
Wydarzenia na Ukrainie ostanich godzin są zwieńczeniem blisko trzymiesięcznej batalii narodu ukraińskiego o swój byt. Ucieczka Janukowycza i rozpad jego reżimu zachęca do euforii, gdyby nie było na horyzoncie pułkownika Putina na Kremlu. Trudno zakładać że Rosja już się pogodziła z utratą Ukrainy, zwłaszcza gdy widać jak mocno siedzi w Polsce.
Nie zapominając o wciąż trudnej sytuacji geopolitycznej powinniśmy umieć docenić to co się już wydarzyło. Otóż zryw narodu ukraińskiego do wolności w sytuacji zdecydowanie trudniejszej niż nasza budzi mój wielki podziw. Pamiętajmy, że jest to naród, który był pod bolszewickim butem od 1920 roku. Trzy fale głodu jakimi uderzył w niego Kreml miały podciąć na zawsze jego znaczenie. W potwornych męczarniach ginęły miliony Ukraińców a pozostali ulegali drastycznej deprawacji. Mimo tego ten naród dziś chce żyć godnie a wielu Ukraińców oddało za to swoje życie. To musi budzić najgłębszy szacunek do tego narodu.
Starcie na Ukrainie było wielką szansą dla wyciągnięcia pomocnej dłoni przez Polskę. Naród w dużej mierze z tej okazji skorzystał. Okazana dobroć może wydać dobre owoce. Teraz winniśmy pokazywać wyrazy wdzięczności jakie narod ukraiński śle Polakom z okazane wsparcie. Tak rodzą się prawdziwe relacje między narodami. Zdaję sobie sprawę, że wśród Ukraińców jest wielu bardzo niechętnie nastawionych do Polaków. Nie ma jednak innej drogi do tego abyśmy z sąsiedztwa z Ukrainą wyciągali korzyści.
Nie oznacza to, że mamy wyrzec się pamięci ofiar ludobójstwa jakiego dokonała UPA i jej podobni na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Jeżeli chcemy prawdy i sprawiedliwości to możemy dochodzić do tego tylko wobec wolnego narodu ukraińskiego. Namiestnicy Kremla w Kijowie z wielką chęcią będą się bili w ukraińskie piersi za winy wobec naszych Rodaków. Ale czy to jest naszym celem?
Sympatia i pomoc okazana bojownikom o wolność Ukrainy ze strony Polski została zauważona na Majdanie Niepodległości. Z pewnością trudniej będzie teraz demagogom we Lwowie, czy Drohobyczu budować siłę polityczną, której ideą będzie wrogość do Polski. Oczywiście to nie jest osiągnięcie, którego nie można zmarnować. Nadal Ukraina potrzebuje naszego wsparcia i uwagi. Przy pomocy dostępnych mediów przekazujmy wszelkie przejawy sympatii z obu stron i demaskujmy próby rozbicia tej oddolnej współpracy polsko-ukraińskiej.
Z pewnością Rosja pułkownika Putina podejmie ofensywę celem odzyskania Ukrainy. Nie trudno przewidzieć, że w tej batalii podjęte zostaną działania propagandowe mające na celu zdyskredytowanie zrywu ukraińskiego w oczach tzw. opini publicznej na Zachodzie. Skuteczność tej propagandy zależy między innymi również od nas tutaj piszących. Wsparcie proukraińskiej postawy wśród społeczeństwa polskiego, choć w części, hamuje rządzących przed wysługiwaniem się Moskwie.
Podziwiam wolnych Ukraińców. Składam wyrazy wielkiej wdzięczności Tym, którzy nie wahali się rzucić wyzwania Kremlowi na Majdanie Niepodległości. Oddaję hołd Tym, którzy zginęli za wolność swoją ale też i naszą. Niech Najwyższy w swoim miłosierdziu przygarnie ich do Swojej chwały. Nie wolno nam zmarnować ofiary ich życia. Budujmy naszą wolność pamiętając również o ofierze życia wolnych Ukraińców.
PS.
Tym, którzy podnoszą obawy co do zagrożenia Polaków na Ukrainie strony nacjonalistów chcę potwierdzić ich obawy. Wystarczy zerknąć na sytuację Polaków na Litwie. Tylko czy środkiem do rozwiązania problemów naszych Rodaków na Kresach jest supremacja sowiecka? Czy mamy dążyć do osłabienia Litwy, Białorusi i Ukrainy? Czy może trzeba wreszcie ustanowić normalny rząd w Warszawie, który realizowałby interesy narodu a nie obcego mocarstwa.
