Pod-Grzybki 48

 |  Written by Gadający Grzyb  |  6

PiS postanowiło uszczęśliwić rodaków przywróceniem obowiązku posiadania kart rowerowych. Hm, tak się składa, że mam zachowaną kartę rowerową wyrobioną jeszcze w PRL-owskiej podstawówce w latach 80-tych. Nada się?

*

A może warto pójść za ciosem i przywrócić także obowiązkowe karty pływackie? Też mam cały komplet takowych z dawnych czasów. Pierwszą, „dziecięcą” kartę wyrobiliśmy sobie z kolegami na obozie harcerskim, jeszcze za komuny, za łapówkę w postaci kilku menażek poziomek zebranych w okalającym obóz lesie - dla ratownika, który z tychże poziomek pędził wino. Następną, „dorosłą”, już w nowej rzeczywistości wypisał mi ratownik WOPR-u za parę piw z pobliskiego baru. Trzecią, tzw. „żółty czepek”, jako jedyną wypływałem w pełni uczciwie kilka lat później - i tak się jakoś złożyło, że niedługo potem te wszystkie karty zniesiono. Nie powiem, zirytowałem się. Przywrócić je teraz, niech mi się nie marnują.

*

Zresztą, idźmy na całość: reaktywacja karty woźnicy – to byłby dopiero hit! Sam bym sobie taką wyrobił dla szpanu.

*

W ramach unaradawiania mediów publicznych opłata audiowizualna ma być dołączana do rachunków za prąd. Kurczę, tyle lat migałem się skutecznie przed abonamentem RTV i teraz w końcu chyba mnie dopadną. Ponadto wygląda na to, że po ponad roku dobrowolnej telewizyjnej abstynencji znów będę musiał to tele-pudło oglądać. W końcu głupio tak jakoś bulić co miesiąc piętnaście zeta i nie korzystać, no nie?

*

Miała być zadyma u Kukizowców, a wyszła poruta w Ruchu Narodowym. Władze ruchu rekomendowały swoim posłom wystąpienie z klubu Kukiz'15... po czym okazało się, że wystąpił tylko jeden Robert Winnicki, pozostała czwórka zaś kazała się wodzom z RN bujać, bowiem zamierzają stworzyć „nowe, poważne środowisko narodowe” - czytaj: własną kanapę będącą odskocznią do „biorących” miejsc na listach Kukiz'15 w kolejnych wyborach. No chyba, że Kukiz zwyzywa ich od psychopatów i im wp...li, a potem – jak to Tatarzyn – powiedzie przytroczonych arkanem do siodła na targ niewolników w Stambule.

*

Swoją drogą, tak po ludzku trochę Winnickiemu współczuję. To musi być strasznie głupie uczucie – myślisz, że wyskakujesz do bitki na czele paczki, po czym zerkasz za siebie i widzisz pustkę, bo koledzy już dawno postawili na innego konia. Co gorsza, w efekcie drastycznie spadły szanse na reelekcję – bo niby z kim i jakiej listy? A tu człowiek właśnie zaczął się przyzwyczajać do dobrego. Co za świat...

*

Przy okazji – od dobrze poinformowanej osoby usłyszałem, że inwestycja w zostanie posłem to minimum 100 tys. zł. na kampanię – ale często jest to więcej, przeważnie na kredyt. Zatem co najmniej pierwszy rok w sejmie to okres zwrotu nakładów, dopiero potem zaczyna się zarabiać na czysto, następnie znów trzeba się użerać o miejsce na liście – i tak w kółko. I my się zastanawiamy, czemu posłowie czasem się dziwnie zachowują – przecież przy takim stresie i ryzyku ci ludzie to po prostu kłębki nerwów.

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

„Pod-Grzybki” opublikowane w tygodniku „Polska Niepodległa” nr nr 17-18 (27.04-10.05.2016)

5
5 (1)

6 Comments

Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Na jakiś czas odpuszczę sobie komentowanie Twoich tekstów, bo moja uwaga o akurat tym tekście nie jest zbyt sympatyczna.

Chciałem zapytać, czy chcesz uszczęśliwiać ludzkość opowiadaniem o tym komu dałeś łapówkę za jaki dokument? Bo tak szczerze mówiąc mam błogą nadzieję, że prawo jazdy - o ile posiadasz - wyrobiłeś jednak legalnie. Może się czepiam, ale akurat łapówkarstwo - nawet jesli jest "uzasadnione" życiem w komunie albo złym prawem - to nie jest powód do chwały.
Obrazek użytkownika Gadający Grzyb

Gadający Grzyb
"Prawko" zrobiłem na pełnym legalu, jeśli Cię to uspokoi.
Skorumpowałem w swoim niecnym i zdegenerowanym do cna życiu dwóch ratowników WOPR.
Zgroza.

PS. Zauważyłeś, że "żółty czepek" wypływałem w pełni uczciwie?
pozdr.
GG
Obrazek użytkownika max

max
Wiesz - jestem takim dziwnym modelem, co tylko prawo jazdy kategorii A posiada, nawet karty rowerowej mi zbywa.
Oburzony byłem poprzednim pomysłem, chyba sprzed dwóch lat, żeby kierowcom kategorii B pozwolić na dosiadanie jednośladów o pojemności do 125 cm3.
Bo to zupenie inna bajka jest, niż przemieszczanie się statecznym czterokołem. :)
Ciekawe, o ile wzrosła ilość wypadków jak się kategorie B zaczęły przesiadać (podobno dość często).

