W historii ludzkości bywały wojny i bitwy potrzebne, bywały niezbędne i konieczne. Bywały też – i tych jest zdecydowana większość – niiepotrzebne oraz głupie. W pierwszej trójce bitew głupich i nonsensownych znaleźć się powinna bitwa o Passchendaele.
W roku 1917 wojny dosyć mieli już prawie wszyscy: i żołnierze w okopach i cywile na „domowym froncie”. Rosja szarpana wewnętrzną rewolucją, Austro-Węgry na krawędzi rozpadu i wykrwawione - podobnie jak Włochy. Na froncie zachodnim jeszcze wiosną tego roku dowództwo francuskie rzuciło żołnierzy do kolejnego ataku (ofensywa Nivella). Tysiące młodych ludzi znów biegło przez ziemię niczyją wprost na nieprzebyte niemieckie zasieki ziejące ogniem karabinów maszynowych. I ta próba skończyła się tak, jak wszystkie poprzednie: krwawą rzezią. Niewielkie sukcesy osiągnęły oddziały australijskie i kanadyjskie. Lecz efektem ofensywy były nie tylko koszmarne straty w ludziach - francuscy żołnierze zagrozili buntem, jeśli każe im się znów ginąć w beznadziejnych atakach. Armia francuska przestała być siłą ofensywną. Dowództwo objął popularny wśród żołnierzy generał Petain i rozpoczął mozolne odbudowywanie morale armii.
Latem inicjatywę przejęli z kolei Brytyjczycy atakując w lipcu pod Ypres w Belgii. Atak piechoty poprzedziło przygotowanie artyleryjskie: przez 2 tygodnie trzy tysiące brytyjskich dział wystrzeliwało pocisk za pociskiem na niemieckie pozycje. Cztery i pół miliona pocisków…
A potem generał Haig znów, jak przed rokiem, uparcie i wbrew rozumowi (bo o sztuce wojennej już dawno zapomniano) wysłał żołnierzy do bezsensownych ataków. Nawała ogniowa nie wyrządziła niemieckim umocnieniom większych szkód, za to zniszczyła system irygacyjny rzeki Isery. Podmokłe tereny zaczęły zamieniać się w grzęzawisko. Następnie popsuła się pogoda….Przy padającym ustawicznie deszczu dzielni Anglicy, Australijczycy, Kanadyjczycy, Nowozelandczycy i południowi Afrykanie ginęli pod kulami i zatruci gazami bojowymi, topili się w błocie, w którym ugrzęzły nawet czołgi.
W trwającej cztery miesiące krwawej jatce na polach Flandrii imperium brytyjskie straciło 448 tysięcy zabitych i rannych, cesarstwo niemieckie zaś 260 tysięcy zabitych i rannych żołnierzy. Brytyjczycy posunęli się o 11 kilometrów w głąb linii niemieckich. Cały utracony teren Niemcy odzyskali w kwietniu roku 1918.
Bitwa ta zwana jest trzecią ofensywą pod Ypres lub bitwą o Passchendaele (Paschedale) i należy do najbardziej znanych bitew pierwszej wojny.
Stało się tak głównie dzięki dwóm zespołom metalowym, które poświęciły jej kompozycje. Pierwszy z nich był Iron Maiden i utwór "Paschedale" z płyty „Dance of Death” z 2003 roku.
Drugim zespołem jest szwedzki Sabaton, na którego najbardziej znanym chyba albumie „The Art Of War” (2007) znalazł się przejmujący utwór „The Price of the Mile”.
14 Comments
A propos
31 January, 2014 - 22:15
@SmokGorynych
31 January, 2014 - 22:34
Tomasz "Geolog"
Pozdrawiam Serdecznie
Smok & Tł
31 January, 2014 - 22:40
Czy to nie pod Ypres Niemcy użyli gazów bojowych?
Coś mi dzwoni z czasów szkolnych, ale nie mogę zidentyfikować dzwonnicy
@Ellenai
31 January, 2014 - 22:48
Iperyt, zwany też gazem musztardowym, został po raz pierwszy użyty na polu walki pod Ypres 12 lipca 1917 roku.
Ale innych gazów bojowych używano już na froncie wschodnim i zachodnim niemal od początku wojny...
Tł
31 January, 2014 - 23:11
Czy zawsze używali ich Niemcy? Czy w ogóle Niemcy użyli ich po raz pierwszy? Tak mi się jakoś utrwaliło w głowie, ale nie wiem czy to prawda.
Gaz musztardowy
01 February, 2014 - 00:00
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
@Smok
01 February, 2014 - 00:30
Tymczasem żyję i mam się całkiem dobrze.
Pozdrawiam.
p.s.
Jak Ci się udało umieścić komentarz o 00:00?
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Smoku
01 February, 2014 - 00:39
Wojna jest zawsze straszna...
@Ellenai
31 January, 2014 - 23:18
Tł
31 January, 2014 - 23:26
Jednak warto się uczyć, bo coś w głowie pozostaje nawet po latach. Ba! Po dziesięcioleciach .
@Ellenai
31 January, 2014 - 23:29
Tł
01 February, 2014 - 00:17
Tematyka wojskowa jakoś nigdy mi "nie leżała", bo na studium wojskowym też zajmowałam się wyrobami wełnianymi .
Tia, robótki
01 February, 2014 - 00:27
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kot
01 February, 2014 - 00:29
Bo dziewczyny niemal wszystkie machały wtedy drutami .