Nie zapominając o wciąż trudnej sytuacji geopolitycznej powinniśmy umieć docenić to co się już wydarzyło. Otóż zryw narodu ukraińskiego do wolności w sytuacji zdecydowanie trudniejszej niż nasza budzi mój wielki podziw. Pamiętajmy, że jest to naród, który był pod bolszewickim butem od 1920 roku. Trzy fale głodu jakimi uderzył w niego Kreml miały podciąć na zawsze jego znaczenie. W potwornych męczarniach ginęły miliony Ukraińców a pozostali ulegali drastycznej deprawacji. Mimo tego ten naród dziś chce żyć godnie a wielu Ukraińców oddało za to swoje życie. To musi budzić najgłębszy szacunek do tego narodu.
Starcie na Ukrainie było wielką szansą dla wyciągnięcia pomocnej dłoni przez Polskę. Naród w dużej mierze z tej okazji skorzystał. Okazana dobroć może wydać dobre owoce. Teraz winniśmy pokazywać wyrazy wdzięczności jakie narod ukraiński śle Polakom z okazane wsparcie. Tak rodzą się prawdziwe relacje między narodami. Zdaję sobie sprawę, że wśród Ukraińców jest wielu bardzo niechętnie nastawionych do Polaków. Nie ma jednak innej drogi do tego abyśmy z sąsiedztwa z Ukrainą wyciągali korzyści.
Nie oznacza to, że mamy wyrzec się pamięci ofiar ludobójstwa jakiego dokonała UPA i jej podobni na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Jeżeli chcemy prawdy i sprawiedliwości to możemy dochodzić do tego tylko wobec wolnego narodu ukraińskiego. Namiestnicy Kremla w Kijowie z wielką chęcią będą się bili w ukraińskie piersi za winy wobec naszych Rodaków. Ale czy to jest naszym celem?
Sympatia i pomoc okazana bojownikom o wolność Ukrainy ze strony Polski została zauważona na Majdanie Niepodległości. Z pewnością trudniej będzie teraz demagogom we Lwowie, czy Drohobyczu budować siłę polityczną, której ideą będzie wrogość do Polski. Oczywiście to nie jest osiągnięcie, którego nie można zmarnować. Nadal Ukraina potrzebuje naszego wsparcia i uwagi. Przy pomocy dostępnych mediów przekazujmy wszelkie przejawy sympatii z obu stron i demaskujmy próby rozbicia tej oddolnej współpracy polsko-ukraińskiej.
Z pewnością Rosja pułkownika Putina podejmie ofensywę celem odzyskania Ukrainy. Nie trudno przewidzieć, że w tej batalii podjęte zostaną działania propagandowe mające na celu zdyskredytowanie zrywu ukraińskiego w oczach tzw. opini publicznej na Zachodzie. Skuteczność tej propagandy zależy między innymi również od nas tutaj piszących. Wsparcie proukraińskiej postawy wśród społeczeństwa polskiego, choć w części, hamuje rządzących przed wysługiwaniem się Moskwie.
Podziwiam wolnych Ukraińców. Składam wyrazy wielkiej wdzięczności Tym, którzy nie wahali się rzucić wyzwania Kremlowi na Majdanie Niepodległości. Oddaję hołd Tym, którzy zginęli za wolność swoją ale też i naszą. Niech Najwyższy w swoim miłosierdziu przygarnie ich do Swojej chwały. Nie wolno nam zmarnować ofiary ich życia. Budujmy naszą wolność pamiętając również o ofierze życia wolnych Ukraińców.
PS.
Tym, którzy podnoszą obawy co do zagrożenia Polaków na Ukrainie strony nacjonalistów chcę potwierdzić ich obawy. Wystarczy zerknąć na sytuację Polaków na Litwie. Tylko czy środkiem do rozwiązania problemów naszych Rodaków na Kresach jest supremacja sowiecka? Czy mamy dążyć do osłabienia Litwy, Białorusi i Ukrainy? Czy może trzeba wreszcie ustanowić normalny rząd w Warszawie, który realizowałby interesy narodu a nie obcego mocarstwa.
