Prawdziwe oblicze transformacji i III RP

 |  Written by krzysztofjaw  |  9

Bloger M. Mojsiewicz - którego cenię za mrówczą, faktograficzną pracę dziennikarską - napisał ostatnio tekst pod znamiennym tytułem: "Kukiz o Sorosie. Żydowski bankier finansuje manifestacje KOD" [1]. Choć tekst jest bardzo długi a wypowiedź P. Kukiza jest tylko pretekstem do przedstawienia innych aspektów związanych nie tylko z G. Sorosem to polecam jego przeczytanie a nawet zajrzenie do całości linkowanych przez autora innych artykułów i felietonów.

 

Co prawda P. Kukiz nie do końca tak bezpośrednio stwierdził a Fundacja Stefana Batorego zaprzeczyła finansowaniu KOD [2] postanowiłem pod wspomnianym artykułem opublikować komentarz, który niniejszym - po rozszerzeniu - przedstawiam w formie odrębnej notki. Sądzę, że jest ona dobrym uzupełnieniem treści M. Mojsiewicza a jednocześnie być może skłoni nas wszystkich do refleksji i do zadania pytania: Czego tak naprawdę bronią i o co walczą Nowoczesna bankiera R. Petru, PO i KOD?

 

-------------------------------

 

Każdemu polecam cztery książki. Dwie prof. W. Kieżuna: "Drogi i bezdroża polskich przemian" oraz "Patologia transformacji" (obie z 2012 roku); pracę zbiorową z 2015 roku "Wygaszanie Polski 1989-2015" oraz książkę T. Cukiernika "Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa" (2105). Dodatkowo można jeszcze zajrzeć do publikacji noblisty prof. J. E. Stiglitz'a "Globalizacja" (2002) oraz jego krytyki Konsensusu Waszyngtońskiego (na początek w wiki pod hasłem Konsensus Waszyngtoński).

 

Jeżeli ktoś to wszystko przeczyta to nawet inteligentny leming stwierdzi, że "polska transformacja" była największym błędem jaki mogliśmy jako Polska zrobić.

 

Plan L. Balcerowicza - jak wielokrotnie pisałem - był de facto planem Sachsa - Sorosa opartym niemal w całości na "twórczym rozwinięciu" Konsensusu Waszyngtońskiego. Jego promotorem w Polsce był węgierski Żyd na usługach MFW i BŚ i spekulant giełdowy niejaki G. Soros - założyciel w 1988 roku (sic!) m.in. Fundacji Stefana Batorego finansującej transformację i będącej jej strażnikiem po dziś dzień.

 

Ogólnie celem (realnym a nie werbalnych w postaci pięknych słów o urynkowieniu, kapitalizmie, demokracji) transformacji było wrogie przejęcie polskiego przemysłu, handlu, usług, mediów i bankowości (całej gospodarki) przez korporacje i instytucje międzynarodowe, w tym koropracyjno-państwowe. W przypadku zaś niemożności takiego przejęcia doprowadzenie polskich firm do upadku a szczególnie tych, które były konkurencją dla korporacji zagranicznych. Wrogie przejęcie (strategie: frontalnego ataku czy walki szarpanej) następowało najczęściej najpierw poprzez uwłaszczenie nomenklatury komunistycznej (np. dyrektorów firm państwowych) na majątku a następnie korzystnym zakupie lub likwidacji określonych firm. Często też od razu kupowano w procesie grabieżczej prywatyzacji za grosze całe firmy, by tak naprawdę je wygasić/zlikwidować lub też stworzyć z nich oddziały firm macierzystych pozbywając się poprzez to konkurencji (realnej lub potencjalnej) i bardzo często stopniowo wygaszano dotychczasową produkcję, tworzono montownie i magazyny, przejmowano jedynie markę (logo - znak słowno-graficzny), itp. Ciekawie ten proces opisuje w swoich książkach W. Kieżun i warto też przeczytać jego wywiady jakie udzielił swego czasu Naszemu Dziennikowi czy też Tygodnikowi Solidarność [3] [4].

