
Dawno temu, wraz z kilkoma kolegami stworzyliśmy portal niepoprawni.pl. Włożyłem w portal niepoprawni.pl 5 lat ciężkiej pracy, a po pięciu latach dowiedziałem się, że właścicielem portalu jest... właściciel domeny, a demokracja (czyli głosy tych kilku osób, które ten portal zakładały) nieobowiązuje właściciela domeny, czyli portalu. Jak w filmowym Misiu padło stwierdzenie: „to moja domena i co mi zrobicie”? Następnie odebrano mi prawo administratora. Całą awanturę zna ten, kogo to jeszcze interesuje.
Powiem tak, powodów do żalu i złości mam aż zanadto. Jednak nie po to stworzyliśmy Blog-n-roll, aby dalej tkwić w tym konflikcie, zrozumcie to proszę. To co wydarzyło się miesiąc temu, to już się definitywnie skończyło. Naprawdę... nie chcemy do tamtych przykrych chwil wracać. Razem z kolegami z Redakcji BNR stworzyliśmy ten oto portal, bo dostawaliśmy takie oto komunikaty: „tułamy się”, „pomóżcie”, „to już nie jest to samo miejsce po waszym odejściu”, gdybyśmy dostawali komunikaty: „chcemy dalej pisać o G., chcemy dalej wekslować się z tym i tym”, albo „będziemy weryfikować każdego nowego użytkownika na nowym portalu”, to... nie wiem, może na przykład nie spieszylibyśmy się tak bardzo z otwarciem.
Powstał nowy portal, nie ma tutaj wejścia pani X, czy pan Y, nie będzie miał w przyszłości, no i koniec kropka. Inne osoby, które nigdy nie udzielały się w konflikcie na portalu pana G. nie powinny być traktowane wrogo. Tego chociażby wymaga staropolska gościnność i etos chrześcijański.
Chcecie przekonać do pisania na naszym portalu? To zróbcie tak, aby dana osoba poczuła się tu dobrze. Traktowanie kogoś wrogo, tylko dlatego, że nie „zlikwidował” bloga na niepoprawnych to ... „strzelanie sobie w stopę”. Każdy może nasz portal traktować jak tylko chce, może być to: ulubione miejsce spotkań, „prawie jak dom”, miejsce do czytania, to zależy od indywidualnej percepcji. Nie chciałbym tylko, aby blog-n-roll.pl stał się portalem na którym „prześwietla się intencje nowych” (wszyscy jesteśmy nowi na tym portalu) użytkowników. To brzmi jak paranoidalna obsesja łowców hasbary widzących wszędzie Żydów i ataki ddos.
Skupmy się na budowie tego nowego miejsca w sieci, na prowadzeniu takich dyskusji, które przyciągną jak najwięcej nowych blogerów i czytelników. Portal jest nadal raczkującą istotką, którą każda grypka prędzej zabije niż wzmocni.
Portal nie ma jeszcze jednego tygodnia, a w tej właśnie chwili powinno nam zależeć na każdym wartościowym i nieskonfliktowanym z portalem użytkowniku. Czy mogę Was prosić o pomoc? Czy możemy spojrzeć w przyszłość, a nie tkwić w przeszłości, w dawnych urazach, ranach, konfliktach?
Domyślam się, że nie wszystkim użytkownikom portalu spodoba się ta moja notka. Zgoda na wyciszenie negatywnych emocji, to odebranie sobie tej przyjemności, która tkwi w tym, że na portalu (tak jak i w blogosferze) mogę sobie pozwolić na to, za co w realu spotkałyby mnie surowe konsekwencje. Chciałbym tylko zauważyć, że cała polska polityka została zwekslowana do wulgarnej naparzanki. Serii niekończących się konfliktów z których już nic nie wynika, a wszyscy są pokrzywdzeni. Skutki są takie, że państwo polskie „de facto” przestało normalnie funkcjonować. Chyba nie chcecie tutaj na portalu odgrywać tego samego teatru?
