Pasażerowie ustawiają się w kolejkach do odprawy.
Funkcjonariusze przeglądają dokumenty, bagaż, każą opróżnić kieszenie. Nie wolno mieć butelki z wodą mineralną, chociaż upał. Bezpieczeństwo najważniejsze. Ktoś by mógł przecież pilnikiem do paznokci sterroryzować załogę, a z plastikowej butelki zrobić bombę.
-Nie mówię, że pani synek jest terrorystą, ale nie chciałaby pani, żeby ktoś wysadził samolot.
Stało się. Rakieta ominęła wszystkie bramki, kontrole celne, instrukcje, zabezpieczenia.
Cały świat wie, kto jest sprawcą.
Jedni którzy wiedzą, mówią to głośno, wskazują mordercę.
Inni, którzy też wiedzą, udowadniają, że to nie on, „bo przecież ten zamach uderza w niego” - jakoś tak mają od dziecka…
Ale jest ktoś, kto wprawdzie za tą zbrodnią nie stoi, ale ma ją na swoim sumieniu.
Mógł to powstrzymać.
Nie musiał nic robić poza napisaniem cztery lata temu listu.
Listu który miał obowiązek napisać.
Listu, który mógł powstrzymać bezkarną ofensywę .
Adres można znaleźć w Internecie:
North Atlantic
Treaty Organization
Rue Léopold 3,
1000 Bruxelles,
Belgia
Z Rue Leopold na lotnisko Schiphol jedzie się dwie godziny samochodem. Może nawet któryś z pasażerów malezyjskiego samolotu był w Brukseli i zrobił sobie pamiątkowe zdjęcie pod siedzibą NATO.
(1)
2 Comments
@ro
18 July, 2014 - 13:20
Ja jeszcze dodam taką historię:
Miałem taką znajomą, która popierała PO i śmiała się z Kaczyńskich. Po akcji Ryszarda Cyby, powiedziałem jej, że też ma krew na rękach. Przyznam, że była mocno wstrząśnięta, nawet nie zbulwersowana czy oburzona zarzutem. Właśnie wstrząśnięta.
Tu mogę postawić podobny zarzut wyborcom PO - mają krew na rekach tych pasażerów.
Przesadzam? nie sądzę.
pozdrawiam
Polficu!
18 July, 2014 - 13:50
Dobry komentarz. I dobrze, że Twoją znajomą potrząsnęło. Ja też niedawno poznałem człowieka, który się opamiętał. Nie bezpośrednio po Smoleńsku - w 11 roku głosował jeszcze na PO, ale w końcu do niego dotarło i to jest ważne.