„On na pewno wróci do kraju, ma dobrą posadę, na pewno wróci” – szydziła wczoraj w Sejmie z Prezydenta RP premier Ewa kopacz. Dziś Prezydent RP pokazał wielką klasę, witając się z Panią Premier podczas uroczystego otwarcia Muzeum Katyńskiego na Cytadeli Warszawskiej. To nie jest może dobry moment na polemikę z mainstreamem, bo mamy dziś 17 września, rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. Ale zostawić bez szerszego komentarza wściekłe ataki wyobcowanych z Polski tak zwanych elit III RP na głowę państwa, przyczyn tej histerii, nie można ominąć. Wypadałoby zacząć od znakomitego przemówienia Andrzeja Dudy na Cytadeli Warszawskiej, podczas którego w sposób prosty i emocjonalny, zgodny z prawdą historyczną, powiedział wszystko o zbrodniczym sojuszu Niemiec i Sowietów, o wielkim bólu i stracie, jaką poniosła Polska w kwietniu 1940 roku. Prezydent RP mówił tak:
„Ci ludzie zostali zamordowani, bo służyli Rzeczpospolitej. To na pewno. Ale zginęli także jeszcze z jednej przyczyny - ci ludzie, o czym świadczy ich życie, pamiątki po nich, byli polską elitą, tym, co jest fundamentem narodu.”
Skąd ta wściekłość MO, że posuwa się do użycia fotomontażu Andrzeja Dudy ze zbrodniarzem Andersem Breivikiem? Skąd ta niesłychana nagonka po słowach Prezydenta RP w gronie Polaków, w naszej ambasadzie? Odpowiedź jest bardzo prosta. Andrzej Duda jest wrogiem numer jeden Lisów, Gugałów i Lewickich. Już nie Jarosław Kaczyński, tylko właśnie Andrzej Duda. Dlaczego? Bo ma wszelkie predyspozycje i atuty, by zostać polskim mężem stanu, wielce znaczącym politykiem europejskim i światowym. Jeśli ktoś sądzi, że już osiągnął szczyty, to się myli. To jest dopiero preludium do wielkiej polityki, jaką może kreować i prowadzić obecny Prezydent RP. I swoim, wyuczonym jeszcze w PRL węchem, czują to redaktorzy z TVN i TVP, a ich wychowankowie, jak wierne psy ujadają w zagrodzie III RP na Andrzeja Dudę, przekonani, że prawdę można zakrzyczeć. A prawda jest taka, że nie mają nikogo tego formatu co Andrzej Duda. Nie mają nikogo, kto byłby w stanie podjąć się rywalizacji z obecnym Prezydentem RP.
Jarosław Kaczyński, niewątpliwie główny strateg i przywódca całej polskiej patriotycznej prawicy pozostanie najważniejszą postacią odrodzonej Rzeczypospolitej. Jest twórcą nowego rozdziału w historii Polski, który zacznie się po 25 października 2015 roku. Możemy być spokojni. Nie będzie żadnej inwazji Islamu na Polskę, żadnego najazdu terrorystów. Jeśli w ogóle przyjmiemy uchodźców, to tylko tych, którzy naprawdę uciekają prze śmiercią i wojną, syryjski matki i ich dzieci. To jest zgodne z miłosierdziem chrześcijańskim i naszą polską solidarnością, tą solidarnością zrodzoną w sierpniu 1980 roku. I to jest dobra wiadomość dla wszystkich Polaków, także tych, których wierzyli nie tak dawno w Donalda Tuska.
Prezydent Andrzej Duda, trafnie, swoją pierwszą wizytę złożył w Estonii, potem był Berlin, nasz główny partner gospodarczy i bez wątpienia państwo dominujące dziś w Europie. I dwa dni temu był Londyn, gdzie Andrzej Duda zebrał bardzo wiele pozytywnych komentarzy brytyjskiej prasy i premiera Camerona. Pamiętajmy, bo mainstream zachowuje się tak, jakby nowy Prezydent RP był wybrany trzy lata temu, „ON”, używając słów Ewy Kopacz, urzęduje dopiero 42 dni. Zresztą wybranka Donalda Tuska, jak zwykle, w swoim wystąpieniu na Cytadeli Warszawskiej nie wytrzymała i musiała użyć jakichś dziwnych aluzji, że „nie można kochać Polski, jeśli nie kocha się Polaków” . A może to jest tak, że nie kochamy Polski, jak nie kochamy Miśka Kamińskiego i jego okularów?
Nie da się ugryźć Andrzeja Dudy, nie da się ugryźć Pierwszej Damy, co w sposób żenujący próbował zrobić tygodnik Tomasza Lisa. Andrzej Duda jest dla całej tej zmutowanej polityczną poprawnością ferajny nieosiągalny. Dlaczego? Bo jest prawdomówny, szczery, spokojny i dumny. Dumny, że jest Polakiem. I Polacy to widzą. Zaufanie do Andrzej a Dudy daleko wykracza poza elektorat PiS-u. To nie jest przypadek. Patrząc nawet na kompromitujące rodzime media komentarze z wizyty Prezydenta RP w Londynie, widać jak na dłoni, że to jest format polityka, z którego możemy być dumni, nie tylko wyborcy PiS, ale w ogóle Polacy. Lemingi też to widzą, choć osiem lat kastrowano ich z wszelkich objawów myślenia i refleksji. Dlatego, ze spokojem możemy patrzeć w przyszłość, pomimo totalnego chaosu w Europie, który wywołały przede wszystkim Niemcy. To będzie wielki chichot historii, jak wykształceni Niemcy i Francuzi zaczną uciekać od islamu do katolickiej Polski.
