
W dniu 27.01.2014 r. na stronie "Zespołu do spraw wyjaśniania opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem" ukazała się informacja pt "Przyczyną katastrofy samolotu Tu-154M w Smoleńsku nie był wybuch". Ponieważ zgodnie z tym co można wyczytać na stronie Zespołu, jednym z jego zadań jest:
"Analiza i wyjaśnianie opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem."
uprzejmie proszę o udzielenie w ramach informacji publicznej (Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) wyjaśnień i informacji dotyczących następujących fragmentów w/w komunikatu:
1. "Wrak samolotu Tu-154M analizowali bezpośrednio po katastrofie w Smoleńsku wojskowi specjaliści, (członkowie Komisji Millera), którzy niejednokrotnie mieli okazję badać wypadki związane z działaniem materiałów wybuchowych."
Ponieważ określenie "niejednokrotnie" dotyczy więcej niż jednego zdarzenia, proszę o udzielenie informacji o conajmniej dwóch analogicznych lub podobnych wypadków lotniczych związanych z działaniem materiałów wybuchowych które badali wspomniani wojskowi specjaliści.
2. "Przeprowadzono także badania (ekspertyza Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii), które wykluczyły możliwość działania środków wybuchowych, toksycznych czy promieniotwórczych."
Proszę o udzielenie informacji, czy wymienione powyżej badania dotyczyły chociaż jednego fragmentu samolotu? Wg doniesień medialnych wspomniana ekspertyza dotyczyła badania następujących materiałów:
"but z uszkodzeniami w postaci rozerwania i nadpalenia, wycinek swetra o wymiarach 16 na 18 cm, dwa banknoty (...), kawałek ułamanej parasolki, wycinek spodni dżinsowych, egzemplarz książki pt. „Śpij mężny” z uszkodzeniami w postaci nadpaleń, wycinek rękawa (...), wycinek nogawki spodni (...)."
Jeżeli wspomniane w komunikacie badania dotyczyły jedynie wymienionych powyżej przedmiotów (nie będących elementami samolotu, ani tym bardziej skrzydła), proszę o udzielenie informacji na jakiej podstawie "wykluczono możliwość działania środków wybuchowych" na skrzydło? Proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie, że wspomniane badania nie "wykluczają możliwości działania środków wybuchowych" na skrzydło samolotu. Jeżeli wykluczają, to prosze o informację w jaki sposób badanie "wycinka spodni dżinsowych" wykluczyło "możliwość działania środków wybuchowych" na skrzydło samolotu.
Proszę o informację, czy komisja Millera w ramach swoich czynności zbadała chociaż jeden fragment z "mocno przepalonych i noszących liczne ślady okopcenia" oraz "nadpalonych"elementów znajdowanych przed miejscem uderzenia samolotu w ziemię podczas badań polskich archeologów na jesieni 2010 roku?
3."Brak charakterystycznych śladów wybuchu, takich jak osmalenia i nadtopienia, na szczątkach samolotu. Przy eksplozji materiałów wybuchowych powstają gazy o temperaturze sięgającej 3000 stopni Celsjusza, które powodują nadtopienia i osmaleniapowierzchni znajdujących się w ich zasięgu. Tego rodzaju śladów nie stwierdzono na żadnych szczątkach samolotu Tu-154M i jego wyposażenia, ani na ciałach ofiar i należących do nich przedmiotach. "
Proszę o informację, czy powyższe stwierdzenie nie jest sprzeczne z faktem, że znajdowano na miejscu katastrofy na przełomie września i października 2010 roku (prawie rok przed publikacją Raportu Millera) wiele fragmentów samolotu, które były : "mocno przepalone i nosiły liczne ślady okopcenia". Informacja ta pochodzi z opublikowanego na stronie www.smolenskzespol.sejm.gov.pl/zespolsmolensk.nsf/dokumenty.xsp "Raportu archeologów". Proszę o informację, czy znalezione przed miejscem uderzenia samolotu w ziemię szczątki samolotu "mocno przepalone", "okopcone" i "nadpalone" mogą świadczyć o "śladach wybuchu"? Proszę o informację, na temat rodzaju badań jakim zostały poddane wymienione fragmenty samolotu by temu zaprzeczyć lub to potwierdzić?
4."Wzdłuż toru lotu samolotu aż do punktu jego zderzenia z ziemią nie było szczątków pochodzących z wnętrza kadłuba, co świadczy o tym, że do zderzenia z ziemią kadłub maszyny był cały i wyklucza możliwość rozerwania go w powietrzu przez eksplozję."
