Pendolino ma być w grudniu, po południu, a Bieńkowska śpi!

 |  Written by mieszczuch7  |  6

Z portalu "Rzeczpospolitej" dowiadujemy się dziwacznych rzeczy. Podobno producentowi pociągów, czyli koncernowi Alstom, zależy na tym, by Pendolino ruszyło po polskich torach już od maja, ale nie wiadomo dlaczego nie przekazuje na czas kompletu dokumentów, których potrzebuje Urząd Transportu Kolejowego, by wszcząć procedurę dopuszczenia do ruchu nowego typu taboru.
UTK zapowiada, że procedury dopuszczenia Pendolino zabiorą mu dwukrotnie więcej czasu niż zazwyczaj, bo musi wszystko dokładnie przeanalizować i ze względu na to, że to skomplikowany przypadek.  Czy to oznacza, że zwykle UTK nie analizuje wszystkiego dokładnie? Albo, że nie jest przygotowany merytorycznie do analizy "skomplikowanego przypadku" Pendolino, który jak powszechnie wiadomo nie jest jakąś ostatnią nowinką na rynku? Może by się tak nadzorująca minister-premier Bieńkowska zainteresowała tą ciekawostką,  odebrała to jako sygnał o niekompetencji i sprawdziła, co za "mistrzowie fachu" tam są zatrudnieni? Ale pani nadpremier ma pewnie mnóstwo ciekawszych zajęć, niż zajmować się taką drobnicą administracyjną jak UTK. Na razie opóźnienie podawane do prasy to pół roku, czyli będzie co najmniej pół roku... Może jak Komisja Europejska za jakiś czas z powodu skumulowanych opóźnień  odmówi rozliczenia kosztów tej inwestycji, to wtedy się Bieńkowska obudzi? Powinna być bardziej czujna przejmując taką spuściznę po swoim poprzedniku, Sławomirze Nowaku, słynnym "tik-taku"... 

Dlaczego Alstom przeciąga przekazanie dokumentów, czy wszystko w nich jest w porządku? Testy pociągów dotyczą komunikacji pomiędzy ETCS a TCMS, czyli pomiędzy systemem sygnalizacji a systemem zarządzającym pociągami. Dopiero potem następować ma formalny odbiór włoskich cacek. A jak się okaże, że wyniki testów będą negatywne, co wtedy?

Dodać trzeba, że na tym Pendolino nie ma kto jeździć, trzeba dopiero przeszkolić ok. 100 maszynistów. Na to trzeba czasu. Nie ma zaplecza technicznego, dopiero ma być budowane. Nie ma też potrzebnej infrastruktury, czyli odpowiednich torów, ale to też nie powstrzymało rządu Tuska od podjęcia decyzji o kupnie tych pociągów. W sumie w regularnym ruchu Pendolino ma podobno zacząć jeździć od grudnia 2014 roku. Po co więc był ten pośpiech by kupować je już w maju 2011 roku? By stały i rdzewiały na warszawskim Grochowie, na jakimś zapleczu technicznym? Dwa i pół roku, a może i trzy lata?

Ile to kosztuje? Wartość całego kontraktu to 665 mln euro, w tym samych pociągów - 400 mln euro. Powinniśmy do tego doliczyć jeszcze lucrum cesans, utracone zyski, za to stanie na bocznicach... Ile tracimy na tym interesie z Alstom? I czy ten pośpiech,a teraz zastój, nie pachnie brzydko jakimś przekrętem?

 

http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/706254,1085439-UTK--procedura-dopuszcz...

 

foto: PKP Intercity

5
5 (3)

6 Comments

Obrazek użytkownika JaN

JaN
Pamiętam gdy za Gierka lezała sterta żelastwa/konstrukcji stalowych i okazało się że to nowoczesne włoskie suwnice do nowego zakładu który ma niebawem zacząć być budowany. Ale jeszcze nikt łopaty nie wbił pod fundamenty a te suwnice już zardzewialy. Dziś mamy POdobną POlitykę.  
Obrazek użytkownika mieszczuch7

mieszczuch7
Jeśli mogę tak się do Pana zwracać? 
To chyba ten komuszy zwyczaj się rozplenia za rządów PO/PSL.
Dziękuję i pozdrawiam
 

mieszczuch7

Obrazek użytkownika Danz

Danz

Wystarczy przeczytać pismo Czesława Warsewicza do pani minister transportu Elżbiety Bieńkowskiej: "Kupiono pociągi nieposiadające gwarancji producenta obejmującej normalną pracę materiałów konstrukcyjnych w temperaturze poniżej minus 20 stopni Celsjusza”,

aby dojść do wniosku, że jeśli nie jest to kompletna głupota, to... jest po prostu kolejny przekręt Sławka Nowaka i jego sitwy.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika mieszczuch7

mieszczuch7
Super ten cytat, dzięki za jego przypomnienie!
Pozdrawiam

mieszczuch7

Obrazek użytkownika JaN

JaN
Miło mi że ktoś zwraca się do mnie "szanowny" ale "panie" na niepoprawnym forum to już przesada wink

Niestety tak jest że dzieci i wnuki komuchów przejmują nie tylko zagrabione majątki ale i ich komusze zwyczaje sad Odcinają się tylko od zbrodni które ich przodkowie popełnili 
Obrazek użytkownika mieszczuch7

mieszczuch7
"Resortowe dzieci" odcinają się od zbrodni rodziców i dziadków, ale z ich nagromadzonego majątku, wpływów i doświadczeń czerpią i dalej tych samych zbrodni na polskości i Polakach dokonują. 
Piszmy o tym, odsłaniajmy prawdę, bo słowo jest bronią... 
Staroświecko, kłaniam się

mieszczuch7

Więcej notek tego samego Autora:

=>>