
PiS jako partia polityczna był przez 10 lat, do przejęcia władzy w ostatnich wyborach, atakowany, wyszydzany, sekowany. Cały medialny i polityczny mainstream był przeciw niemu.Ba, premier Tusk był tak zaślepiony nienawiścią, że nawet w porozumieniu z Putinem ,rozdzielił wizyty w Katyniu, by dopiec prezydentowi Kaczyńskiemu. Wszytko to jednak partia ta przetrwała, tracąc niewielką część polityków...Ale zyskując wyborców, twardo trzymając się swego programu oraz konserwatyzmu światopoglądowego.
Dzisiejsze partie opozycyjne, są w opozycji "aż" dwa lata...Mimo poparcia mainstreamu, poparcia instytucji z ościennych państw, mimo swej histerii...Nie są w stanie zachować jedności nawet w sprawie bez żadnego znaczenia politycznego-takim było głosowanie nad skierowaniem lewackiego projektu ws. aborcji do dalszych prac. Był to akt czysto polityczny, wszak szans na wejście tego projektu w życie nie ma dziś żadnych. Dzięki Bogu. Posłowie opozycji pochowali swe karty do głosowania, nie przyszli na salę sejmową..Gdzie podziali się Ci dziarscy napinacze z puchu, gdzie uczestnicy blokowań mównicy?
Dziś są tak malutcy, jak ich poparcie społeczne... Dziś wstydzili się głosować za projektem środowiska z którym jeszcze wczoraj stali w jednym szeregu...
Cóż więc się zmieniło? cóż sprawiło że PO i N tracą posłów, ludzi w terenie?
Do tych ludzi dotarło jedno, opozycja władzy nie zdobędzie takim zachowaniem, takimi projektami.... Wyszło ilu tam jest ideowców, ludzi wierzących w to co mówią...A ilu jest tam zwykłych karierowiczów, ludzi chcących tylko dorwać się do koryta. Ta proporcja okazuje się dla opozycji straszna. Ogromna większość z jej posłów to ludzie marzący bezideowi, marzący o dorwaniu się do koryta, nic więcej ich nie interesuje. Oni nie chcieli się naznaczać głosowaniem za lewackim projektem.
Porównując to z postawą PiS w opozycji widać ogromną różnicę. W PiS ta proporcja była odwrotna, pomimo presji, pomimo nagonki. Opozycja, gdyby nie medialne i zagraniczne wsparcie nie wytrzymałaby nawet roku....Z takim poparciem ledwo wytrwała dwa lata....
Strach pomyśleć co tacy bezideowcy zrobiliby dla koryta....Myślę że Tusk przy nich to pikuś...
6 Comments
@Zuberegg
19 January, 2018 - 20:48
Narastają sygnały, że totalna opozycja wystawi "połączoną listę w wyborach", w takim wypadku PiS uzyskałby władzę tylko w połowie samorządów w Polsce.
Co niedobrze wróży na przyszłość.
Pozdrawiam.
P.S.
Dzisiejszym strzałem w kolano było głosowanie w senacie w obronie pana Koguta.
W kolejnych wyborach trzeba się zastanowić, czy osoby będące dziś senatorami PiS-u, powinny znaleźć się w następnym rozdaniu. A może senat potwierdził dzisiaj, że nie jest nikomu poza "senatorami potrzebny".
Jest to kolejna kompromitacja polskiej wersji demokracji.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Danz
21 January, 2018 - 14:27
@zuberegg
22 January, 2018 - 01:48
Trzeba uważnie obserwować co się tam dzieje.
Pozdrawiam.
p.s.
Na dzień dzisiejszy to PO jest jedynym poważnym graczem po stronie IIIRP. Niewykluczone też, że Tusk zostanie zmuszony do powrotu z Brukseli (żeby ratować interesy Makreli w Polsce).
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Danz
22 January, 2018 - 13:55
@Autor
20 January, 2018 - 08:13
Generalnie kociokwik narasta, coraz więcej mgły.
Wszędzie.
Głosowanie w senacie powinno być jawne. Kogut może być przesłuchiwany. Trudno mi sobie wyobrazić, że przerobił tez POwskich senatorow. Z jego strony - od razu zrzekł się immunitetu.
Mgła.
Wungiel kupiłem, bo był we wsi. Wojna bedzie, bo przed wojną też był.
Idę kupić jakieś konserwy.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Torpeda Wulkaniczna
21 January, 2018 - 14:28
Dzięki:)