Jeden pogrzeb i trzy procesy

Wojciech Jaruzelski spoczął w alei czerwonych świń*: teraz jego proces będzie umorzony, a przed sądem stanie tortorysta Zygmunt Miernik.

Jaruzelski oskarżony był „o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym, który bezprawnie przygotowywał ( czy związek przestępczy może coś przygotowywać zgodnie z prawem?!) i wprowadził w Polsce stan wojenny”. Drugi proces wytoczono mu za kierowanie masakrą robotników w grudniu 1970

te procesy będą umorzone

zaś przed sądem w II PRL, zgodnie z białoruskimi standardami wymiaru sprawiedliwości, pewnie stanie tortorysta* Zygmunt Miernik. Ciąży na nim zarzut: znieważenie funkcjonariusza oraz czynny opór przeciwko tajniakom (?), którzy zatrzymali go podczas akcji protestacyjnej przed katedrą polową WP.

*aleja zasłużonych komunistów na Powązkach
*tortorysta: osoba, rzucająca tortem na znak protestu (jak Miernik po procesie przeciwko tow. Kiszczakowi.

http://www.youtube.com/watch?v=cK9i7iIM5bo
http://www.se.pl/zygmunt-miernik,304112/

Post scriptum: pewnie dowiemy się niebawem czegoś więcej o groźnym faszyście (faszysta to przeciwnik demokracji, a demokracja to wyłącznie socjalizm (nowsza nazwa: liberalna lewica). W radiu Zet mówiono o tym, co go ewentualnie czeka. Poczekamy, zobaczymy. Ale co czeka ten system, rządzący Polską, już wiemy.

Ucieszyłem się natomiast czytając „w Sieci”, że i Rymkiewicz uważa, że III RP nie istnieje, to fikcja. Piszę o tym od lat. Sprywatyzowany przez nomenklaturę PRL to jednak nadal PRL. By mogła zaistnieć III RP, należałoby doprowadzić do restauracji II RP – a następnie, wyrównując Polakom doznane przez sowiecki reżim okupacyjny krzywdy – znowelizować Konstytucję Kwietniową. O tym, że był to doskonały akt prawny, niech świadczy fakt, że stanowiła ona wzór dla dwu późniejszych konstytucji: francuskiej i finlandzkiej.

Trafne jest powiedzenie, że Polak przed szkodą, i po szkodzie głupi.

Pytanie, jakie się ostatnio dość powszechnie zadaje brzmi, kiedy i czy nawróci się towarzysz zbrodniczych zabaw Jaruzelskiego i kumpel Michnika, „człowiek honoru”, Czesław Kiszczak?