Kantor w repertuarze klezmerskim

Często zapominamy, nie bez życzliwej pomocy samych Żydów, że antysemityzm pojawił się znacznie wcześniej niż chrześcijaństwo, któremu od dawna przypisuje się rolę sprawczą w tej kwestii.

Dla bacznego obserwatora oczywista jest też specyficzna symbioza żydostwa i antysemityzmu. Od czasów starotestamentowych Żydzi zdają się mieć samych wrogów, dzięki którym trwają.

Co mnie naszło, że snuję z rana takie refleksje? Ano przeczytałem w Onecie, że jedynym chyba, wybitnym polskim politykiem jest Roman Giertych.

I kto to mówi?

Otóż mówi to dyrektor ŻIH, profesor doktor habilitowany Paweł Śpiewak:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prof-pawel-spiewak-roman-giertych-jest-postacia-wybitna/3y54t

Ciekawe, co na to nieco podrośnięta już, postępowa dziatwa, która parę latek temu skandowała: Giertych do wora, wór do jeziora?

>Jak wyjaśnia Śpiewak, Giertych ma "potencjał i wielką wyobraźnię". – Może to wykorzystać w każdy sposób. Był na granicy faszyzmu w LPR, teraz jest liberałem w PO. Mimo tego jest to bardzo utalentowana osoba. W politycznej grze w Polsce dominują jednak ludzie z poprzedniej epoki <

Przeczytawszy powyższe pomyślałem sobie, że Adolf Eichmann też miał „potencjał i wielką wyobraźnie”. Niestety, zostały one zmarnowane.

Zastanawiam się też, czy Śpiewak jest kantorem, czy klezmerem? A może kantorem w repertuarze klezmerskim?

Gustave Dore, „Żyd Wieczny Tułacz”