(12)
32 Comments
Targalski kilka dni temu
23 February, 2014 - 16:40
Z przykrością zauważam że bardzo brak dziś w przekazach medialnych opinii ludzi nazywanych Prawym Sektorem Majdanu. tych którzy zawsze byli na pierwszej lini i nie wiedzieć czemu nazywanych opcją radykalną.
To prawy sektor Majdanu tak naprawdę wymusił na Janukowiczu rejteradę.
Tymczasem dziś widze jak zwycięstwu Ukrainców próbuje się zneutralizować.
Przecież Prawy Sektor
23 February, 2014 - 17:15
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
tak, wiem
23 February, 2014 - 17:22
a już serio Smoku
23 February, 2014 - 19:17
Przypominiał mi Annę Walentynowicz.
Czemu?
Ano temu że gdy ogłoszono sukces misji Sikorskiego i tych dwóch innych łachmytów, to właśnie prawy sektor powiedział że on tego porozumienia nie respektuje i albo za kilkanaście godzin Janukowicz zniknie albo ludzie prawego sektora (już niekoniecznie bezbronni) ustapią Janukowicza sami.
Czy ja dobrze idnetyfikuje ten moment w którym Janukowicz uciekł z Kijowa?
Co ma do tego Anna Walentynowicz?
A ma.
Kiedy ogłoszano pozorny sukces w Stoczni, sama zatrzymała wychodzących ze strajku, i tak naprawdę uratowała to co potem znamy jako Solidarność.
Ludzie prawego sektora wystapili na Majdanie w momencie równie charakterystycznym. Wówczas było jasne że już nie będą ich zabijać, ale powiedzieli to bardzo jasno. Nie po to nasi towarzysze zgineli byśmy teraz czekali na nie wiadomo co.
Skutek był taki że Janukowicz miał ważniejsze sprawy niż podpisywanie jakiś tam ustaw, przypominanie że on tu z ministrami EU przecie podpisał jakiś kwit.
Prawy sektor przypomina mi też początki Solidarności Walczącej. Organizacji (wówczas) mało naiwnej, raczej przekonanej że to nie bierny ale czynny opór jest jedynym wyjściem.
Słava Ukraynie Autorze
23 February, 2014 - 17:18
Co za czasy obłędne...,
Ode mnie, jako od historyka, jedynka za tytuł.
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
@SmokGoryncz
24 February, 2014 - 11:15
Drogi Smoku! Podniosłeś problem symbolu, który na Ukrainie wcale nie jest nawoływaniem do mordów, odwetu czy ludobójstwa. Nie jest też apoteozą dokonanego ludobójstwa. Samo zawołanie ma dziś na Ukrainie analogiczne znaczenie jak u nas "Jeszcze Polska nie zginęła". Fakt, że takiego zawołania użyli zbrodniarze nie musi go eliminować z użycia w celu wyrażenia godności, powagi u szacunku wobec zrywu jakiego w ostatnich miesiącach dokonują Ukraińcy okupując go własną krwią. Czy fakt, że w Milicji Obywatelskiej czy w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego salutowano dwoma palcami oznacza, że ten gest zarezerwowany jest dla instutucji kolaborujących z okupantem?
Oczywiście kwestia uczynienia z Bandery bohatera narodowego Ukrainy nie może zyskać naszej aprobaty. Jesteśmy zobowiązani do wywierania presji, aby to zmienić. I tu jest wielka praca do wykonania. Jeśli my z własnego podwórka nie usuniemy wszelkich Świerczewskich, Berlingów i im podobnych nikt poważnie o naszej pamięci narodowej nie będzie rozmawiał nawet na Litwie, na Ukrainie tym bardziej.
Oczywiście w imię pamięci o Ofiarach możemy wziąć udział w zepchnięciu Ukrainy w łapych tych co również dokonali ludobójstwa na naszych Rodakach i ofiacjalnie manifestują z sierpem i młotem na Placu Czerwonym. Tego akurat pragnie pułkownik Putin. Nie uważam, że jego plany przewidują jakieś korzyści dla Polski
Gdybyś Autorze
24 February, 2014 - 15:08
Coś napisał, napisałeś, w dodatku nie po polsku (Chwała Ukrainie), a po ukraińsku.
Cieszę się jednak, że tytuł zmieniłeś. Promyk słońca...
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
????
