Obiady na obradach

 |  Written by Jonathan  |  34
Czy już nigdzie nie można liczyć na szacunek dla form? Czy jest sens bronić ludzi działających na szkodę i w złej sprawie? Pani poseł Pawłowicz (profesor, PiS) z wyraźnym apetytem wpylała obiadek w sali sejmowej,  tuż przed głosowaniem nowelizacji konstytucji. Wiem, konstytucja dziadowska, autorytet sejmu turla się w dolnych strefach kanalizacji miejskiej, ale jednak…
„..estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
.”
Zwolennicy rytu trydenckiego, nie będą wysyłać esemesów w trakcie Mszy świętej soborowej, miłośnicy akademizmu nie osikają obrazu impresjonisty.
O intelekcie Pani Poseł-Profesor Pawłowicz od jakiegoś nie mam dobrego zdania. Nie rozumiem tylko obrony ewidentnego wybryku PPPP wykonanej przez Prezesa. Choć oczywiście inwektywy rzucane pod jego adresem przez "reprezentantów narodu", źle świadczą i o wybranym i o jego wyborcach.
Cała ta sytuacja przypomina mi anegdotę Swetoniusza. Otóż według tego mistrza czarnego pijaru,  cesarz Klaudiusz miał zezwolić senatorom na puszczanie wiatrów w trakcie obrad. Twierdził, że wstrzymywanie ich źle robi intelektowi. Dalej więc Panie i Panowie Posłowie Sejmu RP! Wszak ważna jest również atmosfera obrad!
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/awantura-o-wielkie-zarcie-w-sejmie-siadaj...
3.142855
3.1 (7)

34 Comments

Obrazek użytkownika Max

Max
Cóż, news o Pawłowicz newsem na miarę mamy Madzi. ;)
Czego to, panocki, w tym TVN nie gadajom...
Nie, nie oglądam, ale mię koleżanka w pracy wczoraj całą historią uraczyła.
Uzupełniając o jeszcze jeden fakt - kiedy Kaczyński  miał przemawiać z sali ktoś krzyknął "spadaj, kurduplu". Ładne nie?

No, Jarek ma klasę, ponoć powiedział, że są niżsi od niego na sali.

Casus Pawłowicz ważniejszy? ;)
 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika Jonathan

Jonathan
Trzeba być idiotką, żeby mediom głównego ścieku dostarczać takiego "newsa" w dniu, w którym:
a) przesłuchują najniebezpieczniejszego człowieka w Polsce
b) debatują o kolejnym gigantycznym pr
zekręcie (Lasy Państwowe).
Jak można - zamiast syknąć "Kryśka, zamykaj ziapę, zabieraj gary i nie kompromituj sejmu i partii!"- , wychodzić na mównicę sejmową i bronić chamskiego zachowania narażczaając się na kolejne chamstwa i dostarczać dziennikarskim hienom kolejnego tematu do zadymienia istoty rzeczy?

 

Be careful what you wish for, cause it may come true.
Obrazek użytkownika Max

Max
No właśnie patrzę z dystansem, dystansem do różnych wrzutek reżimowych mediów. "Takiego newsa"... Jakiego, coś się stało?  Kanapkę jadła czy sałatkę? No i...?
Niewidzę tu żadnego "chamstwa", co najwyżej zabawną niezręczność. :)
Nie dajmy sobie narzucać ich retoryki i ich obrazu świata.

Nie ta wrzutka dnia, byłaby inna. A Kaczyński zachował się w stosunku do Pawłowicz bardzo fair. Właśnie za takie gesty ludzie go lubią.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika ro

ro
i drobnomieszczaństwo wylazło z tego pożal się Boże "poszła", który zrobił z drobnego faux pass debatę sejmową. 
Obrazek użytkownika Hun

Hun
"A Kaczyński zachował się w stosunku do Pawłowicz bardzo fair."
...się zachowal.. Poprzednim razem się nie zachował... Podobnie, ja nie zachował się w przypadku Tomasza Kaczmarka, znanego lepiej dzięki merdiom głównego ścieku jako "Agent Tomek". Cciałbym wierzyć, że J.K. zacznie wreszcie stawać w obronie swoich ludzi (chociaż ten konkretny przypadek akurat malo zręczny) i nie był to Jego kolejny (akurat tym razem udany) "wypadek przy pracy"...