Pomysł z kartą rowerową zbytnio mnie nie oburza. Widzę co rozhulani rowerzyści, a już w szczególności rozhulane rowerzystki, potrafią wyczyniać, nawet na tzw. ścieżkach rowerowych, co dopiero na ulicy. Cykliczna groza. :) Piszę to, od lat przemieszczając się grzecznie bądź to komunikacją miejską bądź to dwukołowcem, także niezmotoryzowanym. :)
*
Hm, Winnicki, jak go nie lubię, znalazł się - w miarę. Tak w ogóle, czuję się jakbym włąśnie przystępował do oglądania ulubionego filmu, w ramach niewyszukanego relaksu. Wiadomo co się stanie, gdzie są momenty kulminacyjne, kto umrze, kto kogo zabije. Weźmy taką "Zemstę Sithów". Tak patrzę na powolny rozpad Kukiz 15'. Szkoda, że brakuje Imperatora. Imperator jest w innej partii.
*
Duża ustawa medialna jeszcze nie wydrukowana. Projekt. Ale opinie już się pojawiły. No, mam nadzieję, że w sensownym kształcie zaistnieje. Do pudła się raczej nie przekonam, ale z radością opłatę wniosę, trzeba sponsorować Kurska TV. Całkiem fajna jest, wizytując znajomych zapoznałem się z ofertą. Haraczu, podatków w róznych formach nienawidzę, ale tu zapłacę z przyjemnością. Nie, to nie ironia.
*
A po co być posłem? Jeszcze ktoś się czepi, bo to robota na widoku. Celowałbym w posadkę wójta czy burmistrza (zwał jak zwał) Gżegżółkowa Dolnego. Podnieśli sobie limit wynagrodzeń do 12 czy 14 tysięcy, poseł tyle nie wyciąga. A jeszcze były pomysły, żeby więcej - funkcja odpowiedzialna wszak.
http://www.tvp.info/19745571/20-tysiecy-dla-wojta-i-burmistrza-czy-taka-...

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika Gadający Grzyb

Gadający Grzyb
Większość z tych rozhulanych rowerzytów - rowerzystek posiada prawko jazdy, zatem dorobienie im karty rowerowej niczego nie zmienia.

Swoją drogą, kiedyś na malowniczej serpentynce w Pieninach (trasa do Czorsztyna) o mało co nie rozjechałem takiej rowerzystki, ktora tuż za zakrętem, na środku drogi zatrzymała się, żeby zmeinić bluzkę.
Z drugiej strony - to z kolei na serpentykach w Karkonoszach - wlokłem się za słaniającym się na motorze kolesiem. Gdy go wreszcie wyprzedzałem na "krótkiej prostej", to okazało się, że gość zataczał się po jezdni dlatego, że oba przedramiona trzymal na kierownicy, w dłoniach zaś dzierżył komórkę i najwyraźniej stukał SMS-a...

*
Teraz się okazało, że proroctwa mnie wspierały - Winnicki był zasadniczy, a tymczasem kolesie już za jego plecami montowali sobie własną, narodową klubokawiarnię w ramach Kukiz'15 - taką hodowlę narodowców, którzy w następnym rozdaniu załapią się na listy. Uklad jasny: Jakubiak - sponsor, Ziemkiewicz - guru od gadania, reszta łapie się na miejsca "biorące". Ale, jak patrzę na Kukiza, to on im jeszcze wytnie niezły numer :)

*
A ja zapłacę, bo będę musiał. Tak, wiem, TV publiczna jest potrzebna... tyle, że ja akurat nie oglądam TV od prawie póltora roku i dobrze mi z tym.

*
Aaa - to jest inna para kaloszy. Po pierwsze - nie każdy może byc wójtem. Po drugie - mało to politycznych desperatów, co to uważają, ze jedna śmiała inwestycja opędzi ich socjalne troski?
A poza tym - jaka to praca na widoku? Ilu posłów jesteś w stanie wymienić z pamięci?
 
pozdr.
GG
Obrazek użytkownika ro

ro
To jak w końcu: chcesz być wójtem,  czy nie lubisz samorządów?
Bo jeżeli wójt miałby być z nadania władzy centralnej (nawet jeśli tylko z centrum województwa, to należy spodziewać się albo obniżenia pensji wójtów, albo wzrostu diet poselskich (albo jednego i drugiego)?
cheeky

Karta woźnicy - dobry pomysł!
Koleżka, który nazywa się tak właśnie, został ongiś brutalnie zatrzymany przez MO, gdy jechał zygzakiem, choć nie pisał sms-a (wtedy można było co najwyżej napisać na komórce farbą)  
-Dowód osobisty i prawo jazdy!
-Nje maam prrrawa jaazdy. Mam tylko kaartę Woźnicy - powiedział wręczając "lotnemu" dowód z wkładką.
-Zjedźcie na pobocze i się prześpijcie - odpowiedział milicjant zwracając "kartę Woźnicy" bez wkładki. 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>