24 February, 2014 - 16:46
Zdecydowanie najgorszy scenariusz
23 February, 2014 - 17:34
Ellenai
23 February, 2014 - 18:34
Polskie "wyobrażenie" rezuna:
23 February, 2014 - 18:50
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Drodzy entuzjaści...
23 February, 2014 - 19:20
Zobaczycie jak skończą się zamieszki na Ukrainie i kto na tym skorzysta. Taki jeden pan pułkownik. A jak się już to stanie, a emocje opadną, można się bedzie spokojnie zastanowić. Kto był winien.
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Max
23 February, 2014 - 19:31
Niemniej szkoda że całkiem (tak uważam) przyjemna ukraińska moda na obalanie pominków zbrodniarza i zwykłego ludojada towarzysza Ilicza posuwa się bardziej na wschód, niz poza ich zachodnią granicę.
I zamiast pisać o tym, jesteśmy epatowani jakimiś wrzutkami że tymi którzy pominiki rosyjskiej podległości obalają już hurtowo - najprawdopodobniej rządzą jakieś banderowskie geny.
A pomnik Bandery we Lwowie
23 February, 2014 - 19:36
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Stepan_Bandera_in_Lviv.JPG
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Przez ponad godzinę obserwowałem
23 February, 2014 - 19:44
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Robią też to
23 February, 2014 - 20:30
https://twitter.com/VANDR14/status/437496427627819008/photo/1
Jakieś pomniki Lenina w
23 February, 2014 - 20:37
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Smoku
23 February, 2014 - 20:52
Wyzwolicieli.
Chyba zmierzamy tą rozmową w złą stronę. Przestaliśmy słuchac siebie nawzajem.
Pogadam z Tobą kiedyś o czymś innym. Z najwyższą ochotą :)
Zajrzałem. Rozmowy wcześniejsza
23 February, 2014 - 21:11
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Smok Gorynycz
23 February, 2014 - 21:28
To zależy Smoku. Zależy jak długo pożyjemy :)
Dziś nie, ale kiedyś ktoś komuś będzie musiał przyznać rację.
Nie wykluczam, że będę to ja, choć wolałabym odwrotną sytuację.
Ba! Chyba oboje wolelibyśmy.
Pewnie stoi
23 February, 2014 - 20:34
Wydaje mi się że przeszedłeś trochę obok tego co ja tam wyżej napisałem.
Mnie wydarzenia na Ukrainie bardziej orientują na to co ma miejsce w Polsce.
I tu, przy okazji pominków, radziłbym Ci nie ciagnąć tego wątku. Gdyż za chwile może się znów okazać (jak przy okazji pobocznego wątku internetowej efemerydy) że są tu tacy ktorzy mogliby całkiem sporo napisać.
Nie idź proszę drogą tego którego Danz znakomicie opisał w swej stopce. Postać ta cierpliwie była przez mnie wysłuchiwana na dawnych nepkach, ale gdy się temu przyjrzałem bliżej to szybko okazało sie że sa to jakieś (przepraszam) frazesy.
Istnieją ludzie którzy mają całkiem jasne poglądy i od zawsze pod tym samym nickiem nie wygłaszają. Tu ja jestem.
Ale istnieją i ludzie (żeby było jasne, wciąż nie mam na myśli siebie) którzy oprócz klawiatury którą wykorzystywali do tego by coś napisać, zrobili realnie tyle ile umieli, by wszelkie Ilicze w Polsce zaliczali predzej poziom niz pion.
Grubo przedtem zanim pojawiły się tu nicki do których istnienia jest potrzebna czasochłona, bo zdaje się 2 minutowa, rejestracja.
Jedni przy okazji Ukrainy podnoszą że bierzmy z Ukrainców przykład, inni przekonują że tym Ukraincom to może jednak śmierdzieć z pyska.
Halo, halo to wnuki banderowców. A ja piszę że robią to czego w Polsce wciąż nie można.
No właśnie - nie bierzmy
23 February, 2014 - 21:06
Przed chwilą rozmawiałem sobie na ten temat z moim przyjacielem.
Doszliśmy do jednego wniosku - entuzjazm dla Majdanu, entuzjazm w "naszych kręgach" czyli wsród osób o określonych poglądach politycznych bierze się stąd, że, mniej lub bardziej świadomie, chcielibyśmy, żeby w Polsce też w końcu został zrobiony "porządek". Całkiem zrozumiałe dążenie, biorąc pod uwagę, co się dzieje. A że w wyborach się nie udaje i rządzi wiadomo kto, spojrzenie pełne nadziei kieruje się na ulicę.
