Ministrowi Arłukowiczowi zmiękła rura.

 |  Written by Andy51  |  2
Pohukiwanie ministra Arłukowicza nie były warte funta kłaków.  Ministerstwo zdrowia za pewnie za zgodą  premierki w trybie pilnym zaprosiło lekarzy do negocjacji. W końcu usiedli do stołu ze swoim dzieckiem, z którym w 2007 r podpisali porozumienie.
Krzyki Arłukowicza , że nie będzie rozmów pod groźbą pistoletu strajkowego, że szpitale resortowe zapewnią „ obsługę „ pacjentów”, że w trybie pilnym i ekstraordynaryjnym będą zakładane nowe placówki POZ oraz straszeniem kontrolami NFZ z karami do 500 tys. zł  nie podziałały na lekarzy.
Mało tego, za lekarzami rodzinnymi stanęli murem  lekarze z NIL (Naczelnej Izby Lekarskiej) i  (OZZL) Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Wśród postulatów, które znalazły się w porozumieniu, przedstawiciele PZ wymienili m.in. „likwidację możliwości jednostronnej zmiany umowy przez NFZ”.
Porozumienie dotyczące spraw finansowych pozostanie do wiadomości naszej i ministra. Ono pokazało, po czyjej stronie jest prawda
 
Z niejawnego porozumienia  do pracy przedostała się wiadomość , że stawka kapitacyjna jednak wzrosła, choć minimalnie ze 136 zł rocznie na pacjenta do 140 zł rocznie na pacjenta.
 
Okazuje się , że nasze zdrowie warte jest dla państwa 11 zł miesięcznie, ale o tym propagandziści nie chcą mówić, mówią tylko o stawce rocznej 136 zł, a wielu pacjentów myśli , że to jest stawka miesięczna.
Wielu propagandzistów atakujących lekarzy powinno teraz połknąć język.
http://fakty.interia.pl/polska/news-5-5-tys-lekarzy-wraca-do-pracy-szczegoly-porozumienia,nId,1584838#iwa_item=2&iwa_img=0&iwa_hash=34265&iwa_block=facts_news_small
http://wpolityce.pl/polityka/228617-gabinety-zostana-otwarte-odnieslismy-wspolny-sukces-sukces-lekarzy-i-naszych-pacjentow
 
Foto: Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska  @kot
5
5 (1)

2 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
Obawiam się, że to była klasyczna ustawka.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>