Dramatyczny protest przeciwko wojnie - dzieci z Mariupola prowadzą głodówkę [niezalezna.pl]

 |  Written by Ursa Minor  |  0
Terroryści wspierani przez Moskwę zerwali wczorajsze rozmowy, rozejmu nie udało się zawrzeć, a dzisiaj na ukraińskie miasta ponownie spadły pociski grad. Dlatego mieszkańcy Donbasu wystosowali dramatyczny apel do światowych przywódców: „Nas zabijają. Zabijają codziennie. Zabijają na przystankach, w transporcie, sklepach, szkołach, przedszkolach, domach i mieszkaniach". Wstrząsająca jest również informacja o głodówce dzieci z Mariupola.
 
Niestety, nie ma na razie szans na pokój na Ukrainie. W sobotę wieczorem separatyści zerwali rozmowy o zawieszeniu broni i ciężkie walki trwają.

Giną tysiące osób, wśród nich cywile. Dlatego dramatyczną decyzję podjęły ukraińskie dzieci. W proteście symbolicznie głoduje już 30 małych mieszkańców ostrzelanego Mariupola. Są podopiecznymi fundacji „Republika Pielgrzym”. Na stronie organizacji poinformowano, że dzieci jedzą tylko chleb i piją wodę. „Domagamy się od prezydenta Rosji natychmiastowego wstrzymania rozpętanej przez niego krwawej wojny na Ukrainie” – apelują i namawiają dorosłych, by przyłączyli się do protestu. W samym Doniecku ponad 1000 dzieci ukrywa się w piwnicach i podziemnych bunkrach. Tocząca się od kwietnia zeszłego roku pochłonęła tam ponad 5 tys. ofiar, a 1,5 mln osób zmusiła do wyjazdu z ogarniętego walkami regionu. Wśród nich jest blisko 130 tys. dzieci.

„Do światowych przywódców i wszystkich nieobojętnych ludzi” zaapelowali też dorośli mieszkańcy Mariupola. „Nas zabija profesjonalna armia Rosji i najemnicy-terroryści, tak zwanych „ludowych” republik, uzbrojeni i finansowani przez rosyjską władzę. Terroryści nie ukrywają, że są wojskowymi sąsiedniego kraju, jacy przyszli budować swój iluzoryczny „russkij mir” na ukraińskiej ziemi. Wbrew naszej woli i chęci. Jawność wojska rosyjskiego jest rzeczywistością dla nas – miejscowych mieszkańców i także dla niezależnych wojskowych obserwatorów, według których na Donbasie znajduje się ponad 10 000 rosyjskich żołnierzy” – napisali mieszkańcy.

„Osobliwą rolę w rozpaleniu wojny odegrały media informacyjne Rosji, jakie przekształciły się w broń propagandową na skalę gebelsowską. One celowo sieją nienawiść i wrogość między; kiedyś bratnimi narodami, tworząc kłamliwe doniesienia o „banderowcach”, „faszystach” i „ukropach” – czytamy w apelu.

Proszą też "wszystkich nieobojętnych ludzi" aby poparli inicjatywę i podpisać się pod tym apelem na stronie: stop-russia.org

http://niezalezna.pl/63792-dramatyczny-protest-przeciwko-wojnie-dzieci-z...
 
0
Brak głosów

Więcej notek tego samego Autora:

=>>