Nie ma to jak mieć rację

 |  Written by polfic  |  4

Witam,

Słyszałem, a raczej wyczytałem, że niejaki Rafał Grupiński raczył był powiedzieć coś takiego: Mówię to z pełnym przekonaniem, bo przyjdzie czas kończenia projektów unijnych, a z nim przyjdzie niepokój, co dalej, zaniepokojenie społeczne, zmienią się postawy konsumenckie i lewica będzie miała ogromną szansę na powrót na polską scenę polityczną *. Ten pan, zdaje się, jest jakąś ważną figurą wśród wybrańców wyborców PO.

Cóż, nie raz i nie dwa, pokazywałem, że matematyka JEDNOZNACZNIE wskazuje, że gospodarka rzeczywista zwija się w zastraszającym tempie. Wystarczy policzyć ile wpływa do kraju z tytułu dopław z EU i wzrostu zadłużenia; a o ile rośnie PKB. Pokaże się, że PKB rzeczywiste (bez pożyczek i środków EU) maleje o około 2 % rocznie przez cały okres rządów PO. pojawiali się tutaj jacyś magicy ekonomiczni, mówili, że ja źle liczę bo inaczej się księguje :). Ekonomiści moga oszukiwac ludzi, natomiast matematyki oszukać się nie da. Pan Grupiński stwierdził tylko to samo co proste działania matematyczne - po rządach PO obudzimy się z ręką w nocniku. A wyborcy PO? Wydaje się, że odkąd oddali swoje mózgi we władanie propagandystów i komputerów, sami mózgów przestali używać.

Dla jasności: prominentny działacz PO stwierdził JEDNOZNACZNIE, głosujcie na Komorowskiego i na PO, a obudzicie się z ręką w nocniku. Oczywiście, ludzie normalni wiedzą o tym od dawna. Jednak, to że działacz PO mówi o tym swoim wyborcom to jednak pewna nowość. Przecież to, że podobnie jak ja, działacze PO uważają swoich wyborców za najgłupszą grupę w dziejach, nie jest jakimś zaskoczeniem. Ale, że im o tym mówi, jednak dziwi. Możliwe, że uznał, iż nie są najgłupsi, są jeszcze głupsi, choć wydawało się to niemożliwe.

Jest jeszcze jedna możliwość. Swego czasu, przedstawiłem tezę, że prokuratorzy NPW pokazują takie absurdy w swoim "śledztwie", rozpaczliwie wołając: "Działamy tak, żeby pokazać, że to wszystko lipa, żebyście się obudzili i odsunęli tych bandytów i złodziei od władzy!!!". Możliwe, że do prokuratorów dołączyli działacze PO, również rozpaczliwie krzycząc: "Odsuńcie nas od władzy, nie widzicie jakimi jesteśmy nieudacznikami?!!!. Wybierzecie nas znowu a obudzicie się z ręką w nocniku!!!"

Pozdrawiam :)

* http://300polityka.pl/news/2015/04/25/nie-w-sprawach-biezacych-grupinski...

Img.: http://twierdzafantastyki.pl/dobrze-obliczmy-koszty  @kot

5
5 (1)

4 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
Teorii na ten temat jest milion. Nie wiadomo, która prawdziwa :)
Obrazek użytkownika stronnik

stronnik
Kilka miesięcy temu, niejako w akcie rozpaczy, zdesperowany gdy uznałem że moja "ofiara" którą poddawałem próbom zreformatowania, nie jest reoformowalana, posłużyłem się podobnymi argumentami. Uznałem że skoro nic nie dociera to może właśnie owa przwrotna ale i trochę ryzykowna argumentacja dotrze. I owszem, dotarła. Wywołała nawet mały szok w pierwszej chwili. Jednak tylko na chwilę. Po kilku dniach "ofiara" moich zabiegów powróciła z pytaniem retorycznym: "Nie jest możliwe aby NPW grało na dwa fronty? Za dużo mają do stracenia." Ale dla mniej wyrobionych lemingów taka argumentacja może być czasem wystarczająca. Z pewnością dla wątpiących to może być tak zwany gwóźć do trumny (PO, ma się rozumieć).