Img.: http://www.wykop.pl @kot
„Ci ludzie zostali zamordowani, bo służyli Rzeczpospolitej. To na pewno. Ale zginęli także jeszcze z jednej przyczyny - ci ludzie, o czym świadczy ich życie, pamiątki po nich, byli polską elitą, tym, co jest fundamentem narodu.”
Skąd ta wściekłość MO, że posuwa się do użycia fotomontażu Andrzeja Dudy ze zbrodniarzem Andersem Breivikiem? Skąd ta niesłychana nagonka po słowach Prezydenta RP w gronie Polaków, w naszej ambasadzie? Odpowiedź jest bardzo prosta. Andrzej Duda jest wrogiem numer jeden Lisów, Gugałów i Lewickich. Już nie Jarosław Kaczyński, tylko właśnie Andrzej Duda. Dlaczego? Bo ma wszelkie predyspozycje i atuty, by zostać polskim mężem stanu, wielce znaczącym politykiem europejskim i światowym. Jeśli ktoś sądzi, że już osiągnął szczyty, to się myli. To jest dopiero preludium do wielkiej polityki, jaką może kreować i prowadzić obecny Prezydent RP. I swoim, wyuczonym jeszcze w PRL węchem, czują to redaktorzy z TVN i TVP, a ich wychowankowie, jak wierne psy ujadają w zagrodzie III RP na Andrzeja Dudę, przekonani, że prawdę można zakrzyczeć. A prawda jest taka, że nie mają nikogo tego formatu co Andrzej Duda. Nie mają nikogo, kto byłby w stanie podjąć się rywalizacji z obecnym Prezydentem RP.
Jarosław Kaczyński, niewątpliwie główny strateg i przywódca całej polskiej patriotycznej prawicy pozostanie najważniejszą postacią odrodzonej Rzeczypospolitej. Jest twórcą nowego rozdziału w historii Polski, który zacznie się po 25 października 2015 roku. Możemy być spokojni. Nie będzie żadnej inwazji Islamu na Polskę, żadnego najazdu terrorystów. Jeśli w ogóle przyjmiemy uchodźców, to tylko tych, którzy naprawdę uciekają prze śmiercią i wojną, syryjski matki i ich dzieci. To jest zgodne z miłosierdziem chrześcijańskim i naszą polską solidarnością, tą solidarnością zrodzoną w sierpniu 1980 roku. I to jest dobra wiadomość dla wszystkich Polaków, także tych, których wierzyli nie tak dawno w Donalda Tuska.
Prezydent Andrzej Duda, trafnie, swoją pierwszą wizytę złożył w Estonii, potem był Berlin, nasz główny partner gospodarczy i bez wątpienia państwo dominujące dziś w Europie. I dwa dni temu był Londyn, gdzie Andrzej Duda zebrał bardzo wiele pozytywnych komentarzy brytyjskiej prasy i premiera Camerona. Pamiętajmy, bo mainstream zachowuje się tak, jakby nowy Prezydent RP był wybrany trzy lata temu, „ON”, używając słów Ewy Kopacz, urzęduje dopiero 42 dni. Zresztą wybranka Donalda Tuska, jak zwykle, w swoim wystąpieniu na Cytadeli Warszawskiej nie wytrzymała i musiała użyć jakichś dziwnych aluzji, że „nie można kochać Polski, jeśli nie kocha się Polaków” . A może to jest tak, że nie kochamy Polski, jak nie kochamy Miśka Kamińskiego i jego okularów?
Nie da się ugryźć Andrzeja Dudy, nie da się ugryźć Pierwszej Damy, co w sposób żenujący próbował zrobić tygodnik Tomasza Lisa. Andrzej Duda jest dla całej tej zmutowanej polityczną poprawnością ferajny nieosiągalny. Dlaczego? Bo jest prawdomówny, szczery, spokojny i dumny. Dumny, że jest Polakiem. I Polacy to widzą. Zaufanie do Andrzej a Dudy daleko wykracza poza elektorat PiS-u. To nie jest przypadek. Patrząc nawet na kompromitujące rodzime media komentarze z wizyty Prezydenta RP w Londynie, widać jak na dłoni, że to jest format polityka, z którego możemy być dumni, nie tylko wyborcy PiS, ale w ogóle Polacy. Lemingi też to widzą, choć osiem lat kastrowano ich z wszelkich objawów myślenia i refleksji. Dlatego, ze spokojem możemy patrzeć w przyszłość, pomimo totalnego chaosu w Europie, który wywołały przede wszystkim Niemcy. To będzie wielki chichot historii, jak wykształceni Niemcy i Francuzi zaczną uciekać od islamu do katolickiej Polski.
Img.: http://www.wykop.pl @kot
(2)
3 Comments
"zebrał bardzo wiele
18 September, 2015 - 09:38
To, akurat nie musi być dobre. Z doświadczenia wiemy.
Prasa brytyjska
18 September, 2015 - 11:31
Pozdrawiam
Natomiast Tusk do Polski nie
19 September, 2015 - 16:23
Natomiast Tusk do Polski nie wróci.
Po pierwsze ma (ale tylko na razie) jeszcze lepszą posadę w Brukseli - duża kasa, mało roboty (bo robi tylko za tubę Merkel), po drugie - nie chce trafić do więzienia.
Nie wrócą też polscy emigranci, bo na razie nie mają do czego i po co (a Duda, w odróznieniu od propagandzistów z PO, nie będzie ich okłamywał, zresztą - sami umieją liczyć).