Prognozowałem na okres marzec-kwiecień m.in. kolejną odsłonę b. szkodzącej Rosji wojennej polityki Putina. http://prognozydocenta.salon24.pl/634519,wiosna-kolejnym-etapem-upadku-i...
Jedno jest pewne, już nic w Rosji teraz nie będzie takie, jak do tej pory... bo ta wiosna przynosi jej gruntowne zmiany, na historyczną skalę...
Ale jeśli generałowie faktycznie teraz obalą Putina - to dlatego, że...
A) okazał się mięczakiem, a oni chcą wreszcie na całego rozpuścić swoje pancerne zagony?
B) był nieodpowiedzialnym idiotą, bo oni to najlepiej wiedzą, do czego tak naprawdę nadaje się ich armia?
Niedługo się dowiemy - czy istotnie doszło do puczu, i w jakim celu go przeprowadzono – ale niezależnie od rezultatu tego wewnątrzkremlowskiego konfliktu – dotychczasowa polityka Rosji wobec Ukrainy i Zachodu nie będzie mogła być kontynuowana.
Albo nastąpi jej wyciszenie, albo wielka eskalacja agresji – ale dopiero na przełomie grudnia/ stycznia 2015/ 2016 zostaną zebrane nieubłagane konsekwencje tego, co teraz na wiosnę zostanie posiane...
Pojawiają się też głosy, że w Rosji do głosu dochodzą teraz kryminalne autorytety, gwarowo zwane „pachanami” i stojące na czele potężnych gangów. http://3obieg.pl/koniec-rosyjskiego-narodu-jako-rdzenia-nacji-czyli-wladza-pachanow-kryminalnych-autorytetow
Całkowicie się z taką tezą nie zgadzam, bo władza "pachanów" to trwa w Rosji nieprzerwanie od rewolucji, czyli już prawie sto lat.
Funkcyjni bolszewicy zwykle byli gangsterami i krwawymi rzezimieszkami, tyle że teraz uprawiającymi swój proceder pod osłoną polityki oraz nowej ideologii - a im wyżej który zaszedł, tym więcej ludzkiej krwi miał na rękach, bo w kompartii, jak w każdym "przyzwoitym gangu", ścieżka kariery zwykle polegała na sprawności w organizowaniu rabunku, prześladowania oraz mordowania coraz to większych grup ludzi.
To właśnie oni byli prekursorami daibelskiego metodycznego, starannie planowanego i równie starannie administrowanego ludobójstwa na masową skalę - Hitler i Himmler mieli się od kogo uczyć...
Szeregi NKWD zapełnione były kryminalnymi i totalnie zdeprawowanymi sierotami po rewolucji, wojnie domowej oraz lokalnych klęskach głodu - a ci bandyci na rozkaz mordowali beznamiętnie kogo popadnie...
Po raz pierwszy w historii kryminalni przejęli całe państwo ustanawiając kryminalne reguły gry oraz narzucając swoje kryminalne wartości reszcie ludzi. Zabili w Rosji wszelki etos - poza filozofią życiową szczura - przetrwać za wszelką cenę... kosztem innych nieszczęśników.
W połączeniu z tradycją mongolsko-bizantyjską powstała tam ludobójcza machina gotowa do podbicia całego świata. Na szczęście dwa razy stanęliśmy jej na drodze - w 1920 oraz 1944 roku – gdy Stalin zatrzymując front nad Wisłą na ponad 5 miesięcy nie zdążył dojść conajmniej do Renu, jak to zaplanowano, a tylko do Łaby, chociaż Eisenhower ze swej strony robił co mógł, nie pozwalając Pattonowi za wcześnie rozbić Niemców. Nie dziwiło Was, że to dwie pięcioramienne gwiazdy - biała i czerwona - zdusiły Hitlera?
Ale najczystszą formą władzy „pachanów” były łagry i gułagi – bo istotę każdego systemu poznaje się po tym kogo się tam więzi oraz w jakich warunkach.
Józef Czapski opisując Rosję sowiecką jako „nieludzką ziemię” trafnie dał wyraz szokowi przeżywanemu przez normalnych ludzi, nagle przeniesionych do nienormalnego świata odwróconych wartości. Podobnie jak Gustaw Herling- Grudziński nazywając sowiecką Rosję „innym światem”.
Bo do skutecznej walki z przeciwnikiem – potrzebne jest prawidłowe rozpoznanie wroga oraz zrozumienie istoty toczącego się sporu. I dlatego dziś „zielone ludziki” oraz „wojna hybrydowa” tak mocno mącą nam w głowach....
I nie przez przypadek najskuteczniejszym przeciwnikiem sowietów okazał się R. Reagan, który bezceremonialnie potraktował ich właśnie jako kryminalistów dysponujących rakietami „imperium zła".
Bo do tego się sprowadza sowietyzm, a dopóki Rosja się nie upora z tym dziedzictwem, to władza "pachanów" dalej będzie tam trwała.
I co najwyżej możemy mówić o systemie putinowskim jako o wersji "Pachan 6.0", po leninowskim „Pachan 1.0”, stalinowskim „Pachan 2.0”, breżniewowskim „Pachan 3.0”, pierestrojce – „Pachan 4.0” oraz epizodzie jelcynowskim – bo wersję "Pachan 7.0" to już pewnie będzie wprowadzał kolejny bandyta.
A z przestępczością zorganizowaną to nie walczy się środkami politycznymi ani dyplomatycznymi, tylko policyjnymi, a przede wszystkim ekonomicznymi - odcinając jej źródła nielegalnych dochodów, konfiskując nielegalnie zdobyte majątki oraz uniemożliwiając pranie „brudnych” pieniądzy.
A najlepszym przykładem obecnie czającego się pod murami Kremla „pachana” jest czeczeński bandzior Kadyrow, któremu podobno marzy się sukcesja po Putinie.
Światu potrzeba dziś dobrego szeryfa oraz grupy oblatanych w buchalteryjnych sztuczkach "Nietykalnych" - a wtedy po Rosji i jej "pachanach" śladu nie zostanie.
Pamiętajmy, że chociaż to żydowscy agenci Rotschildów przeprowadzając rewolucję 1917 roku spełnili przekleństwo rzucone na cara jeszcze w 1815, za odmowę przystąpienia do montowanych na Kongresie Wiedeńskim „stanów zjednoczonych Europy” – ale każda rewolucja pożera przecież swoje dzeci, i głównymi jej beneficjentami na dłuższą metę okazali się kryminaliści oraz wszelki margines spoleczny, tak w Rosji, jak i wszędzie tam, gdzie dotarły sowieckie tanki.
Po prostu na kilkadziesiąt lat postawiono nam świat na głowie... Ale w Rosji system „pachanów” trwał na tyle długo, i przyniósł tak bolesne nauczki, że tam mało komu mieści się dziś w głowie, że można żyć zupełnie inaczej.