Wyniki wyborów pokazują, jak mocno Polska jest dziś podzielona.
I podział ten jest szalenie trwały, uwidoczniając się przy każdych wyborach.
Bo podziały w Polsce faktycznie są realne - jak to w każdym społeczeństwie - ideowe i geograficzne, demograficzne i kulturowe - ale lista głębokich, bolesnych i specyficznych dla Polski pęknięć jest niestety dużo dłuższa.
Bo jednością to bywaliśmy niezwykle rzadko – i zwykle to, co jeden ”Polak” pragnął uczynić, to drugi ”Polak” usilnie zwalczał. Może po prostu dlatego, że prawie zawsze występowały pomiędzy nami bardzo poważne i fundamentalne sprzeczności interesów?
Może dlatego naszym mitem i największym marzeniem jest dążenie do iluzorycznej i ciągle nam umykającej jedności? Ale faktu podziału to nigdy nie negowała nasza flaga - też podzielona.
Biel jest kolorem bliskim absolutu i światła, kojarzy się z reguły z czystością i niewinnością. (...) Zwróć uwagę, że większość duchowych mistrzów nosi białe szaty i zaleca ten kolor do ćwiczeń nad rozwojem wewnętrznym. (...)
Reasumując, podstawowe przesłanie bieli brzmi: zróbcie mi miejsce, abym mógł zacząć działać, pokazać swoje ogromne możliwości i to jaki jestem doskonały, stwórzcie mi przestrzeń, obdarujcie mnie wolnością, abym mógł zebrać jak najwięcej nowych ciekawych doświadczeń. (...)
Kolor czerwony symbolicznie zawsze wiąże się z działaniem, ruchem, energią. (...) wymowa czerwieni to: rozsadza mnie energia, chcę działać, zauważ mnie i podziel moją pasję, doceń moje możliwości i pozwól mi się zrealizować, przecież jestem najlepszy.
https://zenforest.wordpress.com/tag/symbolika-kolorow/
[Bardzo proszę teraz nie wklejać tu mądrości z wikipedii czy innych ”oficjalnie usankcjonowanych źródeł” – bo cenzura tam większa, niż za komuny :-) ]
Mamy więc klarowne nawiązanie do prężnego działania mistrzów duchowych i kapłanów - tylko czy aby na pewno tej religii, która pierwsza przychodzi nam na myśl?
Pamiętajmy, że żydzi (chazarzy) zawsze czuli się pełnoprawnymi gospodarzami państwa polskiego – przynajmniej od kiedy występuje ono w spisanej i zachowanej historiografii, choć ma ono przecież dużo dłuższą historię...
A co poniektórzy to do dziś dnia uzurpują sobie prawo wyłączności - uważając, że to ”Polin” poprzedzało ”Polskę”.
A w roku 965 to ich kaganat nad Morzem Kaspijskim został zniszczony przez księcia kijowskiego - a chazarskie elity rozproszone po świecie.
A dlaczego to Mieszko I nie został uznany za świętego, jak pozostali wielce zasłużeni dla Kościoła pogańscy władcy?
Ano dlatego, że nie wprowadził tu chrześcijaństwa, tylko odbił Polskę dla Rzymu z rąk Bizancjum. Bo pierwszy chrzest na polskich ziemiach (w obrządku wschodnim) to miał miejsce prawie sto lat wcześniej:
Książę pogański, silny bardzo, siedzący na Wiśle, urągał wiele chrześcijanom i krzywdy im wyrządzał. Posławszy zaś do niego (kazał mu) powiedzieć (Metody): Dobrze (będzie) dla ciebie, synu, ochrzcić się z własnej woli na swojej ziemi; abyś nie był przymusem ochrzczony w niewoli na ziemi cudzej; i będziesz mnie wspominał. Tak też się stało.
"Żywot św. Metodego" - ”Apostoła Słowian” - żyjącego w latach 820-885.
http://www.debata.olsztyn.pl/blogi/adam-kowalcyzk/1517-czy-polska-bya-prawosawna.html
A samo imię "Mieszko" - czy to nawiązanie do skandynawskiego Björna ("Niedźwiedzia"), odzwierciedlenie rodzimej tradycji, czy po prostu spolszczony Moszko? Warto kiedyś przespacerować się po internecie...
I dlaczego w dokumencie oddającym w roku 991 Polskę pod opiekę Stolicy Apostolskiej, władca kraju występuje jako "Dagome Iudex", czyli "Sędzia Dagome" - bo godność "Sędziego" to chyba nie wywodzi się z polskiej tradycji?
Dzieje Polski to nieustanna i nieubłagana walka dwóch żywiołów - rodzimego i napływowego - o panowanie nad krajem i jego zasobami - co jest b. starannie przed nami ukrywane - bo nie sposób wygrać wojny, której istnienia nawet się nie podejrzewa.
