Kim jest ten Warzecha?

 |  Written by mieszczuch7  |  20

Powiedzcie mi wreszcie, kim jest ten Łukasz Warzecha? Właśnie obejrzałem jego videokomentarz "Awantura o Tuska", zamieszczony na TT Cezarego Gmyza i choć miałem już nic nie pisać, to jednak muszę. Dlaczego Gmyz to zamieścił, czy myśli podobnie jak Warzecha?

To, że politycy PO i PSL oraz niby dziennikarze z antyrządowych mediów powtarzają w kółko, że Tusk jest rzekomo jedynym realnym kandydatem na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej, popieranym przez wszystkie kraje członkowskie, to zwykła propaganda, taki kretyński przekaz dnia, OK. Kolejna "wiewiorka" albo prezydencka "postna kielbasa", która była pomidorem!

Oni sami nie widzą, jak bardzo nielogiczne jest, by zaraz po takim stwierdzeniu wyrażac obawy, jak w TVN24 Anita Werner, o to, że przecież jakiś socjalista może Tuskowi gwizdnąć sprzed nosa tę fuchę. Albo go wszyscy popierają, albo są jacyś kontrkandydaci z innych krajów, jak jest?

W tym videokomenarzu Warzecha leci w tym samym tekstem. "Nec Hercules contra plures!". Przekonuje, że Tusk ma za sobą całą UE, poza jedną, osamotnioną Polską. Czyli - jak rozumiem - według niego (i PO-wców) Duńczycy nie poprą Helle Thorning-Schmidt, Włosi nie poprą swego byłego premiera, a Francuzi nie pójdą na kompromis w sprawie kandydatury ustępującego prezydenta Hollanda, tylko poprą Tuska? A może on nie wie, nie dotarło do niego, że jest więcej kandydatów niż jeden Tusk, może on buduje sobie światopogląd w oparciu o "GW" i TVN? Kim jest ten Warzecha?  


ilustracja z:http://trybun.org.pl/wp-content/uploads/2016/05/warzecha.jpg
Hun

5
5 (5)

20 Comments

Obrazek użytkownika Anna.

Anna.
I Warzecha, i Gmyz są w "DoRzeczy".
A skąd się wzięło "DoRzeczy"?
Historia "Uważam Rze" mówi wiele...
Obrazek użytkownika ro

ro
Warzecha nie przysięgał na wierność PiSowi. Jest niezależnym (w miarę) publicystą, tak zresztą, jak Ziemkiewicz, Gmyz i paru innych z pierwszych stron. Zdecydowanie częściej opowiada się w zgodzie, niż występuje z krytyką, czasem zresztą słuszną. A najczęściej "daje popalić" obecnej opozycji, podobnie jak przed wyborami rządzącym. Śmiem twierdzić, że swoim ciętym językiem skaptował więcej zwolenników Andrzejowi Dudzie i PiS, niż niejeden z "płomieniem w oczach".
Czy nie lepiej mieć takiego sojusznika z dobrodziejstwem inwentarza i po prostu polemizować, kiedy się z nim nie zgadzamy, niż traktować go jako wroga (gorszego od Lisa i Jasia Fasoli razem wziętych), gdy tylko napisze coś, co się nam nie podoba?

Tytuł jest dedykacją dla każdego, kto uważa, że tylko on ma rację, a każde odstępstwo od jego poglądów jest zdradą, która powinna być karana śmiercią. Co najmniej! 
 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
rozumiem, że cenicie niezależność i choć jestem zaprzysięgłym kaczystą, też ją cenię. Tyle, że Warzecha nie jest niezależny, choć na takiego się kreuje, jest w sposób maniacki uzależniony od tego, żeby jego cztery litery miały wygodnie i cieplutko. Obserwuję go na tt, czasami z nim polemizuję (o dziwo niekiedy odpowiada, co należy uczciwie przyznać i zaliczyć jako plus dodatni :) ), więc widzę jak ostre batalie przeprowadza w tych sprawach, na których mu osobiście zależy.
Pamiętam, jaki wściekły atak przypuścił na zmianę likwidująca kwotę wolna od podatku dla najlepiej zarabiających. Cały tt miał ubaw i krążyło powiedzonko, ze biedny pan Warzech będzie musiał o jeden raz w ,miesiącu mniej wracać taksówką do domu po nasiadówce z piwem..... no biedactwo.
Czasami też próbuje tę niby niezalezność pokazywać na siłę, choćby ostatnio, w Saloniku Ziemkiewicza, gdy zaatakował Żołnierzy Wyklętych.....no bałwan i tyle.
Nie widziałam większego egoisty.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Niehrabiabis

Niehrabiabis
Pelna zgoda. Dodam jeszcze, ze od czasu do czasu probuje bawic sie w wizjonera i tu daje ciagle ciala. I wcale go to nie zniecheca!
 
