Koniec esbeckiej zemsty. Rozmowa z Markiem Franczakiem, synem sierżanta Józefa Franczaka „Lalka”, ostatniego Żołnierza Wyklętego [nd.pl]

 |  Written by Ursa Minor  |  0
Lata starań o odzyskanie szczątków ojca zostały zwieńczone powodzeniem. To dla Pana duża ulga? –

Wielka, z tego choćby względu, że po latach tej walki z wiatrakami człowiek był już trochę zrezygnowany, podłamany biciem głową w mur. Odetchnęliśmy z głęboką ulgą, bo trudno się było pogodzić z sytuacją, że szczątki ojca poniewierają się nie wiadomo gdzie, jedne tu, drugie tam, tak jak chcieli tego esbecy. Teraz już będzie przynajmniej wszystko jak należy złożone w jednym grobie. Kiedy planowany jest pochówek odnalezionych szczątków Pana ojca?

– Chcielibyśmy zorganizować pogrzeb na cmentarzu w Piaskach 27 lutego, w przededniuustanowionego przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Poszukiwania czaszki Józefa Franczaka rozpoczął Pan dawno temu.

– Na początku lat 90. Pisałem w tej sprawie do prokuratury w Lublinie. Wiadomo, jakie to były czasy, wszystko spychano. Urząd Ochrony Państwa, który dysponował aktami, odpowiedział mi dosłownie kilkoma zdaniami, z których wynikało, że Józef Franczak należał do Armii Krajowej, był partyzantem i bandytą. Później próbował coś ustalić w prokuraturze okręgowej prokurator Andrzej Witkowski, znany ze śledztw w sprawie zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. Wzywał mnie na przesłuchania, ale jeszcze wtedy ta sprawa była nie do ruszenia.
(...)

Drogi Czytelniku, cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”. Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym

Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/126785,koniec-esbeckiej-zemsty.html
0
Brak głosów

Więcej notek tego samego Autora:

=>>