Kwadratura koła

 |  Written by  |  44

Czy chcemy, żeby czwarta władza kontrolowała poczynania trzech pierwszych i zdawała z nich sprawę opinii publicznej?

 

No jasne!

 

Czy chcecie, aby robili to skorumpowani, pozbawieni ludzkiej przyzwoitości i etyki zawodowej, niekompetentni dziennikarze o dziwnych powiązaniach rodzinnych, zawodowych i towarzyskich,  na dodatek pracujący najczęściej w redakcjach będących własnością obcego kapitału lub kapitału rodzimego niejasnego pochodzenia?

 

Ja nie chcę.

 

To jest właśnie kwadratura koła.

 

5
5 (10)

44 Comments

Obrazek użytkownika Hun

Hun
Celnie i lakonicznie... Jak prawy sierpowy... Nic dodać, nic ująć...smiley

Pzdr, Hun

PS. Może bym tylko dodał prośbę o wstawianie takich grafik nie w tekst, ale w "tamto okienko poniżej" okna edycji tekstu. mam kompa z ułomnym oprogramowaniem (tzn. samo legalne, nawet freewara kazali mi wywalić, i ciężko mi wyjąć taki plik i wstawić tak, żeby był widoczny po podklejeniu)

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
Obrazek użytkownika tł

Wolałbym, żeby był to uppercut. Z prawej, oczywiście ;-).

Pozdrawiam

PS. Ty masz ułomne oprogramowanie, a ja jestem ułomny... komputerowo ;-). Ale postaram się...
Obrazek użytkownika Hun

Hun
uppercut tez fanie... ja miałem pierwsze skojarzenie z "prawym prostym", ale brzmi to nad wyraz propagandowo... a taki sierp (z prawej oczywiście) też daje niezły efekt... raz sierpem, raz młotem...wink

Pzdr, Hun

PS. najłatwiej, jak plik z grafiką masz już na swoim kompie, nagrany np. na pulpicie. Robię tak zwykle, jak wstawiam Wam, blogerom, obrazki widoczne po podklejeniu. Wtedy używasz opcji "przeglądaj"; znajdujesz plik i zaznaczasz "otwórz"; potem "wyślij plik", a jak już to zrobisz, to na samym dole jest "zapisz".. i gotowe...

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
Obrazek użytkownika tł

"Prawy prosty" brzmi może propagandowo, ale byłby nader adekwatnym określeniem moich intencji. 

Pewien mó jdawny  kumpel  mawiał na początku lat `80: Czerwonego, szablą po jajach ;-).
Obrazek użytkownika ro

ro
Na użytek tych spośród nas, którzy "wprawdzie z ociąganiem i zastrzeżeniami", ale zapałali nagłą miłością do "Wprost":
-Czy gdyby "taśmy prawdy" zakwitły na Czerskiej, albo na Wiertniczej, albo wymachiwał nimi "ulubiony pluszak premiera" (nie pamiętam czyje ©), to ci "czwartacy" też staliby się nagle wiarygodni?

Moim zdaniem "Wprost" zostało starannie wybrane do odegrania swojej roli. Nawet jeżeli ów dziennikarz, od którego to wyszło - nie pamiętam nazwiska, działał nieświadomie i w dobrej wierze.
Obrazek użytkownika tł

Nie wiem, czy koincydencja kwestii wolności słowa z kwestią pogwałceniem ustawy zasadniczej jest przypadkowa, czy zaplanowana. 

Ja wybieram obronę ustawy zasadniczej, nawet jeśli jest ona ułomna.

Szawła będe skłonny bronić dopiero wtedy, gdy coś dobrego przydarzy mu się po drodze do Damaszku.
Obrazek użytkownika ro

ro
To jest na prawdę dylemat! 
W przypadku stawiania Ustawy Zasadniczej przed prawem naturalnym nie miałbym wątpliwości. Ale gdy ustawa jest narzędziem?...
Zabiłeś mi ćwieka. Nie wiem. Jestem za krótki, żeby to rozstrzygać. 
Ale będę teraz o tym myśleć.
Obrazek użytkownika tł

