Julia ładnie mówi, elegancko i ma zęby.

O Żulji[1] wspominał onegdaj profesor Konstanty Myszkiewicz (ten z prawej, tu akurat zadowolony jakby stał obok Rabina z Bombaju).  
Zawsze się dziwiłem dlaczego ludzie[?] głosują na PO i na Bronka.
Mam nowy trop - przyczynek do badań nad zachowaniem P.T. Lemingów. Kobieta oglądając program „Dziś wieczorem” (TVP Info) z Julią Piterą [PO] i Czarneckim z PiS zauważyła, że elegancko się wypowiada Julia. Starannie. I ładne ma zęby, czy c€$.

Sensu wypowiedzi nie zna i tym bardziej nie wie co mówił jej interlokutor. Nie interesuje się polityką. Nie słucha. Nie jest w stanie się skupić chyba. Dociera tylko przekaz typu ładne zęby.
Niestety muszę przyznać, że dykcja posła Czarneckiego nie jest idealna. Niektóre słowa wypowiada jakby za szybko i rozumiem je dopiero po chwili i po końcówkach :). Inne wypowiada za wolno, jakby bez życia. Nie ma płynności mowy. A Kwaśniewski miał [ma] i może dlatego wygrywał.
A sponsorem odcinka było słówko permanentnie. Julia  powtarzała to słowo per namiętnie.
Naród głupi wszystko kupi.
Ciekawe czy i jak Lemingi łykają szczyty chamstwa i bezczelności w wykonaniu ich wybrańców. Może lubią jak im się pluje w twarz?
Niejaki Paweł Zalewski (PO)  w programie Bez retuszu, 12.04.2015 dał popis peowskiej retoryki. Zasugerował jakoby: „Komorowski i Sikorski zwracali uwagę parę lat temu, wcześniej znacznie, zanim się ten konflikt rozpoczął, na niebezpieczeństwo rosyjskie.”.


Mistrzu „odpowiadając” na pytanie w 38 minucie programu zgrabnie zahaczył Kowala,
by [po]mataczyć i ukryć sens [a dokładnie to brak sensu i] odpowiedzi.
Zalewski.
Elegancko.