
Teraz były PZPR-owiec Balcerowicz obrzuca rząd obelgami. W tvn24 powiedział, że rząd mówi językiem Putina. Powtarza po Lisie, "Der Spiegel" i kremlowskich tubach. Wcześniej Lewandowski podał swoje rozumienie racji stanu: "polska racja stanu" oznacza PO-wską rację stanu (zawłaszczanie państwa), czyli walkę o koryta za wszelką cenę i niszczenie polskiego rządu. Otwartym tekstem, zupełnie bezczelnie, cytuję: - Dzisiaj polskiej racji stanu trzeba bronić przed rządem. Lewandowski sytuuje nas w gronie niebezpiecznych wrogów takiej "polskiej racji stanu" (kategoryzowanie ludzi). Nasze patriotyczne wartości są dla redaktora naczelnego "Polityki" "paplaniną" rodem z PRL, a nasz rząd nie jest wart jego szacunku. TW "Bogusław" bierze w obronę dzisiejszych donosicieli, targowiczan, zdrajców.
Jak to wygląda? Jak jedna, wielka rodzina. Wyróżniająca się tylko tym, że jej członkowie mają różne nazwiska. Jednak, popatrzcie, jak przykładnie trzymają się razem. Co ich łączy? Taka nowa "polska racja stanu"...