłby krócej, ale niestety ten geniusz wojskowy...
2. "Fałszywy ruch" kukiza, powiadasz? Że niby kukizowcy go wychwycą? Tak, wychwycą każdą jego skłonnośc do kompromisu z PiS, na pewno. Jakiś konsensus w sprawie ordynacji a już zacznie sie krzyk "zdrada! kukiz nas zdradził! JOWy albo smierć!". Pomoga w tym pożyteczni idioci oraz agentura. Kukizowcy będą słuchać Kukiza dopóty, dopóki będzie mówił hasła nośne i miłe dla ucha.
3. Nie, nie natychmiast. Najpierw będzie gra pozorów i dyskontowanie wszelkich porażek PiS na swoją korzyść. Pamiętasz, że PO głosowała za rozwiązaniem WSI? Więc Kukizowcy na początku będą robili takie gesty w stronę PiS i to nie zależnie od tego, czy będą w koalicji, czy w opozycji. Potem zaczną się problemy.
Dlaczego po rozpadzie SLD jego wyborcy w 2005 zagłosowali na PO? Odpowiedź prosta:
a) PO otaczał nimb opozycyjnej przeszłości. A ludzie czujący wyrzuty sumienia za poparcie dla SLD chcieli jakoś swój błąd naprawić, rozumiesz...
b) PO była liberalna i postępowa, jak SLD.

Ciągle ci sami ludzie i ciągle te wyrzuty sumienia, i te same motywacje: chcemy rzadów liberalnych i postępowych, które pozorują, że są prawicowe. PO musi istnieć, by leczyć ich wyrzuty sumienia. W postaci partii Kukiza, która może nawet rozwali PO i weźmie całą pulę - 44%.
Obrazek użytkownika polfic

polfic
Generalnie mylisz Kukizowców zachowanie po wyborach i w ich trakcie. Kukizowcy wychwycą fałszywy ruch na listach. O to mogę się założyć. I przeciez piszę: my im w tym pomożemy. Choćby tekst MK pokazuje, że można. Te 44% dla Kukiza? Zgadza się, może być z tym problem. Ale zdarzy się tak wtedy, gdy Kukiz żadnego fałszywego ruchu nie wykona.
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
OK, polfic, powiedzmy, częściowo wycofuję moją nieco zbyt negatywną ocenę sytuacji. Dzisiaj coś wyjątkowo tfurczy jestem, bo zaraz opublikuje kolejny tekst o tym, jak rozegrać to referendum. Opiera się częściowo na Twoich założeniach, to znaczy na minimum zaufania wobec Kukizowców.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>