Obrazek użytkownika ro

ro
Mnie wciąż nie daje spokoju "Potop" i okolice...
Czy Czarniecki z Sapiehą mieli "olać" pomoc Lubomirskiego, tylko dlatego, że ten nie "przepadał" za aktualną głową państwa? [Nawiasem mówiąc, wcale nie jestem pewny, po której stronie Noteci stanąłbym w 1666 roku...]

Nie oczekuję od Warzechy, żeby był purystą (i piwnym abstynentem), tylko żeby "grilował" obecną opozycję najlepiej jak potrafi. A potrafi!
Jeżeli wystawi słabiznę tak jak jak w sprawie kwoty wolnej, to niech obrywa na tym waszym tt. Byle tylko dostawał lajki tam, gdzie się mu należą. 

Przyjmijmy wreszcie, że szlachetna postawa
"My z synowcem na koń siędziem i jakoś to będzie",
to tylko szlachetna postawa, której należy się podziw i szacunek.
Ale nie naśladownictwo.

Bo za węgłem czekają już ci, którzy dobrze wiedzą, "co z tą Polską"... zrobią.
 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
zasłuży na lajki, przynajmniej ode mnie dostaje surprise
Z grillowaniem opozycji to u niego trochę tak, że Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Teraz ostatnio forsuje zdanie, że wystawienie Saryusz-Wolskiego było błędem, bo, Panie, awantura będzie w Brukseli, a on widać, biedaczysko, pokojowy taki.....
No skwierczy ta opozycja ne warzechowym grillu, że ho, ho! devil
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika ro

ro
Nie jestem na bieżąco, bo "nie istnieję". Nie wiem więc, czy W. krytykuje sprawę JS-W totalnie, czy tylko z punktu widzenia realisty. Jeśli to drugie - to właśnie przeczytałem, że możemy podziękować nawet Węgrom...

Ale nawet nie to! Ten tryumfalizm - opozycja będzie się nim grzać i okładać JK i PiS przy każdej okazji.
I na dobrą sprawę ciężko będzie o jakąś ripostę.
Nawet "Amber Gold " nie pomoże, bo uskrzydlony zwycięstwem Tusk po prostu nie stawi się. 
"Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?!"
 
Obrazek użytkownika ossala

ossala
Szary Kocie, i mnie odpisywał, nawet często. Najczęściej w stylu: "Nie masz pojęcia, o czym mówisz, kobieto".
W domyśle - Warzecha wie lepiej a nawet najlepiej.
Ziemkiewicz potrafi jeszcze, jednak, mówić "twardy elektorat PiS", Warzecha nieustannie "beton PiS, PiSowski beton, beton, beton..."
Tak się tym betonem zachłysnął, że mu w końcu, dla równowagi, pojechałam mamałygą. Bo jak ja beton, to on mamałyga jak nic.
I dostałam bana jak stąd do Kijowa. Nie ja jedna, więc jakby z ta umiejętnością dyskutowania przez Warzechę bym nie przesadzała.
 