Nie chciałem zabijać Ci ćwieka ;-).
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
 ciekawie sobie popatrzeć na obrazeczek...... hmmm, kot Da Vinci.
Rozumiem, chciałeś pokazać kota jako istotą tak doskonałą, że może być znakomitą ilustracją złotego podziału  cheeky
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
było to świadome i dobrowolne, w celu wywołania spodziewanej reakcji kota? Prowadzisz badania behawioralne??? surprise
Ale nawet w złośliwostkach musiałeś docenić kocią perfekcję, doskonałość i niedościgły wzorzec piękna... cheeky
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
gdy już solidnie odpoczął i miał dobry humor, a zapragnął mieć jeszcze lepszy. Może to byla następna niedziela? laugh
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

W odpowiedzi na podniesioną i rozwijającą się kwestię kocią przypomnę tylko, że to Mahomet miał kota! A raczej kotkę ;-)))!
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
zdecydowanie nie należy do moich ulubionych proroków, ale dobre i to.... wink
Coś im z lubienia kotów zostało. W Izraelu, szczególnie na terenie Autonomii Palestyńskiej psów jest bardzo mało, ale kotów mnóstwo. Miałam liczną konkurencję crying
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

I tak z kwadratury koła zrobiła się kwadratura ko...ta :-( !
A psik ;-)!!!
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
psa nie dałoby się zrobić? 
Jakoś można by kwadrat wpisać w tego Azora i opisać go okręgiem.....cheeky
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

To nie był tekst ani o kwadraturze kota, ani o kwadraturze psa...
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
jest tekst...
Zaczynam jednak powoli przypominać roztwór przesycony, zatem etyka dziennikarska, a ściślej jej całkowity brak powoduje u mnie chęć ucieczki (na razie jeszcze nic więcej;)), a tu przy święcie można ciutkę strollować i taki sympatyczny wątek rozwinąć angelangeldevil
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika ro

ro
z którym przez siedemnascie mieszkałem, przyznaję, że mogło tak być.
W niedzielę, zdecydowanie!
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
...ale na rysunku widać wyraźnie kwadraturę kota :)

PS Obecnie duże media mejnstrimowe, chyba nie tylko u nas, nie niosą przesłania pracujących tam dziennikarzy (nawet tych niby wybitnych), lecz o zawartym przekazie (co jest, a co się pomija, jak się rozkłada akcenty) decydują właściciele mediów lub ich polityczni dysponenci. 

Więc to trudny problem... Czy rzeczywiście byłoby lepiej, gdyby skorumpowanego / dyspozycyjnego polityka nie miał kontrolować nikt, bo ewentualni kandydaci do kontroli sami są skorumpowani? Przecież jedyna szansa na wypłynięcie jakichś elementów prawdy, rodzi się wtedy, gdy następuje raczej nieuchronny konflikt interesów (np. afera Rywina, afera Tuska).

Pewnie, że lepiej byłoby mieć prawdziwie niezależne i wpływowe media, z dziennikarzami profesjonalnymi, rzetelnymi, nieprzekupnymi, ale naszym udziałem nie jest Civitas Christiana, która zresztą, mimo urody projektu (przez wzgląd na naturę ludzką) bezgrzeszności też nie mogłaby zaoferować.

Pozdrawiam,

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika ro

ro
To przypomina dywagacje o pożytecznej rolą mafii, która na krótką metę, lokalnie niewątpliwie występuje.

Jeżeli dziennikarski gangster uwiarygodni się poprzez jeden pozytywny epizod, to w perspektywie narobi więcej szkód, niż narobiłby działając bez tego jednorazowego powodu do chwały.
Przykład: Michnik który w 1981 roku w Otwocku nazwał siebie "siłą antysocjalistyczną" i być może dzięki temu nie dopuścił do linczu na milicjancie. Wprawdzie teraz w to watpię, czy do linczu by doszło, ale faktem jest, że to kłamstwo uspokoiło wzburzony tłum i nasz bohater uratował "rudą głowę milicjanta". (Teraz nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że to była klasyczna ustawka - że też akurat przechodził w pobliżu, z tragarzami). 

Michnik siłą antysocjalistyczną, dobre sobie! A ile zła narobił ze swoimi nieświętej pamięci kolesiami Kuroniem i Geremkiem, tylko dlatego, że ludzie mu uwierzyli (ja też)!  
 
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
...i jego tygodnik. Sprawę lepiej lub gorzej ciągną inni, np. Dziennik (chyba niemiecki:) poszedł tropem przyjaciół Sowy i ujawnił ciekawy adres: Sobieskiego 100, Szpiegowo, co mocno uczytelnia sprawę ataku na PDT. A więc konflikt interesów zadziałał... Coś więcej wiemy.