 

Dodatkowo też celem - zgodnie z agresywną strategią międzynarodowych instytucji finansowych - było ubezwłasnowolnienie Polski i Polaków kredytem i długiem publicznym.

 

W konsekwencji dzisiaj niemal cały przemysł, handel, usługi, media i bankowość znajdują się we władaniu kapitału zagranicznego a Polska stała się krajem zbytu towarów i usług oferowanych przez obce korporacje oraz krajem poddostawczym bez prawie żadnej wartości dodanej z własnej produkcji. Wiele też sektorów zostało zniszczonych jak np: przemysł stoczniowy. W wielu regionach Polski praktycznie tego przemysłu już nie ma, poszerza się bieda i jest duże bezrobocie.... a sieci handlowe się rozrastają, kuszą promocjami a Polacy kupują, kupują... często biorąc kolejne kredyty w kolejnych oddziałach zagranicznych banków zwiększając ich dochody.  Właśnie pod tym względem Polska jest w "ruinie" a mogła nie być. Stadiony, inwestycje w rewitalizacje miast, drogi, autostrady i inne są bezproduktywne... podstawę realnej siły gospodarczej dają tak naprawdę nowe, innowacyjne technologie i produkcja a tej się fizycznie pozbyliśmy lub została przejęta. Potrzebna jest w Polsce reindustrializacja a bez też znaczącego polskiego sektora bankowego nie może się udać. Podobnie bez wykształconych kadr pracujących w Polsce.

 

Ponadto korporacje zagraniczne zagwarantowały sobie często takie warunki funkcjonowania, które w praktyce powodują płacenie przez nich bardzo małych (lub w ogóle) podatków w Polsce i jednocześnie pozwalają na nieskrępowany transfer zysków do zagranicznych central (spółek-matek). Taka chora sytuacja występuje m.in. np. w sektorach: bankowości czy handlu.

 

Jednocześnie nie pozwolono na powstanie w Polsce silnej klasy średniej i pozwolono na uzależnienie się Polski od innych niemal w każdej dziedzinie. Polacy stali się spauperyzowanymi, nisko opłacanymi pracownikami najemnymi bez własności i ubezwłasnowolnieni kredytem. Zgotowano im taki los, że Ci najbardziej kreatywni i wykształceni młodzi Polacy musieli emigrować zarobkowo (2,5 - 3 mln w ostatnich ośmiu latach).

 

Drenaż Polski nastąpił też w sferze intelektualno-duchowej... poprzez jednoczesną z drenażem gospodarczym rewolucję kulturową - komunizm kulturowy oparty na ideach lewackiego marksisty-leninisty i komunisty A. Gramsciego. W tym obszarze nie osiągnięto do końca zamierzonych celów ze względu na konserwatyzm Polaków i zakorzenioną wiarę katolicką i przywiązanie do tradycji - chociaż tzw. "leming" jest ich wytworem i takich lemingów udało się stworzyć całkiem dużo i niebezpiecznie dużo. Kościół Katolicki i Polacy, polska rodzina będą jednak w dalszym ciągu przedmiotem ataku - tego możemy być pewni... chociażby pośrednio poprzez promocję LGBT, gender, multi-kulti (m.in. islam), itp. lewackie pomysły, które tak wspierają fundacje związane z G. Sorosem.

 

Nieprzypadkowo Polska stała się pierwszym i w sumie najważniejszym celem ataku G. Sorosa i spółki. Była największym krajem demoludów i bardzo - w sumie - uprzemysłowionym i cennym kąskiem dla wszystkich naszych wrogów, w tym instytucji finansowych i korporacji międzynarodowych. Paradoksem jest to, że owe uprzemysłowienie zawdzięczamy w dużej mierze... E. Gierkowi i wbrew propagandzie demolibaralno-lewackiej elit III RP był on jednym z najbardziej propolskich przywódców komunistycznych, budując gospodarczą podstawę rozwoju Polski. Ponadto Polska jest krajem posiadającym ogromne złoża zasobów naturalnych, wód, ziemi i lasów.

