Hard times

 |  Written by  |  0

Kiedyś, gdzieś tam Mrożek – tak, tak, ten sam Mrożek, który wykoncypował sobie Edka, do którego tak chętnie odwołują się teraz tzw. elity – napisał:

 

Kredyt umarł/zabili go dłużnicy/ o czym donoszą/smutni żałobnicy

 

Otóż, Panie i Panowie Smutni Żałobnicy, najwyższy czas to zauważyć! Banki nie są wasze, choć są zblatowane, ale kredyt umarł!

 

Ciepła woda w kranie, budowanie mostów, cenzurki z wysokimi ocenami „Europy”, pozycja prymusa w czymkolwiek – to za mało. Brak Wam zdolności kredytowej. Spróbujcie we frankach, ale po doświadczeniach niewielu się na to załapie.

 

Wasze franki – „demokratyczne państwo prawa – uległy galopującej dewaluacji. Nie zauważyliście tego? Nic dziwnego, skoro tej zdewaluowanej waluty broni bankier Petru, przygłup którego jedyną raison d`etre są przychylne mu media...

 

No, to co robić, jak się nie ma zdolności kredytowej? Ano idzie się do lichwiarza, do lombardu, do providenta lub innego bociana...

 

Idźcie!

 

Tyle, że bocian soros wydal już ostatnie pieniądze.

 

Bocian soros, który w 1944 roku jako nastolatek kiwał swoich braci w Budapeszcie w obliczu Zagłady wykiwał się sam. Nie wierzycie?To poczekajcie.

 

Idą ciężkie czasy. Bez cieplej wody w kranie, bez nowych mostów i bez entuzjastycznych cenzurek.

 

My je przetrwamy albo nie.

Wy - na pewno nie.

 

5
5 (5)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>