Bez względu na to, kto i dlaczego zaczął atak, jak najszybsze ustąpienie tej arcyszkodliwej ekipy jest pożądane. Oczywiście, pod warunkiem, że nie zastąpi jej jeszcze gorsza. Ale nikt z zewnątrz za nas o to nie zadba. Będziemy mieli to, co pozwolimy sobie zainstalować.

Latkowski jest narzędziem, są piętra wyższe, ważniejsze od niego. Czasem antypatia do mrówki przeszkadza zobaczyć wilka czy słonia... Aaadaś milicjanta ratował, Kwaśniewskiego lansował, rządową lancię w drodze z Poznania skasowali. Od dawna było widać, kto zacz i do czego dąży. 

Trudno płakać, gdy gangi się wzajemnie trzebią, co nie oznacza ani przyzwolenia, ani tym tym bardziej zachęty do ich tworzenia. Umiejętność wyzyskania pozytywów złej sytuacji, na którą i tak nie ma się wpływu, jest zaletą. Czystość gołębicy? Tak, ale i chytrość węża się przydaje.

PS Rodzaj i głębokość materiałów, jakimi zwykle dysponował Latkowski-dziennikarz, nie pozwala mieć złudzeń co do rodzaju jego umocowania. Ale pedofilów z Dworca Centralnego ujawnił swego czasu, choć procesowych konsekwencji potem było niewiele.

Pozdro,

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika tł

Myli się Pan. Nie ujawnił pedofilów z Dworca Centralnego. Dał tylko czytelny sygnał, że mogą paść jakieś konkretne nazwiska. Biorąc pod uwagę cv Latkowskiego nie wykluczam, że dokonał szantażu posługując się TVP.
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
na własne uszy słyszałem w nocnym programie (wtedy jeszcze oglądałem tv) oskarżenie z nazwiskiem dla mnie wstrząsającym (zakładam nawet, że to było fałszywe oskarżenie),
ale już w sieci, na blogu SL bylo nazwisko bardzo znanego reżysera, z opisem tego, co lubi.
Później zresztą krążyło kilka innych nazwisk, w tym popularne telewizyjne.

Więc nie mylę się, najwyżej zakresy naszej wiedzy w tej sprawie znacznie się różnią :)
 

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika tł

Zapewniam Pana, że w reportażu tv nazwisko to nie padło ;-). Proszę to sprawdzić, materiał jest zapewne dostępny w sieci.. Czy sądzi Pan, że jakakolwiek ówczesna rodzima TV pozwoliłaby sobie na wymienienie tego nazwiska? Bez żartów ;-).

Swoją drogą, byłbym wdzięczny za link do tego blogowego tekstu Latkowskiego.
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
... tego, co słyszałem? Może widzieliśmy inny odcinek, inną emisję programu? 

Szukając zgody i racjonalnego wytłumaczenia (to sytuacja sprzed około dekady)
powiem tak: jeśli nie padło nazwisko, to padły słowa jednoznacznie identyfikujące
osobę. Zresztą nazwisko wypowiedział chyba chłopak, nie Latkowski. Potem pisano
o tym w prasie, na pewno z nazwiskiem, więc...

Co do blogu, poszukam i dam znać. Od początku jednak miałem świadomość,
że sieć nie jest wiecznotrwała. I zadawałem sobie takie pytanie graniczne:
co zrobimy, jak wyłączą prąd?

PS Być może Pan mówi o filmie 'Pedofile', którego chyba nie oglądałem. Mnie idzie
o późnonocne programy robione na żywo albo niby na żywo, takie amorficzne,
z jeżdżeniem po nocnym mieście, zagadywaniem ludzi (dzieci), takie mroczne
klimaty, z niedopowiedzeniem, z narracyjną viscositas...
 

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika tł

Wcale nie jednoznacznie, bo trzeba było pewnej, a nawet dość znacznej znajomości "warszawki", żeby pokusić się o identyfikację ;-)))!

Proszę sprawdzić: http://www.filmweb.pl/news/%22Pedofile%22+Latkowskiego+11+maja+w+TVP+2-2...

Film składa się z dwóch odcinków reportażu enitowanego wcześniej w TV.

