Norkowa dziecinada PiS prowadzi do jego końca

 |  Written by zuberegg  |  5

Jestem wyborcą PiS, śledzę wydarzenia polityczne w kraju i na świecie. Staram się być w tym na bieżąco. I muszę przyznać że nie znalazłem nigdzie w planach PiS, czy szerzej w umowie koalicyjnej punktu pt. zwierzęta futerkowe. Ba, nie słyszałem by wśród obietnic wyborczych pojawiła się ta dotycząca owych zwierząt. 

Z związku z tym zadaję jedno, tylko jedno pytanie- co takiego w ubiegłym tygodniu się stało że sprawa zwierząt futerkowych stała się tak pilna?! Proszę o jasną i konkretną odpowiedź.

Czytam że powodem jest  reportaż na portalu Onet, który to reportaż zobaczył Jarosław Kaczyński. Od razu muszę przyznać że nie przyjmuję takiego powodu. Taki powód byłby zupełną kpiną, żenadą. To by znaczyło że jakiś np. ruski agent podsunie Kaczyńskiemu film z otrucia Nowiczokiem któregoś z wrogów Kremla i natychmiast uwaga całego rządu, sejmu-opozycja tzw. totalna radośnie weźmie w tym udział zażąda od Rosji bezwarunkowego wydania nam całego zapasu owej trucizny. Bo jak nie to...        Wystarczy że ktoś pokaż relację z produkcji kiełbasy i zaraz się okaże że całe rząd i sejm w tzw. wielkiej koalicji czyli PiS + opozycja totalna uzna że kiełbasa jest średniowiecznym przeżytkiem. 

Powtarzam więc swe pytanie- Co takiego stało się w ubiegłym tygodniu że sprawa zwierząt futerkowych stała się najważniejszą i palącą?

Czytam wypowiedzi że skutkiem tego że 65 posłów koalicji rządzącej nie poparło ustawy futerkowej ma być rząd mniejszościowy czy też wcześniejsze wybory? Oba te pomysły zakończą się dla PiS katastrofą. Rząd mniejszościowy trzy lata do wyborów, przy totalnej opozycji nie ma żadnych szans przetrwania. Nie ma też szans realizowania żadnego sztandarowego pomysłu rządu jak np. przekop mierzei czy reforma sądów. Wcześniejsze wybory również zakończą sie utratą władzy przez PiS. Partia rządząca wygrywa dzięki mobilizacji własnego elektoratu. nie słyszałem nigdy by dla tego elektoratu sprawa zwierząt futerkowych była istotna. Istotne są za to rozwój państwa, dekomunizacja, zastopowanie rewolucji komunistów lgbt. Gdyby rząd upadł z powodu walki o któryś z tych postulatów PiS by na tym mógł zyskać. Szukając poklasku wśród ludzi pokroju Spurek skazuje się na klęskę. 

Zajmijcie się poważnymi sprawami-dekomunizacją, reformą sądów, egzekwowaniem prawa wobec komunistów lgbt....

Przestańcie się wygłupiać!    

5
5 (5)

5 Comments

Obrazek użytkownika karlin

karlin
Zachowanie Kaczyńskiego i jego świty spełnia wszelkie normy:

- Obłędu.
- Konieczności oddania władzy w związku z tym, że cicha umowa, dzięku której PIS do władzy doszedł, przewidywała tylko jedną kadencję.
- Uległości wobec dyktatu Dudy, który miał już dość prób reformowania wymiaru sprawiedliwości i Ziobro (Gowina Kaczyński nie ruszy). 
- Próby zniszczenia narzędzia, które wedle jego oceny, i tak wkrótce dostanie się w ręce antyPISu (Duda plus dawny doradca Tuska)
- Wizji koalicji ze wszystkimi, poza tymi, którzy będą mu przypominali o zobowiązaniach PIS z 2015

Przy żadnej się nie upieram, można wybierać.

 
Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
Jest jeszcze jedna opcja. Nadchodzi jakieś poważne zdarzenie i nikt nie chce w jego trakcie rządzić...
Obrazek użytkownika KaNo

KaNo
Moim zdaniem był to dogrywka w trakcie rozmów koalicyjnych. Sprawdzian czy mimo różnicy zdań jest możliwe wprowadzenia dyscypliny w głosowaniach koalicji. Najlepiej nadawała się do tego ustawa o ochronie zwierząt, która nie była priorytetem PISu.  Wiadomo było o różnym podejściu koalicjantów do tego projektu, jednocześnie, nawet w przypadku złamania dyscypliny, i tak ustawa przejdzie. Może w tym wszystkim pojawić się jeszcze Prezydent, który zaskarży jej fragmenty do TK. Czy to się opłacało? Zbyt mało wiemy o przebiegu tych rozmów.
Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
 "Prezydent, który zaskarży jej fragmenty do TK."
Moim zdaniem to jedyne racjonalne wyjscie....
Obrazek użytkownika karlin

karlin
Ale właśnie riozpoczął się strajk w przeznaczonej do likwidacji kopalni "Wujek".

Upiorny chichot historii na widok tłumu zidiociałych pseudopolityków, okładających się po łbach poduszkami z sejmowego hotelu, na krawędzi ich ostatecznego upadku?
 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>