Zanim jednak to uczynię, nie mogę pominąć pewnych okoliczności. Otóż tekst tej notki miałem zarchiwizowany i "paste" pochodzi właśnie stamtąd. Ale postanowiłem sprawdzić, czy tekst ten funkcjonuje w necie... Otóż funkcjonuje: http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/budapesztenskie-tropy-.... Funkcjonuje anonimowo, mimo że kilkukrotnie zwracałem się do Kruczego Rycerza bez skazy (czyli niejakiego G.wriona) o zlikwidowanie mojego dawnego konta na NP. To tylko kolejny, ciekawy przyczynek do kwestii złodziejstwa.
Ale wróćmy do owego tekstu katyńskiego. Oto on:
Katyń: budapeszteńskie tropy
Profesor Ferenc Orsos, specjalista medycyny sądowej, był członkiem powołanej przez Niemców Międzynarodowej Komisji Lekarskiej, która prowadziła badania zwłok odkrytych w katyńskich mogiłach. Orsos posiadał nie tylko odpowiednie kwalifikacje medyczne, ale także dość unikalną, pochodzącą z doświadczenia wiedzę o sowieckiej Rosji, bowiem podczas I WŚ dostał się do rosyjskiej niewoli, a potem był naocznym świadkiem bolszewickiej rewolucji. Znał też język rosyjski i w MKL pełnił również funkcję tłumacza.
Orsos wysłał do Budapesztu swoje sprawozdanie na temat ekshumacji w Katyniu, a także szereg dowodów rzeczowych, m.in. przestrzeloną czaszkę jednej z ofiar, które zostały zdeponowane w skarbcu Głównego Węgierskiego Banku Kredytowego. Sprawozdanie Orsosa oraz dowody rzeczowe wskazywały jednoznacznie na sprawstwo NKWD.
Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Budapesztu sprawozdanie Orsosa wraz z jego prywatnym archiwum trafiło w ręce „wyzwolicieli” i powędrowało do Moskwy. Jego samego poszukiwał specjalny oddział NKWD. Bezskutecznie. Profesorowi udało się zbiec na Zachód. W roku 1952 zeznawał przed amerykańską, senacką komisją badającą sprawę Katynia.
W 2011 roku nakładem wydawnictwa Znak ukazała się książka brytyjskiego dziennikarza Alexa Kershawa pt. Misja Wallenberga. Pojedynek z Eichmannem o życie 100000 Żydów, w której autor przywołał mało znaną w Polsce hipotezę węgierskiego historyka Krisztiana Ungvary`ego. Mówi ona, że to właśnie znajomość sprawozdania Orsosa była głównym powodem aresztowania Raula Wallenberga przez Sowietów i jego późniejszego zaginięcia w otchłani gułagu. To pierwszy budapeszteński trop Katynia.
Odkrycie drugiego, również związanego z osobą Ferenca Osorosa, zawdzięczamy pani Eugenii Maresz, autorce niewydanej jeszcze książki pt. Katyń 1940. Badając archiwa brytyjski odkryła ona nieznany dotąd fakt, że wywiad Armii Krajowej jeszcze w 1943 roku dotarł do przebywającego w Budapeszcie profesora Orsosa i uzyskał od niego relację dotyczącą katyńskiej ekshumacji, którą przekazano władzom polskim na wychodźstwie.
W siedemdziesiąta rocznicę odkrycia katyńskich mogił warto pamiętać, że wiele aspektów samej tej zbrodni, jak i jej następstw oraz reperkusji pozostaje jeszcze do wyjaśnienia.
4 Comments
To miłe, co napisałeś
26 March, 2014 - 00:47
PS Ciekawe, ile jeszcze niepodpisanych notek Autorów BnR krąży po NP.
pozdrawiam
@chryzopraz
26 March, 2014 - 16:25
Pozdrawiam
Tł
26 March, 2014 - 22:40
@Ellenai
27 March, 2014 - 07:15