Jeśli niepoprawni to przeszłość, to blog-n-roll jest przyszłością, prawda? Piszmy ciekawe wpisy, komentujmy na poziomie, nowoczesny i szybki portal zapewni, że z przyjemnością będzie można pochwalić się, to mój portal, tam piszą ludzie ciekawi z którymi warto polemizować.
Powiem tak, powodów do żalu i złości mam aż zanadto. Jednak nie po to stworzyliśmy Blog-n-roll, aby dalej tkwić w tym konflikcie, zrozumcie to proszę. To co wydarzyło się miesiąc temu, to już się definitywnie skończyło. Naprawdę... nie chcemy do tamtych przykrych chwil wracać. Razem z kolegami z Redakcji BNR stworzyliśmy ten oto portal, bo dostawaliśmy takie oto komunikaty: „tułamy się”, „pomóżcie”, „to już nie jest to samo miejsce po waszym odejściu”, gdybyśmy dostawali komunikaty: „chcemy dalej pisać o G., chcemy dalej wekslować się z tym i tym”, albo „będziemy weryfikować każdego nowego użytkownika na nowym portalu”, to... nie wiem, może na przykład nie spieszylibyśmy się tak bardzo z otwarciem.
Powstał nowy portal, nie ma tutaj wejścia pani X, czy pan Y, nie będzie miał w przyszłości, no i koniec kropka. Inne osoby, które nigdy nie udzielały się w konflikcie na portalu pana G. nie powinny być traktowane wrogo. Tego chociażby wymaga staropolska gościnność i etos chrześcijański.
Chcecie przekonać do pisania na naszym portalu? To zróbcie tak, aby dana osoba poczuła się tu dobrze. Traktowanie kogoś wrogo, tylko dlatego, że nie „zlikwidował” bloga na niepoprawnych to ... „strzelanie sobie w stopę”. Każdy może nasz portal traktować jak tylko chce, może być to: ulubione miejsce spotkań, „prawie jak dom”, miejsce do czytania, to zależy od indywidualnej percepcji. Nie chciałbym tylko, aby blog-n-roll.pl stał się portalem na którym „prześwietla się intencje nowych” (wszyscy jesteśmy nowi na tym portalu) użytkowników. To brzmi jak paranoidalna obsesja łowców hasbary widzących wszędzie Żydów i ataki ddos.
Skupmy się na budowie tego nowego miejsca w sieci, na prowadzeniu takich dyskusji, które przyciągną jak najwięcej nowych blogerów i czytelników. Portal jest nadal raczkującą istotką, którą każda grypka prędzej zabije niż wzmocni.
Portal nie ma jeszcze jednego tygodnia, a w tej właśnie chwili powinno nam zależeć na każdym wartościowym i nieskonfliktowanym z portalem użytkowniku. Czy mogę Was prosić o pomoc? Czy możemy spojrzeć w przyszłość, a nie tkwić w przeszłości, w dawnych urazach, ranach, konfliktach?
Domyślam się, że nie wszystkim użytkownikom portalu spodoba się ta moja notka. Zgoda na wyciszenie negatywnych emocji, to odebranie sobie tej przyjemności, która tkwi w tym, że na portalu (tak jak i w blogosferze) mogę sobie pozwolić na to, za co w realu spotkałyby mnie surowe konsekwencje. Chciałbym tylko zauważyć, że cała polska polityka została zwekslowana do wulgarnej naparzanki. Serii niekończących się konfliktów z których już nic nie wynika, a wszyscy są pokrzywdzeni. Skutki są takie, że państwo polskie „de facto” przestało normalnie funkcjonować. Chyba nie chcecie tutaj na portalu odgrywać tego samego teatru?
Jeśli niepoprawni to przeszłość, to blog-n-roll jest przyszłością, prawda? Piszmy ciekawe wpisy, komentujmy na poziomie, nowoczesny i szybki portal zapewni, że z przyjemnością będzie można pochwalić się, to mój portal, tam piszą ludzie ciekawi z którymi warto polemizować.