Przy okazji w kąt idzie fetowane zazwyczaj bożyszcze demokracji, co mnie osobiście trochę bawi, jako, że wielokrotnie krytykowałem demokrację jako taką, sczególnie w tzw. wydaniu "liberalnym", a jeszcze szczególniej w bananowej wersji polskiej. I - uwierz mi - wielpkrotnie się ze mną nie zgadzano, także ci, którzy dziś entuzjastycznie podchodzą do ulicznych rozwiązańna Ukrainie.
Mniejsza o to. Ale ulicy ja się boję i nie bez powodu. Powiem nawet, że nie miałbym nic przeciwko wojskowemu zamachowi stanu (byle w dobrą stronę i przez odpowiednich ludzi), ale zamieszki, "lud na barykadach", to co innego.
Części Twojej wypowiedzi, obawiam się, nie rozumiem. :)
Nicki?
Do rejestracji, tutaj, jest potrzebna każdorazowo zgoda któregoś z "pełnych" adminów czyli Danza, Huna, Smoka, Budynia badź mnie. 2 minuty? Czasem to trwa godziny, a i tak zazwyczaj decyzję podejmują razem dwie lub trzy akurat obecne online osoby.
Pomniki? Jest tak, że jednak łatwiej wyburzyć, niż postawić. Że gdzieś tam jakieś Uljanowy jeszcze stoją - możliwe. Ale że Ukraińcy Banderę stawiają (nie za prezydentury Juszczenki to było, nota bene?) inna sprawa.
Zestawiasz mnie z panem z innego portalu? Wiesz, jeśli istnieje bardziej przez niego znienawidzona osoba niż Danz, to jestem nią ja... :) Cieżko mi tez odnieśc się do meritum i "dróg" bo odmówiłem sobie czytania tekstów tego pana, z wykształcenia jestem (nomen, omen) psychologiem i jeden rzut oka mi wystarczył, aby zdać sobie sprawę, że mam do czynienia z osobą ewidentnie przeżywającą 'trudne chwile". Wiem to od - lata 2013 - mając jako materiał również przebogatą korespondencję mailową. I właśnie z uwagi na fakt, że jako były członek redakcji pewnego portalu siłą rzeczy "wiem więcej", pozwolę sobie nie obrazić się o... zestawienie. Zresztą mnie w ogóle trudno obrazić. :)
Co do poglądów - mam własne, niekoniecznie zawsze zgodne z"linią", to prawda. Nie lubię demokracji, uważam ją za efemerydę XX wieku (o, właśnie, a co to miał być za wątek z inną efemerydą - też nie wiem?), o tym, ze nie podobają mi się wolnościowcy z Majdanu pisałem już dwa czy trzy tygodnie temu w swojej notce - tytuł był bodajże "Bandera zamiast Lenina", jest gdzieś tutaj. O, i jeszcze polskich narodowców nie lubię - z tematów "zapalnych" to chyba tyle na teraz.
A - ja jestem pół diabła, ci którzy mnie znają lepiej, choćby Koleżanki i Koledzy z redakcji, ale nie tylko, wiedzą, że jestem cyniczny, sarkastyczny i zasadniczy. I "wieczny rebeliant" - jakiego to wątku mam nie ciagnąć i dlaczego? Zaraz to zrobię...:)
pozdrawiam serdecznie i - mam nadzieję - bez urazy :)
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Max
23 February, 2014 - 22:30
Ale dalej jak zapewne przypyszczasz będzie polemika.
Przyznam że bardzo trudno mi zrozumieć Twoje stanowisko. Z jednej strony kpisz z tzw mechanizmów demokracji, zdajesz się sugerować że to bajka dla naiwnych, z drugiej zaznaczasz że ci którzy sugerowaliby poza, za przeproszeniem, demokratyczne dziaałania to osoby wyjęte spod lewa, pardon: prawa.
Od paru lat jestem przekonany że ta władza nie odejdzie w wyniku coraz bardziej sterowanego "aktu wyboirczego". Mam tu na myśli władzę nad rzeką Wisła, a nie tą nad Dnieprem.
Dlatego, albowiem, ponieważ, gdyż - ta władza nad Wisłą ma tyle za uszami i tyle jeszcze do zyskania że możemy swoje kartki wyborcze zawinąć w rulonik.