 

Przystąpienie Polski do UE spotęgowało geometrycznie drenaż Polski i jej ubezwłasnowolnienie kredytem, zadłużeniem zagranicznym i zadłużeniem publicznym (w tym samorządów, które zadłużają się na potęgę, aby uzyskać "wkład własny" w otrzymywanych funduszach unijnych ). Na razie pozostała nam jedynie polska waluta, na szczęście.

 

I jeszcze kilka słów Prof. W. Kieżuna:

 

"Cała transformacja została zaplanowana właśnie przez tegoż Sorosa, który w dniu 8 maja 1988 r. przyjechał do Polski i spotkał się z kierownictwem komunistycznej partii, tzw. Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i przedstawił im program przejścia na gospodarkę kapitalistyczną przy jednoczesnych zyskach, bo przy takim przejściu są możliwości zawłaszczenia dużej części przedsiębiorstw przez nomenklaturę. I tak się stało (...) I ten George Soros przysyła tegoż Jeffreya Sachsa i go finansuje - poprzez Fundację Stefana Batorego, która z kolei jest finansowana przez Sorosa (...). 23 grudnia Biuro Polityczne komunistycznej partii, PZPR jednogłośnie zgodziło się na to, żeby wprowadzić ustrój kapitalistyczny w Polsce, gospodarkę rynkową. I to jest data zmiany ustroju - nie żaden tam czwarty, czy inny, ale 23 grudnia 1988 r., kiedy system gospodarki planowej został przekształcony w gospodarkę rynkową według kodeksu handlowego z 1934 r. I natychmiast, jeszcze w grudniu był przygotowany plan stworzenia 9 banków komercyjnych, które udzielały kredytów. Kolejną sprawą była reprywatyzacja. Ale tego Balcerowicz nie zrobił. Reprywatyzacja, tzn. Wedel dostaje Wedla, Haberbusch dostaje swoją fabrykę. A myśmy Wedla sprzedali i zapłaciliśmy odszkodowanie za sprzedaż jego marki…" [5].

 

 

[1] http://naszeblogi.pl/59412-kukiz-o-sorosie-zydowski-bankier-finansuje-manifestacje-kod

[2] http://wpolityce.pl/polityka/275708-to-jest-jakos-z-zewnatrz-finansowane-co-naprawde-powiedzial-kukiz-o-silach-stojacych-za-kod-i-czy-jego-slowa-zaszkodza-nowemu-rzadowi

[3] http://blogmedia24.pl/node/46614

[4] Nasz Dziennik, Sobota-Niedziela, 25-26 lutego 2012, Nr 47 (4282) (" Z komunizmu w kolonialny kapitalizm") w: http://www.bibula.com/?p=52501

[5] http://wpolityce.pl/gospodarka/199530-prof-kiezun-odslania-kulisy-poczatkow-polskiej-transformacji-sachs-byl-niezwykle-sprawnym-lobbysta-i-marketingowcem-on-wszystkich-oszolomil-nasz-wywiad

 

Zobacz też o planie Sachsa Sorosa i początkach transformacji: http://blogmedia24.pl/node/52717

 

O Nowoczesnej i KOD pisałem m.in.:

http://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/10/co-z-tym-polskim-bilderbergem.html

http://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/10/demony-przeszosci-i-co-z-ta.html

http://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/11/kilka-zdan-na-temat-farsy-pod-nazwa-kod.html

http://krzysztofjaw.blogspot.com/2015/12/elementy-lewackich-bojowek-w-kod.html

5
5 (4)

9 Comments

Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
podchodze do prof Kieżuna. Na pewno głupi nie jest, a przecież głupi też czasem powie coś mądrego.

