Cyrk światowy

 |  Written by grzechg  |  6
Jeśli to nie jest cyrk światowy, to co to jest? Co to jest, co dzieje się u wybrzeży Normandii? Dzisiaj. Jeden premier chowa rękę w kieszeni, Pani Kanclerz ręki nie chowa, podaje ją, A Barack Obama jednak spotyka się z Putinem. A gdzie w tym wszystkim jest Polska? A gdzie jest Ukraina? Bo nie łudźmy się, to Putin dyktuje dziś warunki na słynnej plaży desantu, a nie USA. Do tego wszystkiego, patrząc na uroczystości, można odnieść wrażenie, że to otwarcie olimpiady, a nie świętowanie zwycięstwa. Jestem bardzo wdzięczny tysiącom francuskich cywilów, którzy wsparli wielki desant, ale z drugiej strony, gdzie jest Polska w tej celebryckiej   imprezie? I jeszcze Władimir Putin w tym sosie nad plażą......
 
 
Wydaje się jedno. Mamy cyrk światowy. Jest Putin, niby nie chciany, ale  zapraszany do rozmów. Prezydent elekt Ukrainy doświadcza  logiki Europy, jak mało kto. Tu już nie ma co więcej pisać, to już jest i tak aberracja. Francuzi są zwycięzcami tamtej II wojny, Merkel broni dłonią Putina, a w Polsce?
 
 
A w Polsce , TVN 24 pławi się nad projektem ustawy o przywilejach, dla tych, co powinni dostać Order Orła Białego. Dostali je dziwni ludzie, Lis też coś dostał, guzik to kogoś obchodzi. Szkoda o tym nawet pisać. Pomyślcie, jakie dno osiągnęła III RP. Drukarze dawnej podziemnej Polski nie czekają. Chcą sprawiedliwości. 
 
 
5
5 (8)

6 Comments

Obrazek użytkownika Danz

Danz
Trudno to komentować. Fakty są takie, że lepiej pójść na spacer i poczytać ciekawą książkę, bo od polityki można dostać niestrawności. Wnioski na przyszłość, Polsce grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, i to w ciągu następnej dekady.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika ość

ość
Polska przejdzie jeszcze bardzo tragiczne chwile, ale potem wybije się na swoje i bedzie znacząca.
Dobrze jest być Polakiem. Ja jestem z tego dumny, dumny z moich przodków i ich poczynań, choć tak czesto mi wstyd "za tych, co nie mają wstydu". Za tych niby-Polaków.
Żal mi ich. Dzisiaj rozmawiałem z jednym z takich. Zacny człek ale porąbane we łbie niestety - o polityce nie da sie spokojnie porozmawiać, bo trzeba by zabić, żeby przekonać. I takich wielu wyhodowano - myślę, z pełną świadomością czynu - a myśmy "spali" nie wiedząc, że nam braci hodują na wrogów.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>