Maraton kabaretowy

Diva kabaretowa, Mme. Kiszczakowa, otworzyła Kabaret Moralnego Niepokoju. I nieważne, czy ze środków własnych, czy też znalazła inwestorów.

Większość kabareciarzy to naturszczycy-wolontariusze, którzy nie dość, że (an)gaży nie dostaną, to nawet na honor(aria) liczyć nie mogą.

Chciałoby się powtórzyć za Adasiem: Odp...się od Elektryka! Którego zresztą sam Adaś przed laty mianował General Electric.

Dlaczego macie się od GE odp...ć? Bo go prąd historii już dawno temu poraził.

Wałęsa należy do historii i nikt go z niej nie wyrzuci.

Niestety, bo niewart w niej miejsca.

Na szczęście, bo fałszowanie historii zawsze mści się na fałszerzach.

Ale taki Herostrates jak się do historii dostał, to siedzi tam po dziś dzień. Co gorsza, po wiekach nadal znajduje naśladowców.

Spór o ocenę Wałęsy – bo przecież nie o fakty! - ma charakter pokoleniowy. Urodzonych po stanie wojennym w przeważającej większości najwyżej śmieszy on i drażni. Pokoleniowy i emocjonalny

Ci, którym III RP się spodobała, i ci którzy w niej nie zagustowali pozostaną przy swoim. I tyle.

W czasie, gdy Polska ma być naprawiona (lub nawet odbudowana) oś sporu między naprawiaczami a konserwatorami status quo musi być realna, a nie symboliczna.

Odp...cie się od Elektryka, bo Elektryk to teraz Matka Małej Madzi. Nie róbcie z siebie oszukanych kochanków, bo pan bolek to nie Panna S. Nie róbcie z siebie „Ludzi, Którzy Mieli Rację, Ale Nikt Ich Nie Słuchał”. Bo teraz to nieistotne, że kiedyś może mieliście rację.

Pewien historyk nazwał wydarzenia z lat `80 ubiegłego wieku „niedokończoną rewolucją”. Ja wolę nazwać je rewolucją ukradzioną. Dokończmy więc niedokończone i nie dajmy już sobie nic ukraść.

img.: http://worldartsme.com/switch/?order=alphabetical   @kot