Wolałbym, żeby o planach Sorosa i Sachsa opowiadał ktoś 100% wiarygodny. Nie musi to być od razu Michnik laugh
Obrazek użytkownika polfic

polfic
Ja nie podchodzę do profesora z mieszanymi uczuciami. Raczej z dobrymi. :)
Obrazek użytkownika krzysztofjaw

krzysztofjaw
Prof. W. Kieżun jest jednym z wielu, który to opisuje i o tym mówi. Problemem jest, że ze względu na jego dorobek naukowy w dziedzinie ekonomii i zarzadzania oraz doswiadczenie międzynarodowe jest jednym z nielicznych, który może sie na ten temat wypowiadać w sposób maerytoryczny i faktograficzny. 

Ja sprawdzałem wszystkie fakty i one sie zgadzają. Sam jestem ekonomistą (chyba niezłym - tak mówią) i czytałem wiele, tez np. G. Kołodkę i jego "Globalizację" czy też "Wojnę o pieniądz" Honbinga S. i wiele publikacji ekonomicznych i w dzienidzie zarządzania. 

O transformacji, jej celach i skutkach, kategorii utraconych korzyści i zysków (ile moglibysmy uzyskać, gdybyśmy inaczej przeprowadzili reformy w stosunku do zysków/strat rzeczywistych), prywatyzacji a tak naprawdę likwidacji polskiego przemysłu, handlu i bankowości, roli G. Sorosa, J. Sachsa, Lipmana, A. Michnika, L. Balcerowicza, J. Kuronia, B. Geremka, W. Kuczyńskiego, J. Lewandowskiego, Wilczka, M. Rakowskiego i zdradzie w Magdalence oraz hucpie dla ludu w postaci OS.... pisałem wielokrotnie i to lata wcześniej niż pojawiły się książki W. Kieżuna. 

Tak sie jakoś stało, że tezy zawarte w ksiązkach W. Kieżuna niemal w całosci pokrywaja się z moimi tezami głoszonymi wcześniej (chociaz ja bardziej oceniam transformacje z punktu widzenia globalnych interesów żydowskich rodzin bankstersko-koroporacyjnych czego tak mocno nie podkreśla W. Kieżun - no, ale ja jestem niepoprawny i od dawna okrzykniety "antysemitą") a jako, żem tylko magister a nie profesor to powołuję sie na autorytet profesorski. 

Zresztą z ostrą krytyką Konsensusu Waszyngtońskiego występuje laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii J. Stiglitz a dziś nawet paradoksalnie sam... J. Sachs (sic!).

Polecam też dzieło "Z deszczu pod rynnę. Meandry Prywatyzacji" Tittenbruna i J. Stiglitza :Szalone lata 90-te" oraz "Liberalny Kapitalizm w kryzysie. Wybrane problemy" pod redakcją Marianna Księżyk.

Pozdrawiam

 

Obrazek użytkownika polfic

polfic
Tak a propos. Niedawno słuchałem radia. Było o informacji NIK na temat zanizonych kwot ostatnich prywatyzacji. Komentarz redaktora był mniej więcej taki: Szkoda, że NIK nie powiedział, że na zakup omawianych zakładów był jeden chętny więc nie można mówić o zaniżonej kwocie. Przyznam, że do szału mnie doprowadza takie myślenie wdrukowane społeczeństwu przez ekonomistów (których, jak wiadomo, uważam za kompletnych ignorantów). Dlaczego nikt nie widzi, że zaniżenie cen może być (i zazwyczaj jest) tym, że Państwu nie opłaca się sprzedawać w tych cenach. Chocby ze względów społecznych, późniejszych zasiłków i degrengolady całych miast. 
Obrazek użytkownika krzysztofjaw

krzysztofjaw
Oczywiście. Takim zaklęciem było też "Warto sprzedać nieefektywne przedsiebiorstwo nawet za 1 zł bo nowy zagraniczny własciciel wnosi kapitał i know how i uratuje to przedstsiębiorstw". To było takie zaklęcie, które nawet podczas moich studiów na ekonomii (1988-1993) było bardzo popularne. 

