Co to za państwo, w którym sądy nie mają nic wspólnego ze sprawiedliwością tylko widzimisiem sędziego. Oby to było tylko widzimisie, ignorancja i lenistwo, a nie zwykła paskudna służalczość. Co to za kraj, w którym sądy nie bronią obywateli przed rozpasaniem urzędów i urzędników. Co to za kraj, w którym wyroki sądowe i decyzje administracyjne urągają sprawiedliwości? Co to za kraj, w którym posłowie uchwalają idiotyczne ustawy? Co to za kraj, którym rząd działa na szkodę państwa. Nie interesuje mnie - czy wynika to z braku kompetencji i rozbuchanego ego, czy jest to szkodnictwo zamierzone. Czy może dźwięk ”dutków” w kieszeni tak mąci umysł? Co to za kraj, w którym dziennikarze miast kontrolować władzę i wychwytywać zagrożenie demokracji , płaszczą się przed nią i biorą łapówki za działanie na zamówienie? Co to za kraj, w którym uniewinnia się złodziei, łapówkarzy i zwykłych bandytów, a skazuje na więzienie tych, którzy ich złapali? Co to za kraj, w którym największymi złodziejami są ci - w białych kołnierzykach, co to kradną miliony a wyrządzają szkód dla obywateli na miliardy? Co to za kraj, w którym politycy są panami życia i śmierci obywateli, niszczą wszystkich, którzy nie chcą przed nimi padać na kolana? Co to za kraj, w którym nęka się obywateli sądami, dziennikarzy nie tylko art. 212 KK, ale i pozwami cywilnymi? Co to za kraj, w którym nieżyciowe przepisy i ich bezmiar pozwala niszczyć polską przedsiębiorczość a preferować obcy kapitał? Co to za kraj, w którym zastrasza się, nęka obywateli, a prokuratury umarzają śledztwa w myśl zasady– obywatelu broń się sam? Co to za kraj, w którym zdrajcy mają się świetnie, a bohaterowie walczący o niepodległość zdychają z głodu? Co to za kraj, w którym broni się pomniki okupantów? Co to za kraj, w którym śledztwo w sprawie pozbawienia życia najważniejszych osób w państwie - w tym Prezydenta i całego dowództwa sił zbrojnych – generałów NATO, powierza się krajowi od stuleci nam wrogiemu spoza Paktu? Co to za kraj, w którym niszczy się podstawy gospodarki, a własnych obywateli wyrzuca z ich własnego państwa na poniewierkę? Co to kraj, w którym politycy w zamian za pochlebstwa obcych, działają na szkodę swoich obywateli? Co to za kraj, o którym Minister Spraw Wewnętrznych mówi o swoim państwie, ze to „Ch… D…. i kamieni kupa”?
A to III RP właśnie!
PS .
Wyrok, który wydał sędzia Łączewski na Kamińskiego, byłego szefa i funkcjonariuszy CBA , choć o tym nie wie, jest wyrokiem na całą klasę polityczną, działającą na szkodę państwa. Niestety czeka nas nie „Majdan”, a rewolucja.
Kiedy zawodzą demokracja – nierzetelne wybory i sprawiedliwość - „rozgrzane sądy” – pozostaje niestety kryterium uliczne – rewolucja. Smutne to ale niestety prawdziwe! Czy władza jest tak głupia, że o tym nie wie?
Tekst ukazał się na portalu SDP