III RP? PRL zmartwychwstał!

Mamy III RP? Pic na wodę fotomontaż! Mamy II PRL!

Po lekturze (ciekawego!) artykułu w (doskonałym!) tygodniku w Sieci (Tusk na dole, Kaczyńscy na górze) Stanisława Janeckiego widzę, że powoli i na szczęście nieuchronnie nawet w gronie poważnych publicystów i komentatorów politycznych przyjmuje się pogląd Jana Bogatko (to ja!) że III RP to legenda, bo

II PRL

to to, co mamy, a raczej to to, co nas trzyma w garści. Janecki pisze – cytat: „Najważniejszy  systemowy i niejako założycielski błąd Donalda  Tuska polegał na tym, że uznał on III RP w pookrągłostołowym kształcie za państwo wystarczająco zmienione, by traktować je jako nową jakość”. Tymczasem

III RP

to tani chwyt reklamowy dla lemingów (aktorzy wiedzą, co mają!). Maciedonia to II PRL! Dlaczego? Powtórzę raz jeszcze: nie było restauracji II PR. Nie przywrócono państwa (Konstytucja Kwietniowa), nie zwrócono zagrabionej sowieckim dekretem własności, nie ukarano zbrodniarzy komunistycznych -

obdarowanie nomenklatury

cudzym majątkiem to kpina z II RP i z demokracji jako takiej. Jest taka scena z filmu „Katyń”:  do byłej służącej generałowej, żony sowieckiego „starosty”, jej życiowy partner (mąż?) mówi: tera to ty jezdeś pani. Paradoksalnie te słowa spełniły się dopiero w II PRL, po tzw. „upadku komunizmu”. Kit kupiło wielu.

http://www.youtube.com/watch?v=omIhYAE0WwQ

Post scriptum: „Należę do tych, którzy uważają, że w Polsce po 1989 roku trzeba było na nowo utworzyć państwo” - powiedział LK w wywiadzie do Rzepy w lutym 2009 roku (cytuję za Janeckim). Zgoda. Ale na nowy początek nigdy nie jest za późno.

Ubawił mnie tytuł w Onecie: „Sondaż dla TVN24: Po goni PiS”. Platforma zdana jest na pozytywne wiadomości, nawet wątpliwe, jak ta o sześcioprocentowej poprawie notowania PO. Ale nadal Polsce zagraża lewicowy FJN. Mimo, że PiS na prowadzeniu.