To były bzdury jakich mało, ale nam to wtłaczano jako prawde objawioną. Tak likwidowano polskie firmy i nie pozwolono na powstanie kapitału polskiego. 

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Polacy w swej masie są mało wyedukowani ekonomicznie (celowo) i nie rozumieją i nie znaja faktów. Nawet prosty jezyk jest dla nich niezrozumiały a ekonomiści celowo gaworzą tak zawile, żeby i tak nikt nic nie zrozumiał (szcZególnie finansiści).

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika polfic

polfic
Sam temu uległem. Pamiętam jak tłumaczono sprzedaż banków. Jak łykałem teksty o nowych technologiach, know-how. Teraz sobie dopiero myślę: Jakie k... know-how w bankach? 
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
No jak to jakie? Kreatywna księgowość, kreacja pieniądza na potęgę, opcje czyli zwykły hazard, kredyty we frankach czyli bomba z opóźnionym zapłonem... To jest kapitalne know-how, jakie wniosły banki. Mądry Polak po szkodzie.

I to wszystko jest prawda. Niestety to że dalismy sie oszukać (ja sie nie dałem, tak a propos) świadczy nienajlepiej o naszym kapitale intelektualnym. Mam nadzieje, że Morawiecki zdoła wykrzesać z nas resztki wiedzy i rozumienia Sensu istnienia. Mam na myśli młodego Morawieckiego.

Równiez moralność społeczna nie sprzyja odbiciu się od dna. Oszukiwanie na każdym kroku, handel na zasadzie "byle sprzedać", ogólna ignorancja - obruszam się, gdy unijnowolnościowcy narzekają na społeczeństwo, bo sami nie są lepsi. Ale to wszystko co mówią o "kiepskim narodzie" jest per saldo niestety prawdą, choć pedagogika wstydu tylko pogarsza sytuację, konserwuje ją. Teraz cały ratunek w wybitnych jednostkach, aby nie dać im zdechnąć z głodu i pozwolic im pracować dla dobra pozostałych. A potem nasz kapitał społeczny może troszkę wzrośnie...
Obrazek użytkownika krzysztofjaw

krzysztofjaw
O asymetrycznych opcjach walutowych pisałem swego czasu (w gąszczu tekstów nie mogę teraz znaleźć). Chodziło w nich o to, żeby polscy przedsiebiorcy omamieni zyskiem w konsekwencji stracili. Ogólnie szacuję (nie ma dokładnych danych), że wyprowadzono z polskich przedsiebiorstw od 50 do 100 mld złotych + bankructwa. 

W ogóle 8 lat rzadów PO-PSL to pasmo afer. Nie wiem ile obecnemu rządowi zajmie ich pokazanie społeczeństwu, ale jest to niezbedne aby dalej rzadzić. 

Dodatkowo przynajmniej trzykrotnie spekulowano na polskiej walucie osiągając astronomiczne zyski i wyprowadzając z Polski kolejne miliardy. Jeżeli dodać do tego zyski ze "sztywnego kursu walutowego" z poczatków lat 90-tych (l. Balcerowicz oczywiscie) to mamy do czynienia z finansową grabieżą Polski na niespotykana skalę. 

Pozdrawiam

P.S. Też dałem sie omamic swego czasu planem Sachsa-Sorosa a Balcerowicz był dla mnie guru... póki nie zacząłem zgłebiać naprawdę ekonomii.
Obrazek użytkownika DocEnt

DocEnt
Wypada w tym wątku jeszcze polecić książkę Naomi Klein "Doktryna Szoku" aby wszystko było bardziej przejrzyste. Przy tej okazji będzie łatwiej zrozumieć o jakim "szoku" wspominali w mediach młodzi demonstranci na Ukraińskim majdanie. Na youtubie jest film o tym samym tytule na podstawie w/w książki. Warto również wspomnieć a raczej zadać pytanie jak wielką rolę miała żydowska rodzina Rotschieldów w wygaszaniu Polski (i nadal ma) po przez między innymi Rotschield Polska czy bank RCF. Pozdrawiam.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>