Paweł Kukiz kandydat oburzonych lemingów

 |  Written by MD  |  6

Ogłoszony, w tzw. głównym nurcie mediów, czarnym koniem najbliższych wyborów prezydenckich Paweł Kukiz jest promowany jako polityk, który chce rozwalić istniejący system. Przyglądając się tak postawionej tezie wypada zadać pytanie co pan Kukiz postrzega przez termin system. Otóż uważa on, że życie publiczne zostało zawłaszczone przez partie polityczne i receptą na to zło w jego przekonaniu jest wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW) do sejmu.

Głosząc tak rozumianą antysystemowość jest dość przyjaźnie przyjmowany w mediach głównego nurtu a przynajmniej z dużą wyrozumiałością. Wyraźnie kontrastuje to z agresją jaka spotykała i nadal spotyka teza stawiana przez Prawo i Sprawiedliwość o Układzie, który na bazie relacji rodem z PRL nadal blokuje naprawę we wszystkich dziedzinach życia publicznego. Ta sytuacja nie powinna specjalnie dziwić, resortowe dzieci z radością wypromują walkę z "systemem" by ludowi usunąć z oczu Układ, którego są beneficjentami. Czy taka rola pana Kukiza wynika z jego naiwności?

Sztandarowy punkt programu wyborczego czyli osławione JOW-y mają doprowadzić, w przekonaniu pana Kukiza, do zwiększenia udziału obywateli w życiu publicznym poprzez ograniczenie roli partii politycznych. Trudno o bardziej karkołomną argumentację. Przecież podstawowym warunkiem do realnego wpływu na życie publiczne jest właśnie dobre zorganiozowanie się obywateli. Do udziału w życiu politycznym obywatele organizują się akurat w partie polityczne i mankamentem polskiej polityki jest wyjątkowo słabe angażowanie się obywateli do udziału w partiach politycznych a nie bariery jakie te partie stawiają.  Zresztą ta "cudowna" recepta została już sprawdzona w naszych warunkach w wyborach do senatu w wyniku czego rządząca PO zdobyła tam taką większość, że ten wynik w sejmie pozwoliłby rządzić jej samodzielnie. Ten fakt też należy tłumaczyć naiwnością pana Kukiza?

Uznanie partii politycznych przez pana Kukiza za źródło zła wszelakiego w życiu publicznym jest bardzo wygodne, z punktu widzenia władzy, kanalizowanie niezadowolenia społecznego. Medialny przekaz na tej kanwie jest taki oto, że PO jest, co prawda złe, ale tak jak i złe są wszelkie inne partie polityczne a konkretnie jak PIS. Zrównanie partii rządzącej i opozycyjnej wobec odpowiedzialności za stan państwa nie może mieścić się w naiwności kandydata na urząd prezydenta.

Nawet szermowanie przez pana Kukiza hasłem "oni już rządzili" nie przywołuje u funkcjonariuszy medialnych pamięci Andrzeja Leppera i Samoobrony, która była w przekazie medialnym synonimem wszystkiego najgorszego w polskiej polityce. Jest to zatem kolejna przesłanka by uznać, że panujący Układ promuje pana Kukiza. Pytanie zatem dlaczego ma być korzystne promowanie tego akurat kandydata? Przede wszystkim jest on niegroźny dla rządzącej PO, gdyż za nim nie stoi żadne poważne ugrupowanie. Po drugie doskonale nadaje się na odegrania roli "zbuntowanego", styl jaki prezentuje jest bardzo bliski temu co promuje post kultura tzw. wiecznych nastolatków jak chociażby 51-letni Wojewódzki. W tej roli bije na głowę o wiele młodszych konkurentów Magdalenę Ogórek czy Adama Jarubasa.

Najważniejszym celem promowania pana Kukiza przez rządzący układ jest maskowanie obrazu, że Bronisław Komorowski przegrywa z Andrzejem Dudą, bo tutaj rozgrywa się rzeczywiste starcie o władzę. Nieudolna kampania Bronisława Komorowskiego, mimo wysiłku przyjaznych mu mediów prowadzi do frustracji zwolenników aktualnego układu rządzącego. To może skutkować, że albo ci wyborcy nie pójdą głosować, albo co gorsza oddadzą głos na Andrzeja Dudę. Propozycja Pawła Kukiza jest dla nich jak najbardziej do przyjęcia, bo z jednej strony proponuje jakąś zmianę, dokładnie nie wiadomo jaką, ale na pewno  nie taką jak PIS więc do przyjęcia. I co nie mniej ważne, podanie wyniku wyborczego po pierwszej turze np.: BK-35%, AD-31% i PK-13% jest dobrym sposobem na ukrycie klęski Komorowskiego i korzystniejsza pozycja wyjściowa do "poprawienia" wyniku wyborczego.

fot. wolnapolska.pl

5
5 (10)

6 Comments

Obrazek użytkownika Danz

Danz
Pompowanie Kukiza jest reakcją na dołujące sondaże bula.  Aby nie wzmacniać Dudy (którego rzeczywiste poparcie kształtuje się w granicach 30-33%, wbrew temu co publikują sondażownie) zaprzyjaźnione media/sondażownie przyjęły opcję Kukiza, kandydata, który według zapowiedzi nie poprze ani Komorowskiego, ani Dudy w II turze.
Zgadzam się z Tobą, że wystawienie Kukiza ma być piorunochronem dla frankowych lemingów i innych ludków wegetujących "w wielkich miastach".
Przy niskiej frekwencji (poniżej 40%) i mobilizacji elektoratu PiS, jedynie "cuda nad urną" mogą uratować bula.  Mam wrażenie, że PKW szykuje się do "grubego oszustwa nad urną". Jak będzie zobaczymy.
Wydaje się, że następny tydzień będzie obfitował w "ciekawe wydarzenia" i sondaże spod czerwonego księżyca.  Jak to mówili Chińczycy?  Obyś nie żył w ciekawych czasach?
Pozdrawiam.
 

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika MD

MD
Uważam, że ci odurzeni nadal trwają przy gajowym z Ruskiej Budy natomiast właśnie oburzeni szukają na gwałt deski ratunku w postaci jakiegoś Kukiza, żeby nie zderzyć się z rzeczywistością.
Obrazek użytkownika Animela

Animela
obyś żył w ciekawych czasach. Bo to przekleństwo jest ... a co do reszty - zgoda. Kukiz jest odgromnikiem Układu.
Obrazek użytkownika Danz

Danz
Gratulacje dla autora, ten wpis zdobył ponad 1100 polecających osób na facebooku.  A to zdaje się jeszcze nie koniec, liczba osób polejących wpis nadal rośnie.
Brawoyes.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika MD

MD

Melduję posłusznie, panie pułkowniku, ja tę wojnę zupełnie niechcący wywołałem.


;)
Aż muszę zajrzeć na tego facebooka, skoro mój wpis cieszy się tam aż taką popularnością ;)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>