
... od bombardowania ich (i zabijania) w sposób konwencjonalny?
Wydaje mi się, że znowu padliśmy ofiarą manipulacji, czyli bezczelnie nam wciskanych "fake news" - bo każda śmierć niewinnych dzieci jest zbrodnią i tragedią - ale nie ma dla nas większej zbrodni niż ich śmierć przed kamerami, czyli w naszym telewizorze.
Pamiętajmy, że wieści o świecie docierają do nas poprzez rotszyldowski filtr (gdyż to oni są właścicielami prawie wszystkich liczących się mediów).
Należy zatem założyć, że przedstawiana nam wersja ataku gazem w Syrii oraz suflowana nam interpretacja leży w ich interesie.
A jakiż to może być interes?
Nie zapominajmy, że państwo Izrael jest właściwie prywatnym folwarkiem Rotszyldów – do dziś prawie wszystkie tamtejsze grunty są ich własnością.
A jaki będzie ostateczny efekt powszechnego światowego oburzenia na wspomniany gazowy atak?
Będzie nim, moim zdaniem (mimo rytualnej wściekłości Kremla), spokojne przyjęcie do wiadomości odwetowego ataku USA na syryjskie lotnictwo, które stanowiło w regionie jedyne poważne zagrożenie dla Izraela.
No i tego lotnictwa właściwie już nie ma…

No to kto w końcu zagazował tamtych niewinnych ludzi?
A kogo to właściwie jeszcze obchodzi…?
(Osobiście jestem pewien, że temat ten teraz szybko spadnie z czołówek medialnych, niestety...)
ilustracja z:http://www.rp.pl/storyimage/RP/20170404/SWIAT/304049889/AR/0/AR-30404988...
Hun
Wydaje mi się, że znowu padliśmy ofiarą manipulacji, czyli bezczelnie nam wciskanych "fake news" - bo każda śmierć niewinnych dzieci jest zbrodnią i tragedią - ale nie ma dla nas większej zbrodni niż ich śmierć przed kamerami, czyli w naszym telewizorze.
Pamiętajmy, że wieści o świecie docierają do nas poprzez rotszyldowski filtr (gdyż to oni są właścicielami prawie wszystkich liczących się mediów).
Należy zatem założyć, że przedstawiana nam wersja ataku gazem w Syrii oraz suflowana nam interpretacja leży w ich interesie.
A jakiż to może być interes?
Nie zapominajmy, że państwo Izrael jest właściwie prywatnym folwarkiem Rotszyldów – do dziś prawie wszystkie tamtejsze grunty są ich własnością.
A jaki będzie ostateczny efekt powszechnego światowego oburzenia na wspomniany gazowy atak?
Będzie nim, moim zdaniem (mimo rytualnej wściekłości Kremla), spokojne przyjęcie do wiadomości odwetowego ataku USA na syryjskie lotnictwo, które stanowiło w regionie jedyne poważne zagrożenie dla Izraela.
No i tego lotnictwa właściwie już nie ma…

No to kto w końcu zagazował tamtych niewinnych ludzi?
A kogo to właściwie jeszcze obchodzi…?
(Osobiście jestem pewien, że temat ten teraz szybko spadnie z czołówek medialnych, niestety...)
ilustracja z:http://www.rp.pl/storyimage/RP/20170404/SWIAT/304049889/AR/0/AR-30404988...
Hun
(1)