Każdy podział Polski i Polaków jest na rękę drugiej stronie - ale żeby go przezwyciężyć, to najpierw trzeba przyjąć do wiadomości fakt toczącej się wojny i zrozumieć jej genezę. Inaczej to dalej będziemy - "jak te dzieci we mgle".
Ale majowe zwycięstwo idei zmiany i naprawy Rzeczypospolitej – symbolizowane dziś przez osobę Prezydenta Andrzeja Dudy – gremialnie popartego przez młodych – wreszcie daje milionom szansę na lepsze jutro. Bo uporządkowanie państwa i skorygowanie jego patologii powinno przynieść korzyści także tym, którzy większym zaufaniem obdarzyli ustępującego prezydenta.
A najważniejszym zadaniem nowego ”Belwederu” powinno być odbudowanie wspólnoty i zniesienie jak największej ilości barier utrudniających nam oddychanie pełną piersią – co powinno zdecydowanie ruszyć kraj do przodu. Bo Polakom to wystarczy nie przeszkadzać...
Wielka to sprawa i ja osobiście będą trzymał za prezydenta-elekta kciuki.
Ale istniejących podziałów to nie należy nigdy lekceważyć ani wsiadać do niesprawdzonych helikopterów, czy samolotów...
Bo gra toczy się dziś - podobnie jak i na przestrzeni dziejów - o olbrzymią stawkę - na krótką metę - o setki miliardów euro/ czy to "talarów", "denarów", "groszy polskich", czy "florenów" - zależnie od epoki, a na dłuższą - o panowanie nad sercami i umysłami w sercu obszaru będącego kluczem do panowania nad światem - http://prognozydocenta.salon24.pl/649437,damy-rade-odzyskac-polske#
P.S. Osobom zainteresowanym źródłami symboliki polskiego państwa w jego początkowej fazie polecam blog ”Zapomniana Lechia”, a na dobry początek: http://dragomira.bloa.pl/2015/01/04/mieszko-bogiem-wojny-gwarancja-ladu-i-demokracji/
6 Comments
@autor
26 May, 2015 - 17:26
Zgoda.
26 May, 2015 - 18:17
A ponieważ siły te mają media w swoim ręku - to i skutecznie piorą nam mózgi, wmawiając nam rzeczy nieistniejące :-)
Ale i tak w końcu ich wizja świata zawsze jest odrzucana - ale ile po drodze, psiekrwie, krwi ludziom napsują!!!
Pozdrawiam.
Biel i czerwień
26 May, 2015 - 19:42
Czerwień żelaza = Mars/żelazo
W tradycji astrologicznej Saturn to wielkie nieszczęście, a Mars to małe nieszczęście. Ja bym jednak odwrócił tę symbolikę i powiedział tak:
krew to małe wyzwanie,
duch - to wyzwanie Wielkie.
A teraz ad meritum. Podział między wschodem a zachodem Polski nie ma żadnego związku z symboliką barw narodowych. Ani oni czerwoni, ani my biali.
Prawdziwy problem to brak spójnej edukacji patriotycznej. Mówię o edukacji skutecznej, a nie o edukacji szkolnej. Polskość trzeba krzewić nie tylko w zastygłej formie katolickiej. Trzeba znaleźc sposób, aby przemówić także do Żydów, znaleźć sposób opisania polskości w innych kulturach, reliciach i cywilizacjach. Ot, choćby tak:
A tak gwoli żartu:
Zgadnij czyja to jest flaga
@ alchymista
26 May, 2015 - 20:34
.........................................
Pobudził Pan moją ciekawość, ale i zadał mi potężnego ćwieka...
Poguglowałem i trafiłem m.in. na stronę http://www.flagi-i-hymny.pl/flagi/regionalne/index.html, dowiadując się, że flaga regionu "Górna Austria" jest identyczna z naszą flagą
Poddaję się - na koniec oddając strzał rozpaczy - to emblemat prawdziwych władców naszej planety, czyli Money Masters z londyńskiego CITY?
Pozdrawiam.
@Docent zza morza
26 May, 2015 - 22:12
A jednak udało mi się czymś zaskoczyć.
Jest to flaga sekty Cheondoistów z Północnej Korei. Mają oni tam nawet swoją niby-partię która oczywiście uznaje przywództwo Koreańskiej Partii Pracy.
Sprawdź sam: http://en.wikipedia.org/wiki/Cheondoism Jak to zobaczyłem po raz pierwszy to aż spadłem z krzesła. I od razu żal mię chwycił, że taki piekny symbol dwojga esencji znalazł się pod butem komunistycznej tyranii...
@ Alchymista
27 May, 2015 - 09:13
W życiu bym nie zgadnął - a emblemat, nie powiem, pikny jest
Pozdrawiam.