Materiały II Konferencji Smoleńskiej

 |  Written by geoal  |  4
Wiele miesięcy przyszło czekać na publikację materiałów II Konferencji Smoleńskiej, która odbyła się w październiku 2013r. Wydawałoby się czasy odległe, lecz poruszone wówczas zagadnienia są nadal aktualne i nabierają nowego znaczenia. Określenie "czekanie" na tę publikację nie oznacza nerwowego czekania na Raport końcowy KBWLLP 

Celem uniemożliwienia fałszowania przebiegu Konferencji i manipulacji medialnych obrady były na żywo transmitowane przez Internet. Ich przebieg obserwowało na całym świecie około 200 tys. internautów-czytamy na oficjalnej stronie konferencji.
Tym samym zawartość materiałów jest w zasadzie znana, istotny jest czas i sposób ich zaprezentowania.

W kwietniu 2014 roku pełnomocnik rodziny ofiary katastrofy złożył wniosek dowodowy, opierający się na opracowaniu "opinia prywatna w przedmiocie poprawności metodologicznej wykonanych analiz chromatograficznych i ich interpretacji oraz jasności i zupełności", którego autorami są prof. dr hab.Krystyna Kamieńska – Trela  oraz prof. dr hab.Sławomir Szymański (członek komitetu naukowego IIKS). Oboje występują również na liście komitetu inspirującego i doradczego Konferencji Smoleńskich. Jak wiemy prokuratura po przeanalizowaniu opracowania potraktowała poważnie wyniki pracy naukowców i podjęła czynności wyjaśniające, decyzja ta odbiła się szerokim echem, powodując liczne domniemania i spekulacje.

Nie był to pierwszy kontakt naukowców pracujących w ramach Konferencji Smoleńskich z prokuraturą, wypada pamiętać o przekazaniu naukowcom opracowania firmy ATM, celem prowadzenia dalszych prac badawczych. W zamian prof. Witakowski zobowiązał się do oficjalnego przekazywania materiałów obrazujących wyniki badań katastrofy smoleńskiej, co powoduje włączenie ich do akt śledztwa. Mało który z obserwatorów życia publicznego kwestionuje tezę o "podatności" prokuratury na wpływy zewnętrzne, tym samym czas i miejsce prezentacji tej białej ksiegi ma znaczenie. 


7 sierpnia 2014 roku w Domu Dziennikarza odbyło się spotkanie z prof. Wiesławem Biniendą, ekspertem zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, a od niedawna doradcą prezydenta USA Baracka Obamy. Autor referatu "Podsumowanie badań eksperymentalnych i symulacji komputerowych wybranych aspektów katastrofy samolotu Tu-154M 10 IV 2010 w Smoleńsku" potwierdza wyniki swoich badań, które stoją w zasadniczej sprzeczności z raportem komisji Millera, za którym stoi płk. dr Lasek w roli eksperta na posadzie zaoferowanej Premiera RM. Trzymający w ręku tę księgę zatrudniony został w roli eksperta przez prezydenta USA, wyjaśnia kulisy tej nominacji. Współpracownicy, w imieniu prezydenta Obamy, zwrócili się do rektora uniwersytetu w Akron o wskazanie kandydatów do uczestnictwa w prezydenckiej Rady Ekspertów ds. Nauki i Techniki, której zadaniem jest przygotowanie strategii rozwoju wysokich technologii w najważniejszych dziedzinach przemysłu amerykańskiego. Wymagane kwalifikacje nie dawały żadnego wyboru, spełniało je tylko dwóch kandydatów, w tym prof. Binienda.
Nie umniejszając wiedzy eksperckiej i doświadczenia profesora, jego prace nad katastrofą smoleńską musiały zostać zauważone i pozytywnie ocenione w amerykańskich kręgach władzy, których nie można podejrzewać o nieuwzględnianie uwarunkowań politycznych. W odróżnieniu od rektorów AGH i Politechniki Warszawskiej kierownictwo uniwersytetu w Akron nie protestuje gdy ich naukowiec reklamuje swoimi pracami tę uczelnię. Nie ulega też wątpliwości, że prof. Binienda w ramach nowych zajęć oprócz reklamowania swojego uniwersytetu będzie mówił o kontrowersjach związanych z katastrofą smoleńską, licznymi sprzecznościami oficjalnych raportów z prawami fizyki. Jeśli polskie służby miałyby problem z wychwyceniem takich wypowiedzi to już prokuratura wojskowa nie mogła przeoczyć wystąpienia w klubie Ronina oraz w sejmie podczas posiedzenia Zespołu Parlamentarnego. Prztyczkiem w nos było przypomnienie tekstu „Sklejałem modele, „Widziałem wybuch w szopie”, okraszonego zdjęciem jakoby niekompetentnego prelegenta, później delikatna sugestia

