Gen. Janicki wypowiada się o wypadku PBSz, to są jaja.

 |  Written by Andy51  |  2
Po wypadku kolumny z PBSz  w tzw. mainstreamie objawiło się szereg mędrców specjalistów od ochrony VIP-ów. Najzabawniejszą wręcz groteskową postacią w tym gronie jest gen.  Janicki zwany „Furmanem”.  Ten sam , który za niedopilnowanie i nieprzeprowadzenia rekonesansu na tzw. lotnisku w Smoleńsku w wyniku, którego zginął  prezydent RP wraz z małżonką oraz 92 innych najważniejszych osób w państwie śmie się wypowiadać.
Za te zasługi  prezydent Bul dorzucił mu jedną gwiazdkę generalską. Ten człowiek nie mający najmniejszego pojęcia o ochronie najważniejszych osób w państwie były kierowca stał się nagle ekspertem od BOR, dla tych od całej prawdy całą dobę.
Dzielnie wspomagali go peerelowski antyterrorysta Dziewulski , pojawił się również gen. Czempiński, itd. W jednym szeregu z nimi stanęli wiadomi dziennikarze a wiadra pomyj wylewały się z wpisów tych którzy kiedyś mówili o mowie nienawiści.
Chciałoby się powiedzieć o tempora o mores.
Ilustracja PAP & wpolityce.pl: http://wpolityce.pl/polityka/327356-tylko-u-nas-dementujemy-11-klamstw-n...
 
5
5 (2)

2 Comments

Obrazek użytkownika Stary Wiarus

Stary Wiarus
Zaraz, zaraz... Maniek "Furman" Janicki jest z zawodu szoferem, stąd zresztą ta ksywa. Jako taki, może się fachowo wczuwać w role kierowców w tym wypadku. Naprawdę śmiesznie byłoby dopiero, gdyby go pytano jak należy kierować BOR-em. Natomiast w kwestii prowadzenia Audi, kyto wie, być może Maniek potrafi sklecić pół zdania?

Stary Wiarus, emigrant

Obrazek użytkownika Andy51

Andy51
Być może Maniek potrafi sklecić pół zdania? Tak ale z lektorem.

 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>