Daniel Alain Korona: Bilans mojej prezesury jest pozytywny

 |  Written by sprzeciw21  |  0
Rozmowa z byłym prezesem Elewarru drem Danielem Alain Koroną.


14 lipca „zniknąłeś” ze strony elewarr.pl. Jak to oceniasz?
Zostałem odwołany z funkcji prezesa dzień wcześniej. Właściciel podjął decyzję o moim odwołaniu, miał do tego prawo i nie musiał to formalnie uzasadnić. Tak wynika z Kodeksu Spółek Handlowych. A sama funkcja prezesa Elewarru ma zgodnie z kryteriami bankowymi charakter PEP, czyli polityczna. A zatem powoływania i odwołania mają taki charakter, o ile nie ma innych oczywiście przesłanek np. finansowych.

A jak wyglądało twoje odwołanie?
W normalnym kraju najpierw by ze mną porozmawiano, byłyby podziękowania za współpracę, zwłaszcza po sukcesach jakie będąc na czele spółki uzyskałem. Co ja mówię, w normalnym kraju bym nie został odwołany, tylko otrzymałbym podwyżkę. Ale krajem normalnym nie jesteśmy.

Zastałeś spółkę w złej kondycji?
Rok obrotowy 2017/18 zakończył się stratą 17,2 mln złotych. Jak wynika z różnych informacji i relacji, sytuacja finansowa była jedną z przyczyn mojego powołania na stanowisko prezesa.

Jaki jest twój bilans na zamknięciu?
Pierwszy rok zakończyłem zyskiem 0,93 mln zł, drugi 1,676 mln zł, trzeci -15,76 mln zł, a czwarty – wynik będzie co już zapowiadałem w trakcie mojej prezesury rekordowy. Jako że nie jest oficjalnie ani ujawniony ani zatwierdzony, nie będę zatem przytaczał liczb. Środki finansowe na skup 2022/23 zostały zabezpieczone, a zatem uważam że bilans mojej prezesury jest pozytywny.

Żałujesz funkcji?
I tak, i nie. Człowiek się przyzwyczaja do miejsca, do ludzi, do pewnego określonego schematu działania. Z drugiej strony, funkcja powoduje że jesteś postrzegany tylko i wyłącznie przez pryzmat funkcji, władzy, możliwości którą ona ci daje, czy wynagradzania. Utrata funkcji pozwala weryfikować ludzi i znajomych, głównie negatywnie. A zatem utrata prezesury ma też swoje dobre strony, gdyż oczyszcza atmosferę od fałszu.

To gorzkie i smutne
Nie, prawdziwe. Takie jest życie.

Co teraz robisz?
Nie miałem praktycznie urlopu przez te 3 lata i niecałe 9 miesięcy. Najwyższy czas był na odpoczynek i działam już w świecie prywatnego biznesu, na swój rachunek.
5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>