Pzdr, Hun
 

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
napisałeś:
"Zwolennicy rytu trydenckiego, nie będą wysyłać esemesów w trakcie Mszy świętej soborowej"
Bardzo to chwalebna postawa, ale zdanie zdaje się zawierać sugestię, że ze zwolennikami Mszy św. soborowej jest lub może być inaczej.
Zapewniam, ktoś, kto rozróżnia oba te ryty, kto zna i akceptuje powody, dla których zmiany wprowdzono, dla kogo Msza św. jest spotkaniem z Chrystusem, nigdy nie będzie pisał i wysyłał sms-ów w jej trakcie. Więcej, nie będzie tego robił także w czasie oczekiwania na nabożeństwo, czy zwiedzania kościoła.
Zdarzają się, owszem, przypadki takiego lekceważącego zachowania, dotyczą one jednak ludzi, którzy nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć po co do kościoła przyszli. Bo tradycja, że dwa razy w roku, bo ktoś z rodziny lub znajomych ma pogrzeb/ ślub/ chrzest / I komunię... i "wypada się pokazać".
Za to, zacytowane wyżej, zdanie, jedynka.
Zgadzam się natomiast z tym, że na sali sejmowej nie wypada jeść. Posłowie mają bary, restauracje. Mogą także zjeść kanapkę na korytarzu, w przerwie obrad. Za resztę tekstu piątka.
Średnia wychodzi trzy.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika ro

ro
Zapewniam Cię, że ktoś, kto nie akceptuje powodów, dla których zmiany wprowdzono (a spełnia pozostałe "wymagania"),  także nie będzie pisał i wysyłał sms-ów w czasie mszy.
angel


Co do meritum: zgadzam się z Maxem, że
1. Kaczyński zachował się jak zwykle z klasą.
2. Komorowski przed sądem wymagał pilnie przykrywki, więc jeśli nie posiłek Pawłowicz, to byłaby inna, kto wie czy nie gorsza. Może pani poseł uratowała czyjeś zdrowie i samochód na przykład.

Zaś w kwestii samej konsumpcji na sali obrad - ja bym nie jadł (chyba że dyskretnie jakiegoś batonika gdybym był bardzo głodny). Natomiast na jedzącego innego posła patrzyłbym obojętnie. Zwłaszcza gdyby to był poseł Niesiołowski konsumujący milczkiem mirabelki.
devil  
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
o tych którzy nie akceptują pisał był Jonathan i nie mamy wątpliwości, że zachwywaliby się właściwie. Dlatego w moim dopowiedzeniu zwróciłam uwagę na tych akceptujących... smiley

Masz rację, Kaczyński zachował się z klasą, a ci, którzy go zaatakowali pokazali zwykłe chamstwo. Zgodzę się również, z Tobą, Maxem i zapewne innymi, że cała ta rozdmuchana afera była przykrywką Komorowskiego. Chodzi jednak o pewną klasę, kinderstubę, której mam prawo oczekiwać od posła, w końcu noblesse oblige. A pani poseł zademonstrowała nam zbytnią chyba swobodę i dezynwolturę. Zabrakło jej też zwyczajnej rozwagi i umiejętności przewidywania. W sytuacji, gdy trwa nieustanna nagonka na opozycję, posłowie PiS muszą być szczególnie czujni i nie dawać pretekstów do wszczynania awantur
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
załóżmy, jako historyk, będę głupio interpretować jakąś kronikę i wyciągać nieuprawnione wnioski, oznaczać to będzie, że kroniki są kiepskim rodzajem źródeł historycznych? Czy też raczej interpretator zasługuje na krytykę?
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika ro

ro
Kroniki - jak demokracja, są najgorszym rodzajem źródeł historycznych, ale nikt jeszcze nie wymyślił lepszego. Choć co do demokracji - nie byłbym tego taki pewny.
devil
Obrazek użytkownika Traube

Traube
Jarosław Kaczyński, który niedokładnie wytarł buty wchodząc do Sejmu i zostawił po sobie plamę na podłodze.
A może poseł Brudziński, który wprawdzie celował, ale chybił i papier, który chciał wrzucić do śmietnika wylądował na podłodze. I drań go nie podniósł!
A w odwecie opozycja pokaże nakręcony ukrytą kamerą film, na którym pani premier gasi niedopałek butem na chodniku, pomimo iż kilka metrów dalej była popielniczka.