Proszę o informację, czy powyższe stwierdzenie dotyczy także znalezionego w sektorze B (J36) "prawdopodobnie fr. fotela lotniczego"?
Informacja ta pochodzi z opublikowanego na stronie www.smolenskzespol.sejm.gov.pl/zespolsmolensk.nsf/dokumenty.xsp "Raportu archeologów".
5. "Przypominamy, że żaden z ekspertów posła A. Macierewicza nie był w Smoleńsku, nie widział miejsca katastrofy, nie badał wraku ani zapisów rejestratorów lotów."
W związku z często podnoszonym argumentem o dyskredytującej ekspertów Zespołu Parlamentarnego nieobecności w Smoleńsku, proszę o potwierdzenie lub zdementowanie informacji że w Smoleńsku na miejsu katastrofy nie było ani jednej osoby wchodzącej w skład "Zespołu do spraw wyjaśniania....", a w szczególności:
- dr inż Maciej Lasek, zastępca przewodniczącego podkomisji lotniczej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego utworzonej do zbadania katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, Przewodniczący Zespołu do spraw wyjaśniania opinii publicznej.....
- mgr Wiesław Jedynak - członek podkomisji lotniczej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego utworzonej do zbadania katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, Wiceprzewodniczący Zespołu do spraw wyjaśniania opinii publicznej.....
- mgr inż. Piotr Lipiec- członek podkomisji technicznej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego utworzonej do zbadania katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, członek Zespołu do spraw wyjaśniania opinii publicznej.....
- mgr inż. Edward Łojek - członek podkomisji technicznej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego utworzonej do zbadania katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, członek Zespołu do spraw wyjaśniania opinii publicznej.....
Wg informacji medialnych: " "Czy któryś z panów był w Smoleńsku?" - spytał nasz reporter Macieja Laska na zakończenie konferencji prasowej.
- Ależ jest to panu znana odpowiedź. Tak jak tutaj siedzimy, wszyscy tutaj byliśmy doproszeni do udziału w komisji Millera dopiero 5 maja 2010 r. z grupą specjalistów cywilnych, gdy stwierdzono że trzeba zwiększyć zespół ludzi i komisja składała się z 17 wojskowych i 17 cywili. Pan Piotr Lipiec wcześnie już współpracował z komisją, która była już wcześniej powołana, był na miejscu ekspertyz prowadzonych w firmie Universal Avionics System - odpowiedział Lasek.
"Byliście na miejscu katastrofy, czy nie?" - dopytywał reporter. - Na miejscu katastrofy byli eksperci pracujący w komisji Millera - powiedział Lasek.
Na trzeci raz zadane pytanie: "Czyli żaden z panów nie był?" - szef rządowego zespołu odpowiedział: "Już panu odpowiedziałem: nie, nie byliśmy."
niezalezna.pl/46205-zespol-laska-nikt-z-nas-nie-byl-w-smolensku
Proszę o informację czy Zespół jest w posiadaniu wiedzy, czy osoby które w świetle doniesień medialnych są ekspertami lub współpracują z Państwa Zespołem, a na których badania Zespół się powołuje (prof. Kowaleczko, prof. Artymowicz) - były w Smoleńsku i widziały miejsce katastrofy . Jeżeli nie posiadacie Państwo takiej wiedzy, proszę o informację na jakiej podstawie powołujecie się Państwo na badania osób co do których nie wiadomo, czy " były w Smoleńsku, widziały miejsca katastrofy,badały wrak i zapisy rejestratorów lotów ".
Jeżeli posiadacie Państwo takie informacje, proszę o informacje, czy stwierdzenie " że żaden z ekspertów posła A. Macierewicza nie był w Smoleńsku, nie widział miejsca katastrofy " odnosi się również do prof. Artymowicza oraz prof. Kowaleczki.
Proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie (tak lub nie) czy poniższa informacja oddaje stan rzeczywisty:
" żaden z ekspertów na których powołuje się Zespół ds wyjaśniania.... oraz żaden z członków tego Zespołu nie był w Smoleńsku, nie widział miejsca katastrofy, nie badał wraku ".