Jeszcze raz powtórzę argument racjonalny: czy sadzi Pan, że TVP zaryzykowałaby wymienienie nazwisk ;-)))?

A jak wyłączą prąd, trzeba będzie polegać na zawodnej pamięci ;-)))! Lub pofatygować się do archiwów... ;-)!
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
W dopisku powyżej zgłosiłem taki domysł: mówimy o dwóch różnych rzeczach. 
Pan o filmie 'Pedofile', którego chyba (nie pamiętam) nie oglądałem. Ja o odcinkach
cyklicznego nocnego programu SL, nie pamiętam tytułu.

Zaraz coś Panu wyślę.

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika tł

Zwracam honor ;-). Rzeczywiście, Latkowski na swoim blogu  wymienił kilka nazwisk związanych z aferami pedofilskimi, które z powodów oczywistych nie padły w jego telewizyjnych reportażach.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
...dziękuję za całą rozmowę i cieszę się,
naprawdę, że doszliśmy do konsensu! 

Odpowiadam teraz, bo od rana byłem
dość zajęty. A tak na marginesie,
zastanawiam się, co bym zrobił, gdybym
tego blogu SL sprzed dekady już w sieci
nie odnalazł :)

Pozdrawiam,

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika tł

Tekst nieprzypadkowo nosi taki, a nie inny tytuł ;-). Media dość dawno temu przestały być - o ile w ogóle faktycznie były - narzędziem kontroli społeczeństwa nad władzą, stając się narzędziem kontroli władzy nad społeczeństwem. W konkretnym przypadku dochodzi do tegoi tzw. specyfika lokalna - nasycenie polskich mediów personami z różnych powodow dwuznacznymi. 

Mechanizm samooczyszczający zawiódł już w 1989 roku i zawodzi nadal. Co zresztą dotyczy nie tylko korporacji medialnej...

Pozdrawiam

 
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
...prawdziwie informować. Oczywiście opinie też są potrzebne.

Mechanizm samooczyszczający zawiódł już w 1989 roku

Zawiódł, bo w tej sytuacji musiał. Nie zastosowano żadnego lewarowania uczciwości. Powiedziałbym, że decydującą rolę miało zaniechanie lustracji i dekomunizacji w wymiarze sprawiedliwości. Tu sporą winę ponosi sędzia Adam Strzembosz, który swoją kadencję praktycznie zmarnował. Idea samooczyszczania się korporacji prawniczej to było jego wishful thinking. Właściwie jedyna dobra rzecz, którą rzutem na taśmę wykonał, to była nominacja dla sędziego Bogusława Nizieńskiego na urząd RIP. Strzembosz podpisał ją na pół godziny przed końcem swej kadencji. Potem się strasznie na niego za to żołądkowali.

Dobrej nocy,

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika tł

Tu (prawie) pełna zgoda ;-). Pamiętam doskonale wypowiedzi Strzembosza. Pamiętam też jak pewien "francuski korespondent" mówił wówczas o samooczyszczeniu środowiska dziennikarskiego :-)))!
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
... żeby nie było zbyt słodko, zbyt cukierkowo :) 

A ten Francuz to Margueritte może? O samooczyszczeniu
mówili umoczeni i idioci. Moim zdaniem, niepożyteczni.
 

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika tł

Mogę Pana ucieszyć dodatkowo. Ze sobą też nader rzadko zgadzam się całkowicie ;-)))!

Tak, nasz drogi Bernard ;-). Raczej umoczony... ;-).
Obrazek użytkownika Waldemar Żyszkiewicz

Waldemar Żyszkiewicz
Nawet na pewno. W związku z tym przestał być drukowany w Tysolu.
Przez jakiś czas. Później powrócił. Skądinąd naprawdę nieźle piszący.
 

Waldemar Żyszkiewicz

Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Najpierw przeczytałam Budynia, a teraz dopiero Ciebie. I szybciutko się poprawiam :)
Jednak więcej tu na B-n-R trzeźwych ocen, niż gdziekolwiek indziej :)
Swoją wersję wyłozyłam już u Budynia, więc nie będę powtarzać. Ale gwiazdek trochę dodam :)
Obrazek użytkownika tł

Wieczorem pieczywo z popołudniowego wypieku jest zawsze świeższe niż to z wypieku porannego ;-).

Więcej notek tego samego Autora:

=>>