Ossala

Obrazek użytkownika Dixi

Dixi
Mechanizm działania tego pajaca jest prosty jak konstrukcja cepa (gumka, sprężynka i... kłonica) - zawsze ma inne zdanie * (plus "ęteligętne", w sumie - burackie do bólu, "uzasadnienia" - ogłoszone z zabójczą pewnością siebie i zauważalnym samouwielbieniem)**.
To w istocie wsiowy chłopek-roztropek, z tych "prawdziejów", co to zawsze lepiej wiedzą i prawią o tym od rana do wieczora.
Próbuje naśladować JKM (ten zawsze ma proste jak drut recepty i uwielbia prowokować), ale słoma mu z butów za bardzo wyłazi.
Nie doskakuje (choć usilnie próbuje doskoczyć) też Ziemkiewiczowi, który swego chłopskiego pochodzenia nie ukrywa (bo i czego tu się wstydzić, wstydliwe jest tylko zatwardziałe prostactwo), ale potrafi błysnąć trudną do ukrycia (salonową) inteligencją.
Dla mnie nie jest problemem, jaki jest i "kaj się ulung" taki Warzecha, ale - jak go ominąć (nie widzieć, nie słyszeć, nie oglądać jego podpisów pod "artykułami" i cytatów z niego).
Ostatnio boję się podnieść nawet deskę klozetową, bo a nóż spod niej wyskoczy!?
-----------------------
* Zupełnie jak "totalna opozycja".
** Znamienne jest zdanie wypowiedziane przez samego Warzechę: "Można to było zrobić lepiej, a przynajmniej inaczej" (!!!)
Dodam, że elementem tej cwaniackiej strategii wymądrzania się jest na ogół:
- Nie było to konsultowane (z kim, z Warzechą?)
- Nie znamy planów PiS (a co, mają je zdradzać takim burakom, i opozycji przy okazji, żeby je od razu skrytykowali?)
- Trzeba się liczyć z kosztami, nieuniknionymi błędami i z tym, że zawsze coś może się nie udać (a Warzecha kracze przed, krytykuje w trakcie i czeka, aż coś się rypnie, żeby znów zarobić na wierszówkę pisaniem "nie mówiłem?")
--------------------------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
Obrazek użytkownika Dixi

Dixi
"Chroń mnie, Panie Boże, od przyjaciół, bo z wrogami sam sobie jakoś poradzę".
Na razie to się sprawdza - największe szkody czynią "przyjaciele", bo opozycja zgłupiała doszczętnie.
Nie jest to, przyznaję, dobre, bo władza musi być kontrolowana.
Kontrolowana mądrze i kompetentnie.
A bezczelne głupki niech spadają na drzewo!
PS
Spokojnie znoszę krytykę pewnych decyzji czy poczynań PiS z ust Janeckiego czy Gadowskiego, więc nie jestem "tępym wyznawcą".
--------------------------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
Obrazek użytkownika Dixi

Dixi
Zagrodowe burki, awansowane na psy salonowe, szczekają, mopsy-kanapowce im odpowiadają, a karawana idzie dalej.
Taki jest plan B:
http://wpolityce.pl/polityka/330706-nasz-news-znamy-polski-plan-b-na-wyp...
Na razie trwa prężenie muskułów, ale mamy coś w zapasie.
I mam nadzieje, że, w rezie czego, uzyjemy wszystkich  środków.
Kaczyński potrafi być konsekwentny:
 




 
--------------------------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
Obrazek użytkownika Dixi

Dixi
No i byłbym zapomniał...:):):)
PS
Miałem dziś "Dzień Kaczki":):):)
--------------------------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
Obrazek użytkownika Dixi

Dixi
No to już wiemy, że następnym "reprezentantem Polski" w UE będzie islamistka, transwestytka-lesbijka z NRD, była agentka STASI.
I dobrze, że wiemy.
--------------------------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
Obrazek użytkownika Dixi

Dixi
No i proszę: mówisz-masz!:):):)
Co wy na to, szczekające... buraki?:):):)
"Realiści"...:):):)
--------------------------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
Obrazek użytkownika Dixi

Dixi
Zmusiłem się do oglądania, bo od pewnego czasu wyłączam natychmiast fonię i wizję, kiedy tylko niechcący (a on pcha się wszystkimi otworami) trafię gdzieś na tego obrzydliwego typa.
No, ale trudno, przemogłem się i zobaczyłem ponownie, jaki z niego cham, cienias i tchórz (najpierw wdaje się w pyskówkę, a potem leci ze skargą na policję).
Zero zdziwienia.
Strata czasu.
No, jak widać (choćby w tym wątku), nie dla wszystkich, bo dla niektórych to autorytet...
Ten mędrek podszyty histerią.
 
--------------------------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
siedział okrakiem na barykadzie, no i chyba to i owo sobie boleśnie otarł i oskubał.
Albo mu oskrobali.
Poza tym wpadł wręcz w histerię, jak Szydło miała w kampanii wyborczej iść do telewizji. " Przecież to samobójstwo !!!"  lamentował i parząchował.

Ta jedna akcja, kiedy Wielowiejskiej rozwalił program, to trochę za mało. Jak i spanko i śniadanko w Chobielinie to za mało ( dla tych z drugiej strony barykady).

Parzącha jest tylko Parzącha i nic więcej.

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Więcej notek tego samego Autora:

=>>