Sytuacja pandemiczna jest coraz lepsza – bo w sumie to coraz mniej ludzi wszędzie umiera – ale niespodziewanie restrykcje pandemiczne mają być prawie wszędzie teraz b-a-a-a-a-ar-dzo zaostrzone …
Zauważyliście manipulację – już tego nie uzasadniają liczbą zmarłych (bo ta na nikim nie robi już wrażenia?) - tylko wzrostem ilości zachorowań - liczbami niewiarygodnymi i systemowo od samego początku fałszowanymi - by znowu strachem zmusić ludzi do kolejnego etapu uległości?
No bo jak można wierzyć w podawane nam codziennie i b. uroczyście liczby „nowych zachorowań”:
- przy błędnych w 97% odczytach testów PCR – bo te statystyki nabija się w laboratoriach karygodnym i nieodpowiedzialnym „namnażaniem wirusa” (a po 30 takich cyklach jego ilość tak wzrasta, że już praktycznie każda próbka„jest pozytywna” - i dlatego WHO zaleca minimum 35 cykli?)
- przy testach wychwytujących obecnie ślady każdej ostatnio przebytej infekcji koronawirusowej – nawet zwykłego przeziębienia sprzed pół roku - a ponadto, gdy teraz komuś „leci z nosa, lekko gorączkuje, łamie go w kościach i czuje się ogólnie rozbity” - to kiedyś miałby przeziębienie lub grypę - ale dzisiaj to na bank „musi mieć kowida” ...
- przy początku dorocznego sezonu grypowego - gdy ilość zagrypionych i przeziębionych oraz zapadających na wszelkie pozostałe coroczne, sezonowe infekcje - będzie teraz przez parę miesięcy systematycznie rosła - by samoczynnie i bez naszej ingerencji opaść na wiosnę ...???
Bo u nas to teraz jest jesień i będzie zima – czyli wzrost wszelkich infekcji - jak co roku - mamy na bank (i dlatego krzywa zachorowań – według mediów - dramatycznie rośnie „tylko w Europie”) – ale na południowej półkuli to jest teraz akurat odwrotnie – teraz wiosna i nadchodzące lato – i dlatego coś b. cicho o grasującym tam kowidzie…?
Ale spokojnie – jak u nas przyjdzie wiosna - to u nich będzie jesień - i kowid wtedy "przypomni o sobie" ruszając tam do nowego szturmu… i nowe rubryki zaczną nas na nowo straszyć.
"Ponad miliard ludzi na świecie nie posiada dokumentów tożsamości. Dla ludzi marzących o kontrolowaniu każdego człowieka na ziemi jest to duży problem. Oto rozwiązanie proponowane przez ONZ, Billa Gatesa oraz branżę szczepionkową. Nosi nazwę ID2020."
A skoro teraz najwyraźniej chcą sobie przetestować w Europie czy w tych wszystkich już „należycie wyszczepionych” krajach ludzie są już wystarczająco wystraszeni, spacyfikowani i skołowani - że dadzą się teraz bez oporu złamać totalnym, wszystko paraliżującym i w 100% nieuzasadnionym lockdownem – to dlatego - nieoczekiwanie i wbrew wszelkiej logice - uderzają teraz w kraje „najbardziej wyszczepione”?
Bo gdy kraje "starej unii” osiągnęły już poziom 75-80% „wyszczepionych” (u nas ledwie 50%) - to, gdyby w tej całej pandemii chodziło o kwestie stricte medyczne i epidemiologiczne – to „walczyć z kowidem” należałoby teraz dużo bardziej intensywnie raczej tutaj oraz w pozostałych „nowych krajach unijnych”, o podobnie „katastrofalnie” niskim poziomie „wyszczepień” - jeszcze bardziej wzmagając kampanię strachu, być może siłą zaciągając nieszczepionych „na zastrzyk”, masowo wyrzucając nieszczepionych z pracy, zamykając ich w domach oraz poprzez totalne lockdowny paraliżować gospodarkę oraz całe życie społeczne.