Muszę przyznać, że moja uczelnia bardzo o mnie dba. Nie tylko zbudowali dla mnie laboratorium, ale w momencie, gdy wystąpiłem tu w Polsce, to założyli cały system, który chroni mnie w moim miejscu pracy. FBI wzięło niektóre z tych maili, sprawdzili tracing i stwierdzili, że chociaż one są po polsku, to wychodzą z adresu, gdzie jest ambasada rosyjska

zaś kwestia zdjęć satelitarnych miejsca katastrofy smoleńskiej, przywołana w związku z licznymi materiałami z lotu MH17, została spuentowana krótko

Może coś wycieknie jak będzie polityczny interes pewnych krajów

powiedział ekspert Rady Ekspertów ds. Nauki i Techniki prezydenta Obamy, zostało to właściwie zrozumiane tam gdzie trzeba. 
 
Uprzedzając pytania, prof. Binienda powołując się na wyniki prof. Ciszewskiego stwierdził:
To drzewo było złamane przynajmniej 5 kwietnia, wskazując jeszcze na obecność dużej ilości soku brzozowego w przełomach złamanych brzóz, gdy u smoleńskiej brzozy nie były one widoczne. Tym samym referat wygłoszony podczas II Konferencji Smoleńskiej uzupełniony został o załączniki, omawiające nowe ustalenia związane z terminem wegetacji oraz pomiarami terenowymi.
Dla prokuratury koniecznym też będzie porównanie ustaleń zawartych w referacie "Analiza zdjęć satelitarnych celem detekcji wydarzeń antropogenicznych" z już posiadaną opinią SWW, dotyczącą także analizy zmian w czasie terenu wrakowiska. Czy zmiany rozprzestrzenienia białych plam zostały opisane przez biegłych prokuratury?. Trzeba pytać WPO w Warszawie o wszystkie różnice dotychczasowych ustaleń śledztwa z materiałami tej konferencji, nie da się już wykpić sklejaniem samolocików, by nie zauważyć znaczenia słów:

Za każdym razem mamy takie same wyniki. Samolot przecina brzozę, krawędź przednia zostaje zniszczona, a górna część spada zawsze wzdłuż lotu samolotu. W Smoleńsku leżała prostopadle do lotu samolotu.

http://www.konferencja.home.pl/
https://www.youtube.com/watch?v=XCL2Q8N8PpA
przedatowane SG
5
5 (5)

4 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
Dziękuję :)
Ciekawy jestem jak teraz media podejda do sprawy. Więcej niż "nieco" się zmieniło na świecie od poprzedniej konferencji.

Pozdrawiam :)
Obrazek użytkownika lupo

lupo
Szkoda,że w mediach o tej konferencji cicho. Na pewno wielu wątpiących miałoby powody do rewizji swoich wątpliwości a wielu przekonałoby o racjach prof.Biniendy.
Obrazek użytkownika geoal

geoal
Na odzew medialny naukowcy nie mają większego wpływu, zrobili co mogli finansując bezpośrednie transmisje internetowe. Trzeba dalej nieść ten kaganek

Więcej notek tego samego Autora:

=>>