 
Obrazek użytkownika Danz

Danz
No cóż, to ja już wolę "śniadanie na trawie", a sama sprawa jest "dęta" jak news-y tefałenu, czyli przykrywka z cyklu goła mama Madzi i upośledzone dziecko spod Sandomierza i jego ubodzy rodzice.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika Max

Max
Co to jest, na litość???
I dlaczego plugawisz mi Lorda Vadera? :)

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika Danz

Danz
No jak to, co to jest?
To jest "śniadanie na trawie" anno domini 2014?
Nie podoba Ci się?devil
No cóż mnie się wydaje zabawno-kiczowate, tak jak i dzisiejsze czasy iphonowo-post-kulturowe.
Pozdrawiam.wink

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika Max

Max
Ale Vader... jak można, taka profanacja.... :)

Zawsze się na nim wzorowałem.
Co prawda, nie umiem dusić na odległość. Szkoda.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika Danz

Danz
Przydałoby się wydusić na wizji, w trakcie programu na żywo. Tak, aby udowodnić, że wszyscy ci celebryci i dziennikarze nie są bezkarni. Oj przydałoby się. Zdaje się, że pociąga mnie ciemna siła mocy.laugh
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika Katarzyna

Katarzyna
Nie kupujmy badziewia. Jeśli chodzi o mnie to wolę emocje związane z próbą zmian konsytucyjnych nocą i przesłuchaniem Komorowskiego.
Brak kultury czy emocje związane z wyzywaniem od kurdupli wstawiam do rubryki towarzyskich ploteczek. Tylko ignorowanie takich podrzucanych tematów może osłabić wrzucaną narrację dla przykrycia tego, co się złodziejom nie udało.

Jeśli coś mnie bulwersuje to fakt, że tylko 5 głosów brakowowało do załatwienia interesu PO z PSL. Piechociński mało wylewu nie dostał tak się wściekł. Ciekawe czy mu lobby po "premii" poleci. ;-)
Obrazek użytkownika Niueste

Niueste
Obiadek, to chyba zły tytuł. Działo się to w nocy, więc kolacyjka raczej. Niektóre kobiety muszą jeść, jeśli się denerwują, " zajadają" po prostu rozdrażnienie, może tak było właśnie? A przerwa 10 min była za krótka, żeby kupić i zjeść. No i niedużą sałatkę wybaczyć przecież można. Fakt, o tej porze jeść niezdrowo, a i wyglądało to nieładnie. Ladniej byłoby jakiś jogurcik lub kubek bulionu - ale może nie były do kupienia w tym bufecie? Powód niewielki dała, ale to nie przestępstwo ani chamstwo, ot niezręczność niewielka. Nie powinno się tego pani prof Pawłowicz mieć za złe.
Obrazek użytkownika Danz

Danz
Celna uwaga.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika ro

ro
No właśnie! Brakowało 5 głosów. 
Jeżeli coś mnie bulwersuje jeżeli chodzi o PiS, to fakt, że w tak ważnym głosowaniu aż czterech posłów Prawa i Sprawiedliwości nie wzięło udziału.
Mam nadzieję, że mają jakieś wiarygodne usprawiedliwienie.
 
Obrazek użytkownika Katarzyna

Katarzyna
I to nie pierwszy raz w ważnych głosowaniach nieobecność w klubie PiS jest tak znacząca:

Głosowanie nr 167 - posiedzenie 83.
Dnia 18-12-2014 godz. 00:44:26


 

Pkt 3. porz. dzien. Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - trzecie czytanie

Głosowanie nad przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa

Głosowało - 443  Za - 291  Przeciw - 150  Wstrzymało się - 2  Nie głosowało - 11 
Większość 2/3 - 296   

Wyniki indywidualne

Klub/Koło

Liczba czł.