Bo jeśli na kowidowym widelcu to jest teraz nawet Irlandia – kraj z 93% poziomem „wyszczepień”!!! – bo jeśli nawet tam „pandemia może teraz mieć katastrofalne skutki” - to czemu miały służyć te wszystkie szczepienia i wprowadzanie w atmosferze niespotykanej presji i histerii do ludzkich organizmów „preparatów o jeszcze niezbadanych długookresowych efektach”...?
Dlaczego więc dziś na pierwszy ogień idą te kraje - które pod wpływem „wyszczepień” miały rzekomo być „najlepiej przed kowidem zabezpieczone” …?
A skoro te „wyszczepienia” miały przede wszystkim gwarantować nam łagodniejszy przebieg choroby (bo mimo „wyszczepienia” – to ludzie chorują, jak chorowali - ani mniej, ani więcej niż przedtem) – to b. mało się tu „sztymuje” - bo jeśli obecne zakażenia kowidem są rzekomo tak groźnie:
- to albo wtedy, przy pierwszej fali „wyszczepień”,
- albo teraz – KTOŚ ŁŻE JAK PIES… (licząc na naszą dezorientację, zmęczenie, „pogodzenie z losem” czy naszą tradycyjnie „krótką pamięć” – bo większość z nas to z trudem kojarzy dziś, co nam mówiono i co z nami wyrabiano kilka miesięcy temu?)
Bo „dawki przypominające” - czyli nieoczekiwany, niczym nieuzasadniony oraz wbrew wszelkiej logice i bez jakiejkolwiek obiektywnej potrzeby - powrót brutalnych represji - to zawsze był instrument dyktatorskiej władzy nad nami, rytualnie wszystkim uświadamiający - KTO TAK NAPRAWDE NAMI RZADZI.
A gdyby kogoś zainteresowało - komu i do czego potrzebna jest ta cała pandemia - opierając się na starej, dobrej i wielokroć sprawdzonej - jeszcze rzymskiej zasadzie - "cui prodest scelus, is fecit" - "ten uczynił, kto miał z tego korzyść" - to kłaniam się i zapraszam.
- = > Ludzie-przecież-99,86%-z-nas-oparło-sie-kowidowi
P.S. Podobne mechanizmy występowały w poprzedniej – bolszewickiej - fazie tej permanentnej, wielkiej, globalnej rotszyldowskiej rewolucji socjalistycznej – i na terenach jako pierwszych przez nią podbitych, czyli w Związku Sowieckim - gdzie „w miarę postępów w budowie socjalizmu zaostrzała się walka klasowa”.
Czyli, gdy ludzie we sowietach byli już wystarczająco spacyfikowani i sponiewierani – i nawet nie marzyli o jakimkolwiek oporze i sprzeciwie wobec władzy bolszewickiej - wtedy nagle spadały na nich dodatkowe – nieoczekiwane i niezasłużone, bo niczym nieuzasadnione – brutalne represje – po prostu przypominające im, KTO TAK NAPRAWDĘ NIMI RZĄDZI…
O co więc dziś w tej całej pandemii chodzi – o „walkę z kowidem”, czy o walkę z nami…?
"Strach to broń i narzędzie"
3 Comments
Czekajcie no
25 November, 2021 - 13:02
Najpierw rozszczelnianie: podaj wątpliwości, które wszyscy mamy.
Następnie uszczelnianie: wątpliwości uznaj za pewniki
Rekonstrukcja: pewniki niech będą podstawą dla budowy teorii spiskowej
Normalizacja: Żydzi, Żydzi, wszystko Żydzi.
:-)))))))))))))))))))))))
Czy kolega mógłby
11 December, 2021 - 17:06
Bo albo" rosyjska propaganda", albo "Zydzi"...?
Nie przystaje tak stać w rozkroku, wywijając... wiadomo czym.
Bo ani to wygodne, ani obyczajne, ani konstruktywne...
Owszem
03 February, 2022 - 11:37