"Nieszczęśni ludzie, na co dzień dręczeni przez stada rozwrzeszczanych, wąsatych wyrostków o łamliwych głosach i krzykliwych dziewcząt o skołonnościach do nieopanowanego śmiechu, przez absolutnie nieobliczalne klasy pierwsze i przewrotne klasy trzecie, obdarzeni złośliwymi przydomkami , wykańczani psychicznie nieustającym jazgotem na pauzach i nieuwagą na lekcjach, doprowadzeni do granic wytrzymałosci narwowej przez dyrekcje, kierowników i kontrolę, gnębieni widmem sprawozdawczości, zmuszeni po pracy do odbywania wraz z opornymi uczniami spontanicznych czynów spolecznych, obrzucani wymysłami i pogróżkami przez pełnych poczucia krzywdy rodziców uczniów dwójkowych, ludzie ci, zwani nauczycielami, dążyli tego dnia do swych zakładów prtacy, by w świątecznym nastroju przyjąć kwiaty, gratulacje i zapewnienia o szacunku, jakim sa darzeni."
Małgorzata Musierowicz
"Kłamczucha"
Radosna twórczość kolejnych ministrów (ministerek?) edukacji wróciła nas na łono lat siedemdziesiatych ubiegłego wieku - permanentnej reformy, sprawozdań i szkoleń. Po co czas poświęcać uczniom, jak można opracowywać nowe procedury czegoś, pisać sprawozdania z działań podjętych w celu..., szkolić się jak pracować z uczniem (zdolnym, słabym, trudnym wychowawczo, nadaktywnym, z dysfunkcjami, powolnym, utalentowanym, leniwym itp). Po tych szkoleniach, procedurach, programach nie ma po prostu sił dla uczniów. Podobno pensje nauczycieli w krajach Europy są czterokrotnie wyższe od pensji polskich nauczycieli. Bardzo często słyszy się, że nauczyciel pracuje tylko 18 godzin. Dwa lata temu z wielkim zadęciem ogłoszono badania na temat mierzenia czasu pracy nauczycieli. Raport ogłoszono już bez fanfar i nawet nie wiem czy któryś z dziennikarzy cokolwiek o nim wspomniał. Po badaniach okazało się, że przeciętny polski nauczyciel pracuje 47 godzin w tygodniu, co w miesiacu daje 28 nadgodzin (godzin nadliczbowych) za darmo.
Wszystkim nauczycielom mimo wszystko życzę radości z pracy, pogody ducha i wdzięczności uczniów. Obyście, kochani, przetrwali wszystkich nieudanych ministrów. Powodzenia!
Img.: http://www.urszulanki.lublin.eu @kot
Małgorzata Musierowicz
"Kłamczucha"
Radosna twórczość kolejnych ministrów (ministerek?) edukacji wróciła nas na łono lat siedemdziesiatych ubiegłego wieku - permanentnej reformy, sprawozdań i szkoleń. Po co czas poświęcać uczniom, jak można opracowywać nowe procedury czegoś, pisać sprawozdania z działań podjętych w celu..., szkolić się jak pracować z uczniem (zdolnym, słabym, trudnym wychowawczo, nadaktywnym, z dysfunkcjami, powolnym, utalentowanym, leniwym itp). Po tych szkoleniach, procedurach, programach nie ma po prostu sił dla uczniów. Podobno pensje nauczycieli w krajach Europy są czterokrotnie wyższe od pensji polskich nauczycieli. Bardzo często słyszy się, że nauczyciel pracuje tylko 18 godzin. Dwa lata temu z wielkim zadęciem ogłoszono badania na temat mierzenia czasu pracy nauczycieli. Raport ogłoszono już bez fanfar i nawet nie wiem czy któryś z dziennikarzy cokolwiek o nim wspomniał. Po badaniach okazało się, że przeciętny polski nauczyciel pracuje 47 godzin w tygodniu, co w miesiacu daje 28 nadgodzin (godzin nadliczbowych) za darmo.