Można domniemywać że nikt w NPW nie ma odwagi by stanąć i publicznie powiedzeć jaka jest prawda. Ale czy wtedy zachodzi podejżenie że wpływy Rosjan są znacznie silniejsze niż nam się to na codzień wydaje? Wtedy uzasadnione jest pytanie na ile jeszcze jesteśmy suwerenni? I czy w takim razie uśpiona została cała istniejąca jeszcze elita i nikt nie wie lub boi się wychylić? Już od dłuższego czasu zastanawiam się na czym opiera się suwerenność Polski w dniu dzisiejszym? Bo armi nie mamy, służb też nie, dyplomacja jest podsterowywana od czasu do czasu przez obcych (patrz Ławrow na spotkaniu z polskimi ambasadorami), rządy mają ręce związane wielokrotnymi węzłami rozmaitych organizacji i umów. Wydaje się że nasze bezpieczeństwo wogóle już nie istnieje w sensie jego tworzenia tu w Polsce, ale wynika z przyczyn leżących całkowicie poza Polską. Że jest wynikiem splotu okolicznosci a nie działań polskich władz, dyplomacji i siły militarnej. Uświadomienie sobie tego, otwiera drogę do kolejnych domysłów na temat jaką lub czyją politykę realizuje nominalnie polski rząd? Bo wszystkie poszlaki wskazują wtedy że na pewno nie polską. Zatem gdyby prokuratorzy chcieli a nie mogli np. bojąc się już nie o siebie, ale o swoje rodziny, a to by znaczyło że przekroczony został pewnen punkt w którym na powrót jesteśmy prawie całkowicie pod kontrolą Rosji. Zawsze istnieje możliwość że ci ktorzy rozgrywają nas na arenie miedzynarodowej, używają metod i sposobów kóre nie mieszczą się w katalogu tych które poznaliśmy do tej pory. Nie jest ich tak wiele. W końcu Jałta i parę innych ważnych momentów w czasie których decydowała się nasza przyszłość to dość nieliczne wydarzenia o których rezultatach dowiadywalismy się gdy już było "po ptakach". A potencjalnych sposobów "na Polskę" może być bez liku. Działania Tuska były obliczone na przesypianie najlepszych momentów do zalatwiania polskich interesów politycznych. Do tego potrzeba jedynie"nic nie robić" co było/jest normą władzy w rękach PO. Inni zrobili jawnie (bardzo intensywny kalendarz spotkań Tuska i przyjazdów Merkel i innych w pierwszej kadencji Tuska) i w ukryciu, to co zostało zaplanowane. Teraz powoli otwierają się kolejne "pudełka z niespodziankami". Ktoś, czyli NPW wie co w trawie piszczy i wysyła sygnały że jest tak źle, że już nic nie możemy? Społeczeństwo tych sygnałów nie odczytuje lub uznaje je za przejaw worgości i podłości? Zatem co? Pocztą pantoflową nikt z NPW nie dał J. Kaczyńskiemu "cynku" o co idzie gra? Tacy z nich patrioci, ale portki pełne strachu więc wolą brnąć dalej tracąc reputację i narażając się na nowe fale kpin? Coś mi tu nie gra.
Obrazek użytkownika polfic

polfic
Moja teza jest mocno przewrotna ale też złośliwa. smiley
Sam nie wiem jak jest. Popatrz, "dzięki" działaniom prokuratury znacząco zwiększa się odsetek ludzi, którzy zauważają, że jest coś nie tak. To jest fakt, i jako fakt możemy to oceniać. Pewnie, możemy uznać, że prokuratorzy to zwykłe głupki, ale czy nie jest to patrzenie zbyt proste?

"Pocztą pantoflową nikt z NPW nie dał J. Kaczyńskiemu "cynku" o co idzie gra?"
Tego tak naprawdę nie wiemy. Możemy oceniać tylko to co wiemy. A wiemy to, że PiS nie atakuje prokuratury jakoś mocno.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>