Oj przepraszam. zapomniałem że jest jeszcze kontrola miedzynarodowa procesu wyborczego w Polsce. Czyli ci państwo którzy do ostatnich sił bronili morderce Janukowicza (dla swoich interesów) zrobią coś wiecej niż upragniona przez nich stabilizacja.
Przypuszczam że wątpię.
Przepraszam, nie wiem jak wygląda proces rejestracji na B&R i nie chce w m.in i Twoje kompetencje wchodzić i w jakikolwiek sposób tego komentować. Mnie cieszy że portal z każdym dniem robi się coraz ciekawszy i nawet taka internetową lafiryryndę jak "moja osoba" zatrzymuje na coraz dłużej :)
Osobę że stopki Danza przywołałem tu z całą premedytacją. Gdyż osoba ze stopki perorowała szeroko swą wikipediową wiedzą o działaniu organizacji pozarządowych. Omnibus, znający się na wszystkim, póki nie zostanie wyprowadzony z błędu. A nie tyle wyprowadzony co zostanie pokazane że jest tu mundrusiem afrykańskim
Ban od osoby ze stopki przyjąłem z pełnym zrozumiemieniem i pierwszy raz o tym piszę.:)
Z tego co zrozumiałem, proces rejestracji polega na tym że jak ktoś wygląda na takiego co wygląda to już za chwile nie tylko że zagląda. Rozumiem, To oczywiste że zakładacie dobrą wolę - jak tu się zresztą bronić.
Nie mam zamiaru wobec osoby nawet tak mi bliskiej jak Ellenai zgłaszać naruszeń jakoś formalnie czyli zakulisowo.
Ale jeśli byle pętak któremu zachciało się otworzyć konto na B&R pisze tu do osoby do której nie ma najmniejszego startu, tak internetowo jak i realnie, iz ma być ona pokorna - bo pętak wskoczył na potrzeby tej kreacji internetowej w majtki biało-czerwone - no to ja Ciebie przepraszam.
Jestem zdziwiony że nie zareagowałeś. Jestem tym bardziej zdziwiony że ja jeszcze przed akcją tego ze stopki, zaglądająć na NP całkiem często (czyli chyba trzy razy w miesiącu) wiem ile Ellenai poświeciła temu co jej naprawde drogie. Losom Polaków na Wschodzie.
I teraz byle ruska kukułka, która sobie stworzyła w sieci nowe zycie, zachęca ją by była pokorna i rozpowiada przy tym o swym umiłowaniu Polski.
Nurni
23 February, 2014 - 23:40
i tamten "rozmówca" mnie nie uraził. Naprawdę na NP zdarzały się dziwniejsze postaci i daleko bardziej uciążliwe. Poczekajmy spokojnie na to, co ów zdeklarowany obrońca polskiego interesu będzie miał do powiedzenia w innych kwestiach.
Nie tyle kpię z demokracji,
24 February, 2014 - 06:49
Oczywiscie, mogę być w błędzie, krytykując demokrację, jak każdy może byc w błędzie, w różnych sprawach. Tym niemniej, na Ukrainie mieliśmy do czynienia z jaskrawym złamaniem praw owej demokracji. Pisze się: "reżim Janukowycza", zapominając, że Ukraińcy sami sobie Janukowycza wybrali. A piszą to te same osoby, które zwykły demokracji bronić i uznawać za wartość samą w sobie oraz perłę ustrojową. Jest w tym co najmniej niekonsekwencja, żeby nie powiedzieć kalizm (przy okazji: na nikogo tutaj palcem nie wskazuję), sprowadzająca się do konstatacji: jak dobrze, bronimy demokracji, ale jak źle, niech decyduje ulica, srał pies, że jest ich mniej i wbrew prawu działają.
Gdyby jeszcze była to zwykła kalkulacja, przeliczenie, co Polsce się najbardziej opłaca - zrozumiałbym. Ale bezrefleksyjne zachłyśnięcie się akcjami "bojowców" ukraińskich polegającymi na rzucaniu kamieniami i użyciem okazyjnie pozyskanych kałachów - świadczy, w moich oczach, o utracie bezpiecznego dystansu w ocenach. Przecież oni TEŻ zabijali ludzi, skąd ten relatywizm moralny?