(9)
58 Comments
Danza
14 January, 2014 - 00:10
Czy "...tego chociażby wymaga staropolska gościnność i etos chrześcijański....".
To już Kuriozum - "...Smaczku dodaje fakt, że nowa odsłona / nowy portal daje nowe możliwości i tak na przykład bloger z NEP może wyzywać (na B'nR!) wyklętego na NEP od - o ironio! - agentów WSI, a krytyczne komentarze ukryć i nakleić na nich (czyli pod awatarem danego komentatora) wywieszkę z własną interpretacją ukrytego komentarza. A co mogą niezadowoleni? Ależ mogą wiele! Mogą to swoje niezadowolenie wyrazić. Mają przecież gwiazdki i łapki....".
Łapka w łapkę zdrapmy zdrapkę
A sprawa dotyczy....
Do Smoka Eustachego w odpowiedzi na pomówienia, na podstawie wyrwanych z kontesktu słó Dixiego, rozpowszechnianych, jako prawdy objaowione, przez "resortowego następcę" Seawolfa.
"...Tu nie można pisac, że jesteś agentem WSI czy zdarzyło się tak, że jeszcze nikt nie napisał?...".
Moja odpowiedź -
Dla średnio, a nawet podstawowo wykształconego człowieka ( wiem, że to rzadkość ) w tym zdaniu ( w pełnym kontekście też ) pada sformułowanie - "...jesteś agentem WSI...".
Rzadko mi się zdarza "ręczyć". Tu jednak obiema rękami ręczę, jako stary agent, że niejaki Dixi zawsze pracował dla innych służb,. chocby służył Polsce.
To ja się pytam - w stronę czego zmierzany ?
Gdyż za chwilę zdechnie wszystko, na podobieństwo Naszej Ojczyzny.
"...Piszmy ciekawe wpisy, komentujmy na poziomie, nowoczesny i szybki portal zapewni, że z przyjemnością będzie można pochwalić się, to mój portal, tam piszą ludzie ciekawi z którymi warto polemizować...." - Tia,. redaktor tłumaczy pisarzowi o czym ma być książka i jak ma się zachowywać na Wieczorku Lireackim.
Wybacz Dnaz, ale pojęcia pomylone, a i znaczenie podmnienione.
Nie wydaje mi się, ale pewność mam, że tak jakoś tylnie drzwi ( najważniejsze ) słabują.
Odbiera Chęć, a to Droga do Nikąd.
Pozdrawiam ( dalej mam mały ekran, tedy za literówki przepraszam )
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Idź w końcu do podstawówki i
14 January, 2014 - 00:08
Zdania, w zależności od celu ich wypowiadania, można podzielić na oznajmujące (Jan niedawno sprzedał samochód.), pytające (Kiedy spotkałeś ją po raz pierwszy?) i rozkazujące (Nie dotykaj moich rzeczy!). Każdemu z tych typów odpowiada charakterystyczny znak interpunkcyjny, odpowiednio: kropka, pytajnik, wykrzyknik.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zdanie
Nie muszę, za krótki jesteś.
14 January, 2014 - 00:27
Twój komentarz jest atakiem ad personam i tryb, którego uzyłeś, jednoznacznie sugeruje...
Język mówiony i pisany jest żywy i tylko od autora zależy, jak go używa.
A jak czytelnik słabuje, to i termometr musi trafić w odpowienie miejsce.
Nie będę się wysilał, gdyż nie ma takiej potrzeby.
Jak łowię płotki, to nie zabieram przynety na rekiny.
Zanim powstała Wiki, to ja odebrałe staranne wyszktałcenie.
Pobrylujesz, a potem świat, jak zwykle, zapomni o nieistotnych epizodach.
A i renty z tego nie uskładasz.