Głosowało

Za

Przeciw

Wstrzymało się

Nie głosowało

PO

198

196

195

-

1

2

PiS

131

127

-

127

-

4

SLD

32

32

32

-

-

-

PSL

30

28

28

-

-

2

niez.

22

20

11

8

1

2

KPSP

15

15

-

15

-

-

TR

15

15

15

-

-

-

BiG

11

10

10

-

-

1

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/119125,nocne-debaty-o-lasach-panstwowych.html

Obrazek użytkownika Max

Max

tak znacząca

Czterech posłów na 131, dobrze liczę? Czyli jakieś 3%. 
W PO nieobecnych było 3 na 198 - czyli 1,5%.
W PSL 2 na 30 - czyli ponad 6%.

W sumie wypada wzorować się na Twoim Ruchu i SLD. :)

A poważniej - nie przesadzajmy. Jak cię już czepiać, należałoby imiennie rozliczyć czterech posłów PiS, co wtedy robili. Bo może okazać się, że mieli dobre powody dla absencji.

A znacząca liczba to byłoby 10%.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika Niepoprawne Radio PL

Niepoprawne Radio PL
Z matematyki jesteś dobry, ale tu chodzi o arytmetykę z podstawówki. Wystarczyłoby, aby  byli obecni z  PO, PSl i niezależni (razem 6 głosów) i mamy przechlapane.
Z zapytać trzeba, bo to nie pierwszy raz tak się dzieje.
Obrazek użytkownika Katarzyna

Katarzyna
To ja, a nie radio napisałam ostatnie komentarze. Zapomniałam się wylogować, a rano wrzucałam zajawki radia. :-) Kamuflaż nie zamierzony.
Obrazek użytkownika Max

Max
Tak. A czy ktoś wziął pod lupę frekwencję posłów, powiedzmy z ostatniego roku, w czasie "znaczących" głosowań? Nie?

Zawsze jakiś procent będzie nieobecny. Jednemu właśnie umiera matka, drugi ma kaca. Że z grubej rury z tyma kacem? No coż, a ilu Polakom się zdarza brać "urlop na żądanie", i jak często? Oczywiście nie przypisuję posłom podobnych motywów absencji,. Ale możliwe? Możliwe.

Podsumuję. Wstrętny PiS, czterech posłów nie było. A my, Polacy, ja, mój sąsiad, szwagierr i kolega z pracy, tyle nadziei w nich pokładaliśmy. Wybraliśmy ich, zeby rządzili.

A, zaraz (duża bakteria) - przecież ostatnie to... nieprawda? 

Fajnie mieć zdefiniowaną odpowiedzialną za (fatalny) stan państwa kastę. Winni są politycy, winna koalicja rządząca, winna też opozycja. Natomiast (dobór imion losowy, jak coś, przepraszam :D) pani Genowefa z domu obok, pan Władziu z pracy, pani XY z autobusu, co na wybory nie chodzili albo gorzej, PO nam zafundowali - oni niewinni, oni biedni, ofiary wstrętnej polityki. Zgodnie z linią TVN &Co już wiemy, ze polityka brudna, co się dziwić. W telewizorni powiedzieli, musi prawda.

Może by tak skończyć z mitem mądrego wyborcy co tylko czeka i tupie nóżkami w trakcie tego oczekiwania - na "dobrą: opozycję? Z jednej strony mądry, z drugiej niby ogłupiony - kupy się ta narracja nie trzyma.

Nie - mamy czego Polacy chcieli. Bo jakich by nie mieć wątpliwości do co wyborów 2010 i póxniej - PO zafundowali nam nasi rodacy.

Tak, jątrzę i dzielę. Ale głupota to gorzej niż grzech, to wada. Genetyczna?
Oj, chyba nie. Winna pauperyzacja społeczeństwa. równanie w dół i degrengolada społeczna oparta na założeniu: "większość ma rację". Większość wybrała, wielokrotnie, tylko czy podoba nam się ten wybór? To może założenia czas zweryfikować?

Tak, liczmy nieobecnych posłów PiS. Oni są winni, nie my. 

A my dalej czekamy aż ktoś nam zrobi Polskę. Pokrytykujemy, jak Polska zła im wyjdzie.

Jak w starym żydowskim dowcipie, gdzie Icek modli sie o wygraną na loterii. I przemawia Jahwe: "Icek, ty daj mi szansę, ty zagraj".