Wszystkim nauczycielom mimo wszystko życzę radości z pracy, pogody ducha i wdzięczności uczniów. Obyście, kochani, przetrwali wszystkich nieudanych ministrów. Powodzenia!
Img.: http://www.urszulanki.lublin.eu @kot
(5)
12 Comments
@autor
14 October, 2014 - 20:27
Ile bym dał, żeby ówczesny poziom wrócił .......
poziom
14 October, 2014 - 21:08
Pamiętam
14 October, 2014 - 22:09
Roma, a pamiętasz j.polski w liceum??? Do dzisiaj, obudzona w środku nocy, potrafię omówić lektury. Albo łacina, historia....To była już I. poł. lat 80, ale jeszcze trwała dawna szkoła.
Może w MEN doszli do wniosku, że komuna popełniła niewybaczalny błąd w kształtowaniu nowoczesnego społeczeństwa, nie tępiła nauki.
Dlatego teraz próbują go z wszystkich sił naprawić?
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
szkoła
14 October, 2014 - 22:45
Trend współczesny jest taki, żeby szkoły były prywatne, a nie państwowe. Państwo nie musi się przejmować jak taką szkołę utrzymać, a nauczycieli można zatrudnić na podstawie kodeksu pracy, a nie karty nauczyciela. Szkoła traktowana jest jak balast, którego władza pragnie się pozbyć. Tylko, że państwo zbiera na edukację podatki.
Szczególnie
14 October, 2014 - 22:54
Wprawdzie z grona 36 uczniów rozpoczynających I. klasę, w terminie ukończyło szkołę 20 osób, a do matury podeszło 19, ale kto mówił, że będzie łatwo? Skończenie dobrego liceum i zdanie matury nie było prawem, tylko zaszczytem.
Dzisiaj, nasi starzy belfrowie, za taki przesiew mieliby na głowie kilka kontroli z Kuratorium.
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Przesiew
14 October, 2014 - 22:59
"Niechaj wiedzą młodzieńcy,
14 October, 2014 - 23:01
Andrzej Frycz Modrzewski "O poprawie Rzeczypospolitej"
:)
Rezolutny uczeń;)
15 October, 2014 - 09:35
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Dzień Nauczyciela
15 October, 2014 - 10:53
Kwiaty, odświętne ubrania, akademie...
I szeptanie, kto z nauczycieli poszedł w tym dniu do Kościoła. Pewnie były potem groźne rozmowy w gabinecie kierownika i ukradkowe spojrzenia koleżanek i kolegów w Pokoju Nauczycielskim na zaczerwienione oczy.
Dzień Nauczyciela został zniesiony w 1972 roku, a jego miejsce zajął Dzień Komisji Edukacji Narodowej, ustanowiony na dzień 14 października.
Nauczyciele niepostrzeżenie zeszli na drugi plan. Musieli ustąpić wielkiemu wydarzeniu epoki "Oświecenia" - powstaniu pierwszego na świecie świeckiego ministerstwa oświaty i wychowania, zwanego wtedy: "Komisja nad Edukacją Młodzi Szlacheckiej Dozór Mająca".
To już jednak temat na osobną bajkę i nie chciałem Nauczycielom, których przecież niezmiennie szanuję, sprawiać przykrości, gdy dookoła siebie mają uśmiechnięte buzie dzieciaków.
@ro
15 October, 2014 - 10:58
A ja bym chętnie o tym poczytał.
Polficu
15 October, 2014 - 11:16
Jest taka ciekawa postać: Massalski. Biskup, a jakże! Pierwszy prezes KEN, ale dziś ze świecą by szukać ulicy, czy szkoły jego imienia. Znamienne, że Litwa tego wczorajszego święta nie obchodzi...
Proponuję na początek bardzo ciekawe wykłady Grzegorza Brauna (na Jutubie jest cała seria). W kilku z nich nawiązuje do Kołłątaja i paru innych... naszych "Oświeconych".
@polfic
15 October, 2014 - 11:36
Z jednodniowym poślizgiem, ale podjąłem ową "osobną bajkę" ;)
Zapraszam do lektury i uwag.