Kto nam zaprosił Putina?

Zaproszenie Władimira Putina na uroczystości 70 rocznicy lądowania aliantów w Normandii stanowi poważny wyłom w izolacji Rosji po jej agresji na Ukrainę i z pewnością utwierdza Kreml w przekonaniu o bezsilności Zachodu w stosunku do jego agresywnej polityki. W działaniach Paryża akt ten nie jest niczym nowym w stosunkach z Moskwą. Przypomnieć trzeba iż to właśnie rząd Charlesa de Gaulle'a jako pierwszy na Zachodzie uznał pachołków przysłanych przez Stalina za rząd Polski.

Zaserwowano nam jednak jeszcze bardziej gorzkie widowisko do obejrzenia. Otóż Grzegorz Schetyna potwierdził, że na uroczystości 70 rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz również zaproszono Władimira Putina.
http://wpolityce.pl/polityka/194753-schetyna-potwierdza-putin-zaproszony...
Kto go zaprosił jeszcze nie znalazłem. Może Izrael albo Niemcy? Będziemy zatem świadkami jak spadkobierca Stalina odbiera hołdy wdzięczności za wyzwolenie spod jarzma hitlerowskiego, nazistowskiego albo kogoś tam podobnego. Zresztą Rosja zainwestowała w tę kwestię okrągły milion dolarów i teraz będzie z tego czerpać korzyści.
http://www.fundacja.auschwitz.org/index.php/darczyncy

W konsekwencji świat dowie się o wielkiej ofiarności Armii Czerwonej, która nie bacząc na straty, trudności a nawet opresję ze strony własnego państwa niosła wyzwolenie mordowanym przez nazistów Żydów. Dowie się też o wielkiej wdzięczności tychże Żydów za uratowanie im życia. Jak w tym świetle wygląda burzenie pomników wdzięczności armii sowieckiej w Polsce? Niezmiernie jestem ciekaw kto zaprosił nam Władimira Putina na te uroczystości umożliwiając po raz kolejny odbieranie wyrazów wdzięczności, temu który winien tłumaczyć się za zbrodnie Rosji.
fot. niezalezna.pl