- prof. dr Kowaleczko: "Ekspert zespołu Laska: obliczenia eksperta Macierewicza dot. katastrofy nieprawidłowe .Obliczenia dotyczące przebiegu katastrofy prezydenckiego samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem opracowane przez eksperta zespołu Antoniego Macierewicza są nieprawidłowe - ocenia prof. Grzegorz Kowaleczko w opinii upublicznionej przez rządowy zespół Macieja Laska."
wiadomosci.onet.pl/kraj/ekspert-zespolu-laska-obliczenia-eksperta-macierewicza-dot-katastrofy-nieprawidlowe/pshp5 za PAP
- prof. Paweł Artymowicz.
"Opisany w raporcie i załącznikach przebieg ostatniej fazy lotu potwierdzili niezależnie od siebie swoimi symulacjami profesorowie Paweł Artymowicz oraz Grzegorz Kowaleczko. " Dr Lasek 2013 r.
naszdziennik.pl/polska-kraj/33074,lasek-odpowiada-na-pytania-o-smolensk.html
Odpowiedzi prosze udzielić zwrotnie na adres e-mail :.........
z poważaniem
Bloger Budowniczy
(wysłano na zespol@kprm.gov.pl)
Dodatek:
" wyrok WSA w Warszawie z 23 września 2009 r., II SAB/Wa 57/09
Nie sposób zgodzić się jednocześnie z organem w kwestii żądania od skarżącego podania we wniosku danych osobowych w postaci imienia i nazwiska, adresu z kodem pocztowym, miejscowości i nr domu, a nadto podpisania wniosków, stosownie do art. 63 § 2 i § 3 k.p.a. Należy bowiem zauważyć, że przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej nie nakazują zachowania szczególnej formy wniosku. Brak jest w niej również nakazu, aby wnioskodawca musiał podawać swoje dane osobowe, albowiem może informację uzyskać ustnie lub też wnioskować o przesłanie jej na poste restante czy na adres skrytki pocztowej. Może też uczynić to drogą elektroniczną, podając adres swojej poczty e-mailowej.
Oznacza to, że podmiotom obowiązanym do udostępnienia informacji publicznej powołana ustawa nie nadała uprawnień do żądania tych danych"
Pozostałe cytaty:
www.faktysmolensk.gov.pl/strona-glowna
www.smolenskzespol.sejm.gov.pl/
7 Comments
Pozwoliłam sobie przekopiować
07 March, 2014 - 17:10
Wyrok WSA w Warszawie z 23 września 2009 r., II SAB/Wa 57/09
Tzw. Zespół Laska należy męczyć pytaniami, w końcu za "wyjaśnianie" biorą ciężki szmal.
pozdrawiam
wyrok
07 March, 2014 - 18:55
pozdrawiam
Każda aktywność
07 March, 2014 - 20:10
Pozdrawiam
BBudowniczy
07 March, 2014 - 21:00
Urządnikowi rozchodziło się o podsunięty mu pod nos link do tego wątku, właśnie na blog and roll.
Po czym pan urzędnik Donalda Tuska objaśnił iż zapoznawszy się ze stroną która rzekomo mu się nie otwiera, nie ma zamiaru dyskutować z osobą anonimową, a co dopiero z tekstem który przecież mu się nie otwiera......
Musiałeś chyba zadać jakieś wyjątkowo nieprzyjemne pytania.
To i nie dziwota że urżednik którego zmotywały wyłacznie argumenty brzeszczące i szeleszczące postanowił być zdezorientowany.
Kto by tam pamiętał jak p Lasek opowiadał że jego misja jest już skończona, raport jest zamknięty i on nie ma zamiaru wypowiadać się - tak bez sensu czyli za darmo.
Nurni
07 March, 2014 - 23:37
PS. A co do anonimowości to zacytuję fragment komentarza od prof. Artymowicza:
Nawiasem mówiąc, to do dzisiaj nie wiem, w jaki niby sposób źle potraktowałem prof. Kowaleczkę.
Nurni
07 March, 2014 - 21:05
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary kot
07 March, 2014 - 21:34
Panu Laskowi nalezy się widać (od Ciebie, ode mnie, od wszystkich czytających) jeszcze lepszy laptop niż ten który otrzymał od nas, za pośrednictwem św Mikołaja w osobie Donalda Tuska.
Taki full wypas. Tak by nie tylko widział że pisze do niego bloger nieopłacany przez nikogo, ale i widział na tym swoim cacku (za nasze pieniądze) że i widzi to - czego przecie nie widzi.