Hm, czy Żydzi aby dalej nie czekają na przyjście Mesjasza? Się nie znam, ale mi się o uszy obiło. My też mamy czekac?

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika ro

ro
 
Do panów posłów:
Artura Górskiego (Artur.Gorski@sejm.pl)
Mariusza Oriona Jędryska (Mariusz.Jedrysek@sejm.pl)
Marka Kuchcińskiego (Marek.Kuchcinski@sejm.pl)
Pawła Szałamachy (biuro.pawelszalamacha@gmail.com)
oraz
Tomasza Kaczmarka (Tomasz.Kaczmarek@sejm.pl)
którzy nie wzięli udziału w głosowaniu, wysłałem mejla o następującej treści:
 
Pan (…)
Poseł na Sejm
Rzeczypospolitej Polskiej 
 
Szanowny Panie Pośle!
Czytając informację sejmową z ostatniego posiedzenia Izby zauważyłem, że nie wziął Pan udziału w głosowaniu nad zmianą Konstytucji RP (głosowanie nr 167 - posiedzenie 83, w dniu 18 grudnia 2014 godz. 00:44:26)
Byłbym zobowiązany za podanie przyczyny pańskiej decyzji o nieoddaniu głosu w tej sprawie.

 
 
Do byłego posła Prawa i Sprawiedliwości:
Tomasza Górskiego  (Tomasz.Gorski@sejm.pl)
 
wysłałem mejla z prośbą o uzasadnienie swojej decyzji o wstrzymaniu się od głosu.
 
 
Z kolei do byłych posłów Prawa i Sprawiedliwości, panów:
 
Ludwika Dorna Ludwik.Dorn@sejm.pl
Tomasza Jarosława Jagiełły Jaroslaw.Jagiello@sejm.pl
Jana Tomaszewskiego Jan.Tomaszewski@sejm.pl
 
Pan (…)
Poseł na Sejm
Rzeczypospolitej Polskiej 
 
Szanowny Panie Pośle!
Czytając informację sejmową z ostatniego posiedzenia Izby zauważyłem, że w głosowaniu nad zmianą Konstytucji RP (głosowanie nr 167 - posiedzenie 83, w dniu 18 grudnia 2014 godz. 00:44:26) opowiedział się Pan za przedmiotową zmianą.
Jako jeden z wyborców, których głosem został Pan wybrany w dniu 9 października 2011 roku posłem na Sejm,  byłbym zobowiązany, gdyby zechciał Pan wyjaśnić, dlaczego podjął Pan taką decyzję.
 

Oczywiście nie mam złudzeń, że taki pojedynczy mejl do posła liczy się mniej więcej tak samo, jak pojedynczy głos w wyborach, ale gdyby tak udało się sprawić, że do skrzynek mejlowych trafiło by więcej listów o podobnej treści... 
Do wyborów parlamentarnych zostało dziesięć miesięcy.

Gwoli informacji: "brakujący" poseł Prawa i Sprawiedliwości (za głosowało 127 posłów, nie głosowało 4), pan Krzysztof Maciejewski z Piotrkowa Trybunalskiego nie wziął udziału w głosowaniu, gdyż został zaprzysiężony dopiero 19 grudnia.
  
  
 
Obrazek użytkownika ro

ro
Nie oczekuję usprawiedliwienia, a tylko informacji (w podtekście: "Panie Pośle, interesuję się Pańską pracą w Sejmie"). Panu posłowi Górskiemu życzę powrotu do zdrowia.

Odrobinę uszczypliwości ukryłem jedynie (w samym fakcie uwzględnienia) "poszłów" Dorna, Jagiełły i Tomaszewskiego. 
Obrazek użytkownika Jonathan

Jonathan
człowiek jest, dlatego szczerze życzę mu powrotu do zdrowia :)

Be careful what you wish for, cause it may come true.
Obrazek użytkownika Niepoprawne Radio PL

Niepoprawne Radio PL
Wysyłam :-) Dzięki.
Obrazek użytkownika ro

ro
Tak, doszedłem do wniosku, że panowie posłowie, którzy zdobyli mandat będąc na liście PiS, także zasługują na względy.

 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>