
Początek kampanii wyborczzej do Parlamentu Europejskiego i oto dwa polityczne wystąpienia. Defetyzm i straszenie Tuska kontrastuje z siłą i optymizmem Kaczyńskiego. Tusk demagogicznie i nieodpowiedzialnie straszy wyborców zagrożeniem ze strony Rosji, by podbijać rzekome zasługi swego rządu w sprawie Ukrainy, a z kolei członków PO straszy "tymi ludźmi", czyli wyborcami, takimi jak rodziny niepełnosprawnych dzieci, z którymi wczorajszą rozmowę jakoś "przeżył"...
Kto uwierzy, że Ukraina wszystko zawdzięcza Sikorskiemu czy Tuskowi? Sikorski lobbował za wciąganiem Rosji do NATO, za liberalizacją wymogów wizowych dla Rosji w UE, jeszcze kilka miesięcy temu podpisał specjalne, lojalnościowe porozumienie z Ławrowem [notatnikmieszczucha.salon24.pl/556261,cyrograf-z-lawrowem], z pogardą wypowiadał się o skorumpowanej Ukrainie, odmawiając jej prawa do pomocy, i groził śmiercią ludziom z Majdanu. A Tusk nie tak dawno jeszcze oponował przeciw nakładaniu sankcji, twierdził, że to kwestia dwustronna, rosyjsko-ukraińska, przeciwnie do PIS [notatnikmieszczucha.salon24.pl/562933,ukraina-wybor-tuska]. Dziś - o nagła, cudowna przemiano! - Tusk podpisuje nowe porozumienie o współpracy z ukraińskim "Udarem". Ciekaw jestem, czy nie łamie w ten sposób wcześniejszej umowy o bliskiej współpracy z Rosją, czy może zdążył tę sprawę już skonsultować i ma zgodę Ławrowa? Czyż umów nie należy dotrzymywać? Ale jak, gdy one nawzajem się muszą wykluczać? Jak można zarazem obiecywać lojalność Kremlowi i Majdanowi?
Inna sprawa z wychodzącą z Tuska i w ogóle PO-wców wszelkimi porami niechęcią i pogardą dla "tych ludzi", którzy ośmielają się zbierać podpisy, robić referenda i demonstracje, urządzać protesty w Sejmie. Tusk boi się, że "ci ludzie" nie wybaczą jego rządom namnożonych błędów, że działacze PO nie odważą się wyjść do nich, "przeżyć" takie rozmowy. To nie jest zbyt budujące, motywujące., trzeba przyznać.
Natomiast Kaczyński odpowiada z przekonaniem: musimy wygrać. Za nim stoi dorobek Śp. Lecha Kaczyńskiego, nie obciąża go żadna fałszywa obietnica ani umowa. Cytuję fragment jego wypowiedzi dotyczącej kwestii ukraińskiej:
"Sądzę, że tę odpowiedź można określić krótko: trzeba wygrać, obronić wolność i suwerenność Ukrainy. Gdy patrzymy na sprawy Ukrainy, to zawsze musimy pamiętać o tym, że naszym obowiązkiem jest przede wszystkim dbać o naszą ojczyznę, dbać o Polaków. Ale wiemy, że sprawa Ukrainy jest ściśle związana z polską sprawą, że nie wolno ich rozdzielać. Wiemy jednocześnie jeszcze jedno: wolny świat ma siły i środki ku temu, by jego zabiegi zakończyły się sukcesem. Musi tylko chcieć, bo w tym przypadku nie ma żadnej wątpliwości: chcieć to znaczy móc."
Chcieć to móc! Kaczyński zaszczepia wiarę w możliwości, optymizm. Jego słowa nikogo nie atakują, emanują pozytywną energią, podczas gdy Tusk zza krzywego uśmiechu i zaciśniętych zębów strzela na prawo i lewo. Premier strzela ze swych armat grubymi pociskami w pojedynczych partyjnych szaraków, huk straszny, aż wróble stadami wzlatują do nieba…. Żartuję, ale trochę szkoda, że premier państwa polskiego marnotrawi czas i energię na takie rzeczy, bo atakowanie profesor Krystyny Pawłowicz, posła PIS, która próbowała bronić jedynie polskiej flagi, należnego jej miejsca i rangi, to błąd. Zgodnie z konstytucją to polska flaga ma jedynie prawo powiewać nad naszym parlamentem, instytucjami państwowymi. Każda inna jest tylko bezprawnym kawałkiem materiału, byle szmatą. Tak jest i nie może być inaczej, dopóki nie zmienimy Konstytucji. A jeśli taka inna flaga nachalnie wciska się nam wszędzie, to faktycznie, może być niechętnie widzianym symbolem europejskiego molocha, z niemiecką dominacją i całą resztą zaszłości w tle. Szkoda, że premier nie zajął się nigdy obroną polskiej flagi, a z taką wściekłością broni tej unijnej. Nie widziałem nigdy, by tak czynił premier jakiegoś innego kraju. Nad Bundestagiem powiewają dumnie dwie wielkie niemieckie flagi i podobnie nad Assemblee Nationale - francuska trzykolorowa.
Kuleje ten nowy styl Tuska: zgrzyta fałsz w tej narracji, nie udaje się Tuskowi wejść w buty Lecha Kaczyńskiego...
http://wpolityce.pl/wydarzenia/77076-kaczynski-bez-zmiany-wladzy-polska-...