Nam - nam marzy się coś podobnego? Obalić Tuska i Komorowskiego przy użyciu takich środków? Bo, że marzy się, jest jedyną logiczną konstatacją, wobec głosów gloryfikujących "patriotów" ukraińskich. Ty, ty sam porównywałeś działalność ichniej majdanowej prawicy do działań Anny Walentynowicz. Zapytam brutalnie: ile osób zabiła "Solidarność"?
Tutaj nie ma analogii, mamy do czynienia z mentalnością, która nazwę w skrócie: azjatycka. Tak długo Ukraińcy byli pod butem Rosjan, że, nolens volens, przejęli ich modus operandi i wspomnianą mentalność, jako sposób myślenia i - działania. Chyba im z tym fajnie, wnosząc z wydarzeń.
Smaczku (niemiłego) całej sprawie dodaje fakt, iz mamy co czynienia z narodem zdecydowanie nam wrogim. I nie chodzi tylko o pomnik Bandery (swoją drogą, ktoś u nich protestował, jak stawiali - nie pamiętam), ale ogólnie o stosunek do Polaków. Rosjan się boją i nie lubią, nas nienawidzą. Notkę Signy czytałeś? A to nie jest z księżyca wzięta historia, znam więcej podobnych. Antypolskie resentymenty są szczególnie wśród mieszkańców zachodniej Ukrainy, tej bliżej nas, tak dzielnie walczacej o europejskość.
Ukraińcy to naród ludobójców, który nie tylko nie rozliczył się ze swych zbrodni, nie przeprosił, ale stawia swoich rodzimych morderców na piedestałach. A takie rozliczenie - zrobili nawet Niemcy. Oczywiście, Niemcy zabijali wszystkich, Ukraińcy "tylko" Polaków, kto by od nich coś wymagał, a już na pewno nie my... Bracia Słowianie, pod butem Rosji - współczujmy im! Otóż nie. Ci, którzy nie pamietają, skazani są na sto lat samotności - że pojadę lewicowym Marquezem. Pamiętajmy.
Medialna histeria, od lewa do prawa. Co gorsza, kupowana chętnie. Krwawa odsłona, kolejny odcinek serialu "mama Madzi", coś, żeby zająć publikę. W Polsce nie ma miejsc w szpitalach dla osób chorych na raka, a czytam, że jestesmy gotowi przyjmowac rannych Ukraińców. Wzruszające. Olesie i inne. Wzruszę się naprawdę, jak liczba ofiar na Ukrainie dojdzie do stu tysięcy - bo tyle, lekko licząc, wyrżnęło UPA, lekko, niektóre szacunki mówią o 130 tysiącach, inne o 200. Zarzuć mi cynizm, a ja odpowiem: jestem Polakiem, pamiętam. Zarzuć mi nieczułość, a przedstawię raporty z zapomnianych przez Boga i ludzi krajów typu Somalia czy Birma i zapytam: przejmujecie się nimi? Nie? A czemu? Nie było głośno w mediach? Aha, nie widać, sercu nie żal.
Zresztą, na razie, nie zapowiada się - zobaczymy, co zrobi Putin. Słyszę, że ruda złodziejka ma ambicje bycia nowym prezydentem. Wot', wschód.
pozdrawiam
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Niemcy się rozliczyli???
24 February, 2014 - 11:42
Pamięć historyczna to nieustające pole walki, na którym nasza obecność jest wciąż blokowana przez różnych Tusków i Kwaśniwskich. Musimy tak samo twardo bronić swoich racji i prawdy wobec Niemiec, Rosji jak i Ukrainy. Wolna Ukraina poprawia jednak nasze położenie geopolityczne, chyba że ktoś chce oceniać z perpektywy Kremla.
@nurni
23 February, 2014 - 21:33
Pozdrawiam.
p.s.
Prośba ode mnie, nie pokłóćcie się, bardzo Was proszę.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Pokłócimy się, będzie
23 February, 2014 - 21:37
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Max, zapomniałeś?
23 February, 2014 - 22:42
co do ps
23 February, 2014 - 23:57
Co do Twej stopki to jest tak lapidarna że nie umiałem sie powstrzymać przed jej przywołaniem.
Zamiast wymieniać nick postaci ... zwyczajnie kabaretkowej, pisałem o stopce Danza.
Postaram się wiecej nie łaczyć tego komedianta z Tobą
pzdr:)
Zamiast się przyglądać...
24 February, 2014 - 11:19
@MD
24 February, 2014 - 16:53
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles