
Wiesław Władyka (l.69), stały gość piątkowego Poranka Radia TOK FM, profesor historii na Uniwersytecie Warszawskim, literaturoznawca i publicysta tygodnika "Polityka" nazwał dziś ostatnie wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy aktem oralnym. Jak wiadomo samo słowo "oralny" oznacza ustne przekazywanie informacji. Ale akt oralny już się fajnie kojarzy, więc Żakowski, Lis i Wołek wydobyli z siebie cichy rechot. Utrzymując zbliżony poziom dyskursu można śmiało powiedzieć, że zdanie byłego już ministra, znane nam z podsłuchów w "Sowie" - "Ch... , d....i kamieni kupa" - było niczym innym jak akt analny.
Słuchacze dowiedzieli się również, że w opozycji dominują teraz dwie tradycje rodem z XIX wieku: powstańcza reprezentowana i niepodległościowa reprezentowana przez KOD, oraz rewolucyjna reprezentowana przez partię "Razem". Idąc tym tropem, wiemy już, że oni walczą z caratem. PiS to zaborca, Jarosław Kaczyński to car zasiadający na Kremlu. Jak by tego było mało, to zdaniem Tomasza Wołka trwa już bezkrwawa wojna domowa. No i coś trzeba z tym zrobić, bo jak mamy obalić demokratycznie wybrane władze - to pytanie stawia sam Tomasz Lis. Jak zwykle bystry Tomasz Wołek, że można by na przykład powołać jakiś nowy komitet przy Lechu Wałęsie. Kompani ze studia nie podchwycili jednak tego pomysłu, a szkoda! To jest pomysł wręcz fantastyczny,ale i zrozumiały. Bełkot i pokrętne tłumaczenia Wałęsy idealnie pasują do akcji "obrońców" Trybunału Konstytucyjnego.
Jest w publicystach obradujących w TOK FM wiele optymizmu. Przyznają, że stracili naród i biało- czerwoną flagę, ale teraz właśnie odzyskują te wielkie wartości, w domyśle pewnie, dla siebie. Mówią zresztą wprost, że będą bronić niepodległości, że trzeba być razem przeciwko PiS i nie licytować się w organizowaniu manifestacji. Tomasz Lis zadaje kolegom fundamentalne pytanie: "Chłopaki, co będzie dalej?" I już wiadomo, że "werdykt Komisji Weneckiej określi miejsce Polski w Europie". Lis idzie jutro z KOD -em, Żakowski obiecał, że ugotuje zupę dla protestujących pod Urzędem Rady Ministrów. Nie wiadomo, co uczyni Wiesław Władyka, może jakiś spontaniczny akt? W końcu wszyscy się zgodzili z Tomaszem Lisem, żeby rządy Prawa i Sprawiedliwości jeszcze trochę potrwały, bo dzięki temu, dopiero teraz (?!) powstaje w Polsce prawdziwe społeczeństwo obywatelskie. Z jednej strony bezradni, z drugiej pewni zwycięstwa. Jedno jest pewne, jak mawiają początkujący reporterzy telewizyjni, zupy jutro nie zabraknie, a antypisowkiego paliwa mają w sobie więcej niż płocka rafineria.
ilustracja z:http://histmag.org/grafika/articles4/80ihuw1.jpg
Hun
5 Comments
@grzechg
11 March, 2016 - 23:23
Te dyskusje są nie na moje nerwy.
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Zdrowie i śmiech
12 March, 2016 - 13:43
Ukłony.
Władyyyyyka! Nie tyyyyyj!
11 March, 2016 - 23:51
sam sobie szKODzi :)
Waldemar Żyszkiewicz
Słuchacze dowiedzieli się
12 March, 2016 - 09:25
I niech się nie łudzą, przeciętny obywatel ma ich jeremiady w głębokim poważaniu.
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
To nie żart
12 March, 2016 - 13:45
Pozdrawiam.