A ten bełkot pseudoanalityczny nie broni się na poziomie języka, jego zasad i właściwości odebranych w domu.
Zatem nie szafuj interpunkcją, bo jako żywo, nawet nie wiesz czemy służy i jak jej używać.
I używając Twojej, a zasadniczo Waszej Retoryki - wróć, jak podrośniesz.
Gdyż na razie nie jestem w stanie powrócić do gaworzenia.
No może, jak demecja starcza dopadnie.
Czasem nad człekiem upadłym należy się pochylić. Jednak nie za długo i z pewną ostrożnością.
Zatem wystarczy.
Pozdrawiam i radzę odszczekać pomówienia Dixiego.
Gdyż Ci nie odpuszczę, aż do "śmierci w bologosferze". Tak winno być, jak ktoś uważa, że może, tak jak Ty opluwać bezpodstawnie Prawego Człowieka.
Uklrywając się za marną retoryką, mając za źródło Wiki, a nie pragmatyczną wiedzę.
W wolnych chwilach zajmuję się ciekawymi przypadkami, Twój mnie raczej znudził.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Danz
14 January, 2014 - 00:04
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
WIdac, że język polski nie
14 January, 2014 - 00:10
LOL
SE
14 January, 2014 - 01:09
"...WIdac, że język polski nie jest Twoim ojczystym ale wyuczonym....".
INSYNUACJA TO WASZ JĘZYK, TAK CHARKTERYSTYCZNY I ROZPOZNAWALNY.
To się nadaje na zgłoszenie,. lecz warto utrwalić retorykę rodem z PRL-u.
Może mam Ci wysłać metrykę i akt chrztu.
Oj nie porządzisz.
Nie chcE mi się Cię dzisiaj rozgrzać, ale już jesteś na fazie odlotu do Swoich Krajów..
Argument rewelacyjny, gostek uczący się zasad języka polskiego z Wiki, czyli nie nie znający podstawowych podręczników i Klasyków, poucza mnie, który się na skale wychował.
Odpuść sobie, mnie nie. Może jednak nafty masz zapas i kaganek inny sycisz i coś znów wypocisz.
LOL - to dopiero polski zwrot.
Delagacja się kończy, a fruktów nie budiet.
Wot znawiec -
Sralon25
Foto-brzoza? - link
Mam pytanie takie: Jaki jest stan wiedzy o zdjęciach satelitarnych z expertyzy prokuratury? Przyznam, że mnie zarzut o użyciu niewłaściwych zniesmaczył. Bądź właściwe albo niewłaściwe - wrażenia negatywne są z jednej strony albo drugiej.
Natomiast pozytywnie oceniając powstanie obliczeń prof Kowaleczko zapytać wypada, czemu Zespół Laska nie użył rzekomych obliczeń Komisji Millera?
Pisałem już dawno, że bez dmuchania modelu w tunelu aerodynamicznym się nie obejdzie. To nie jest bowiem fizyka teoretyczna, np. znana ze szkoły. Mamy ciało o określonej masie, pomijamy strukturę wewnętrzną, opory ruchu, to tamto. W obliczaniach praktycznych a to nie wiadomo, którego wzoru użyć, a to nie wiadomo, jakie są dane wyjściowe, a to to a to sio. Bez sprawdzenia praktycznego ciężko. A jest drugi Tupolew (jeszcze) i niech idą i niech sprawdzą jego powierzchnię nośną. Co za czasy.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Dawno temu, -
15 January, 2014 - 18:50
Od kilku godzin przeglądam wpisy -
Nie widzę " deklaracji programowej"
Stąd - "regulamin" pisany na kolanie
Postaram się w (osobnym wpisie) przedstawić "portal moich marzeń ".
Ps. Wszystkiego dobrego na nowej (starej) drodze :)
Szkoda mi niepoprawnych - fajne miejsce w sieci było...
25 April, 2014 - 21:11
Pozdrawiam.
Strony