Ludzie PAD: "Cała władza w ręce rad!!!"... sorry - "...w ręce PAD!!!"

 |  Written by Docent zza morza  |  0

image

Mamy już wcześniej prognozowany tydzień, który miał przynieść niespodziewane odkrycie panaprezydentowych kart...

=> Nadchodzący tydzień prawdy dla pana prezydenta.

No i "Duży pałac" ujawnił dziś rąbka tajemnicy i - jak można było się spodziewać - panaprezydentowa "troska o Polskę" polegała głównie na trosce o swój interes i dążenie do jak najdalej idącego powiększenia zakresu swej władzy.

Bo zmiany w zawetowanych ustawach wydają się iść głównie w kierunku zwiększenia prerogatyw prezydenta.

"Prezydent ma pełnić rolę bezpiecznika np. w przypadku wyłaniania sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. Przy ich wyborze konieczna będzie większość 3/5 głosów w Sejmie, co ma umożliwić ponadpartyjny wybór.

Z informacji RMF FM wynika, że jeżeli uzyskanie takiej większości nie będzie możliwe, to m.in. głowa państwa będzie mogła wskazać własnych kandydatów."

https://www.salon24.pl/newsroom/806905,prezydent-zwieksza-swoje-kompetencje-w-ustawach-o-sadzie-najwyzszym-i-krs

A dlaczego nie zastosować reguły, że gdy opozycja odmawia w tej materii współpracy - to po trzech ezowocnych głosowaniach - o nominacjach do KRS decyduje zwykła większość sejmowa?

Panaprezydentowa propozycja uniemożliwia wpływanie na obsadę KRS opcji rządzącej w kraju - i znając życie - raczej nigdy nie dojdzie do uzyskania 3/5 większości w sejmie, bo opozycja zawsze będzie miała w odwodzie prezydenta z "własnymi kandydatami" na sędziów KRS.

Tak może być, nawet wtedy, gdy rząd i prezydent "są jedną drużyną", ale TAK BEDZIE NA PEWNO, gdy dojdzie do kohabitacji różnych opcji politycznych.

Czyli reforma sądownictwa ma, wg pana prezydenta, głównie polegać na zwiększeniu jego uprawnień i kompetencji, stanowiąc kolejny krok ku superprezydenturze.

Bo niewątpliwie kolejne ustawy ustrojowe reformujące Polskę, zostaną przez "Duży pałac" potraktowane w podobny sposób - jako okazja do zawłaszczenia jeszcze większej władzy.

image

Czyli wiosenno-letnie wzmożenie - gdy pan prezydent oraz jego doradcy jakby lekko się nam oderwali od rzeczywistości - znajduje teraz swój logiczny koniec.

To prezydent ma wg. nich stać się najważniejszą osobą w państwie - i ku temu niewątpliwie będą zmierzały planowane konsultacje konstytucyjne, uwieńczone powszechnym referendum (mającym być swoistą koronacją Andrzeja Dudy) w listopadzie przyszłego roku.

A WIEC WSZYSTKO JASNE - mamy do czynienia z próbą pełzającej zmiany ustroju państwa na czysto prezydencki.

Ciekaw jestem, co na to SUWEREN...?

I czy PIS pozwoli się tak ograć...?

Nie mam wątpliwości, że pana prezydenta i jego ludzi czeka w najbliższym czasie wyjątkowo twarde lądowanie. Bo sumiennie sobie na to zasłużyli...

A swoich doradców - co do jednego - to pan prezydent powinien jak najszybciej pogonić w diabły, bo są słabi i niegodni zaufania, a do tego niszczą jego przyszłość polityczną... 

Ale nikt i nic nie jest w stanie zdjąć końcowej odpowiedzialności z samego pana prezydenta - bo NIKT NIE JEST W STANIE TAK ZASZKODZIC A. DUDZIE, JAK ON SAM SOBIE.

Polecam wcześniejsze notki w temacie:

1 - https://www.salon24.pl/u/prognozydocenta/796796,czy-prezydent-duda-okaze-sie-ksiezna-diana-pis-u?

2 - https://www.salon24.pl/u/prognozydocenta/797177,partia-prezydencka-to-wielki-niewypal

3 - https://www.salon24.pl/u/prognozydocenta/800808,o-upadku-andrzeja-ikara-dudy

P.S. Pamiętajmy - wróg przecież nie śpi... i po co dawać mu dodatkowe narzędzia do ręki? Bo przecież łatwiej omotać jednego człowieka, niż całą formację polityczną...

image

 

 

 

 

ilustracjja z:https://m.salon24.pl/3779e8a2eb83355f3cba635f974f3df9,750,0,0,0.jpg
Hun

 

0
Brak głosów

Więcej notek tego samego Autora:

=>>