Nie tylko bezczelni, ale i bezkarni

 |  Written by grzechg  |  3
 

Żeby zrozumieć do końca prawdziwą wymowę i przyczyny powstania listu otwartego byłych ministrów  MON, a w szczególności trójki z nich - Bogdana Klicha, Bronisława Komorowskiego i Radosława Sikorskiego -  trzeba najpierw przyjąć do wiadomości, że po 10 kwietnia 2010r. polskie państwo jako samodzielny  podmiot polityczny przestało praktycznie istnieć. Teza ta może się wydawać niektórym jako absurdalna i nieuprawniona, ale tak się właśnie stało, staliśmy się rzeczywiście państwem czysto teoretycznym, które na dobrą sprawę, dziś, trzeba nie tyle naprawiać, co budować jego trwałe struktury od nowa. 
 

Rok przed Smoleńskiem, z wysokości około 130 metrów runął na ziemię samolot tureckich linii lotniczych Boeing 737 w Amsterdamie*. Zginęło 9 pasażerów, pozostałe 126 osób przeżyło katastrofę, a maszyna pękła na trzy części. Rządowy TU- 154 M z polską delegacją na pokładzie, zahaczył najpierw o "pancerną brzozę" na wysokości kilkunastu metrów, a potem rozleciał się na kilkadziesiąt tysięcy części. Wszyscy pasażerowie zginęli - elita polskiego państwa razem z jego Prezydentem Lechem Kaczyńskim. Donald Tusk był tym wszystkim przerażony, a Bronisław Komorowski, błyskawicznie przejął obowiązki Prezydenta RP, nie czekając nawet na oficjalny akt zgonu śp. Lecha Kaczyńskiego, Radosław Sikorski już kilkanaście minut po katastrofie znał jej przyczynę. Tusk do badania przyczyn tragedii narodowej wystawił Edmunda Klicha, z tamtej strony na czele stanął  Władimir Putin. Kilka miesięcy później jakiś rosyjski "bloger" opublikował wstrząsające zdjęcia ofiar Katastrofy Smoleńskiej,w tym zdjęcie ciała naszej głowy państwa, kto odważył się je obejrzeć, ten wie, że nie można było chyba bardziej nas upokorzyć jako narodu. No cóż..... przy Lechu Kaczyńskim zabrakło warty polskich oficerów. 
 

Nie mieliśmy dostępu do miejsca katastrofy, Tusk oddał śledztwo Moskwie, a komisje, które powołał, zakpiły z Polaków, nauki i zdrowego rozsądku i zrobiły tak dużo razem z prokuraturą wojskową, że dziś nadal nie wiemy, co było przyczyną Katastrofy Smoleńskiej. Amsterdam - 130 metrów - ginie 9 osób. Smoleńsk, kilkanaście metrów nad ziemią - giną wszyscy, a z samolotu nie ma co zbierać. W tej hańbie dla Polski brali udział Komorowski, Tusk, Kopacz, Sikorski, B. Klich - najwyżsi rangą przedstawiciele państwa III RP, które po 10 kwietnia 2010 przestało istnieć. Polskę ubezwłasnowolniono, zrobiła to Moskwa, przy milczącej akceptacji Zachodu. Na to właśnie zgodzili się najważniejsi sygnatariusze owego listu. Jeśli dołączymy do tego kuriozalną wizję strategii bezpieczeństwa Polski przyjętej w 2011 roku przez BBN za czasów Bronisława Komorowskiego, którą można streścić w  sformułowaniu "nic nam nie grozi, patrzymy na wschód", jeśli przypomnimy podjęcie po Smoleńsku ścisłej współpracy polskiego wywiadu z rosyjską FSB, to użycie przez ministra Antoniego Macierewicza słów, że ten list jest przejawem bezczelności politycznej, jest więcej niż dyplomatyczne. 
 

Ten list mówi jeszcze coś więcej. Ci ludzie czują się całkowicie bezkarni. Rozmontowali polskie państwo, odpowiadają personalnie, nie tylko za to, co wydarzyło się po 10 kwietnia, ale i przed tą datą. Jeśli czują się tak bezkarni, jeśli mają nadal tak potężne wsparcie antyrządowych mediów, to warto przynajmniej się zastanowić, dlaczego? Począwszy od śmierci dyr. generalnego kancelarii Tuska, Grzegorza Michniewicza po kolejnych kilkanaście zgonów wysokich oficerów Wojska Polskiego, ludzie, którzy mieli znaczącą wiedzę na temat Katastrofy Smoleńskiej, popełniają samobójstwa. Nikt w nie wierzy, to z logicznego punktu widzenia jest niemożliwie. Wiemy więc, że to nie były samobójstwa, ale nic się nie dzieje. Odpowiedzialni za dezercję państwa w obliczu tragedii narodowej, mają doskonałe humory, czują się tak, jakby mieli powód do dumny. Pytanie kolejne, przed kim? Na pewno nie przed Polakami. Do tego wszystkiego, nawet swoich zwolenników, tak jak zwykle, traktują jak idiotów. I Rosjanie, i każde inne znaczące państwo w Europie wie o polskiej armii sto razy więcej niż to, o czym mówił w Sejmie Antoni Macierewicz. Prawdę mówiąc, to nie chodzi już o naprawę Rzeczypospolitej, ale o zbudowanie jej od nowa, bo w wielu obszarach, tych najważniejszych jak sądy, wojsko i bezpieczeństwo, została - to ulubione słowo posła Budki - zdemolowana.  

*https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Turkish_Airlines_1951

5
5 (2)

3 Comments

Obrazek użytkownika Danz

Danz
Bardzo dobra analiza, niby wiemy o tym co się stało z państwem polskim w ciągu ostatnich parunastu lat, ale gdy się to złoży w jeden obrazek... to dreszcz przechodzi.
Druga sprawa, że polską armię trzeba zbudować od nowa, a oficerowie szkoleni w Moskwie już dawno powinny być usunięte z armii.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika grzechg

grzechg
Nie jestem wyznawcą heglizmu, ale z sową Minerwy miał sporo racji. Dopiero teraz wyłania się obraz tego, czego całkiem niedawno nie widzieliśmy, w każdym razie nie tak jasno.

Pozdrawiam.
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
 Grzechg, zadał Pan bardzo dobre pytania. Nie dodał Pan, że jednego z sygnatariuszy listu, Komorowskiego, indywidualnie audytowano już dawno. Jaki był wynik audytu? Wiadomo. Nie potrzeba więc pytać, skąd bezczelna buta tego człowieka.
Pozdrawiam.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>