Prokurator generalny wydał wytyczne w sprawie śledztw finansowych

 |  Written by Ursa Minor  |  3

bank-note-209104960720
Prokurator generalny wydał wytyczne w sprawie śledztw finansowych

Jak najszybciej stawiać zarzuty, jak najszybciej zabezpieczać dowody - polecił prokurator generalny.

W celu polepszenia sprawności i efektywności śledztw o wielkie przestępstwa finansowe wobec wielu ludzi prokurator generalny Zbigniew Ziobro wydał szczegółowe wytyczne dla prokuratorów. Jak najszybciej stawiać zarzuty, jak najszybciej zabezpieczać dowody - polecił.

Wytyczne dotyczą "zasad prowadzenia postępowań przygotowawczych o przestępstwa finansowe popełniane na szkodę wielu pokrzywdzonych, przy wykorzystaniu instrumentów finansowych oraz działalności bankowej".

W Prokuraturze Krajowej oraz w prokuraturach regionalnych i okręgowych mają być powołani koordynatorzy spraw o przestępstwa finansowe. Jeśli przestępstwo dotyczy wielu osób, należy niezwłocznie powiadamiać o tym koordynatora odpowiedniego szczebla, aby podjąć działania do łącznego prowadzenia śledztwa. Według Ziobry wnioski prokuratorów o wymiar kary w takich sprawach powinny odzwierciedlać ich wysoki stopień społecznej szkodliwości. W przypadku znacznej wartości wyłudzonego mienia i nienaprawienia szkody, wnioskowanie o kary w zawieszeniu powinno być ograniczone wyłącznie do instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary.

Zdaniem Ziobry ustawowy obowiązek prokuratury stania na straży praworządności jest szczególnie ważny w odniesieniu do osób, które - z racji niedostatecznej wiedzy o funkcjonowaniu instrumentów finansowych - są bezbronne wobec masowo popełnianych na ich szkodę przestępstw. Dodał, że przestępstwa związane z działalności bankową, kredytowo-oszczędnościową, ubezpieczeniową, kapitałowo-inwestycyjną, emerytalną, instytucją pieniądza elektronicznego i systemami elektronicznego przekazywania danych są w ostatnim czasie jedną z najpoważniejszych kategorii przestępstw.

"Ich sprawcy, dążąc do uzyskania korzyści majątkowych, w sposób świadomy i rozmyślny wykorzystują brak wiedzy i doświadczenia pokrzywdzonych, powodując znaczne szkody w majątku osób fizycznych i prawnych, a w niektórych wypadkach również w majątku państwowych i samorządowych jednostek organizacyjnych" - napisał Ziobro.

Podkreślił, że przestępstwa te mają wysoki stopień szkodliwości społecznej; w przypadku osób pozbawianych oszczędności i środków do życia, niejednokrotnie prowadzą do osobistych tragedii; podważają też zaufanie do rynku finansowego. Dlatego wydał te wytyczne "w celu podwyższenia sprawności i efektywności postępowań".

Według wytycznych warunkiem skutecznego ścigania tych przestępstw jest pociągnięcie do odpowiedzialności osób odgrywających wiodącą rolę w przestępczym procederze, a nie wyłącznie osób o rolach drugoplanowych, zatrudnianych przez osoby organizujące ten proceder np. na podstawie umów agencyjnych lub umów zlecenia. Napisał, że wobec kierujących procederem należy jak najszybciej wydawać postanowienia o przedstawieniu zarzutów, stosować środki zapobiegawcze lub o nie występować oraz wydawać postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym. Należy też rozważyć stosowanie wobec podejrzanych nakazów powstrzymania się od prowadzenia określonej działalności - dodał Ziobro.

Jego zdaniem konieczne jest szybkie zabezpieczenie danych - które z uwagi m.in. na upływ czasu mogłyby zostać utracone - obrazujących współdziałanie poszczególnych osób w przestępstwie. Dotyczy to m.in. zapisów poczty elektronicznej, bilingów telefonicznych, treści rozmów na komunikatorach internetowych oraz danych na dyskach komputerów i innych nośnikach. W uzasadnionych przypadkach należy występować do sądu o zastosowanie kontroli i utrwalania rozmów - wskazał Ziobro.

Jeszcze na etapie śledztwa "w sprawie" należy ustalać stan majątkowy osób podejrzewanych o przestępstwo, co umożliwi określenie praw majątkowych mogących być przedmiotem zabezpieczenia majątkowego. Takie informacje bezwzględnie muszą zostać zebrane przed czynnościami z udziałem podejrzanych - podkreślił Ziobro. Przy przesłuchaniu osób zarządzających podmiotami prowadzącymi przestępczy proceder należy na bieżąco konfrontować ich twierdzenia co do sposobu prowadzenia działalności gospodarczej, oferowanych produktów i wywiązywania się z zobowiązań, z innymi dowodami zgromadzonymi w postępowaniu.

Według Ziobry w przypadku podmiotów gospodarczych działających na szerszą skalę, już w czasie wstępnego przesłuchania pokrzywdzonego należy uzyskać informacje, czy ma on wiedzę, by ofiarami działania były również inne osoby. "Ocena prawna pojedynczego zdarzenia bez szerszego kontekstu często prowadzi bowiem do umorzenia lub odmowy wszczęcia postępowania" - napisał Ziobro. Polecił, by pokrzywdzonych przesłuchiwać szczegółowo - tak, by nie było konieczności ich powtórnego wzywania. Należy uzyskać od nich niezbędną dokumentację w postaci umowy oraz dokumentów związanych z jej realizacją, a także precyzyjnie określić wyrządzoną szkodę.

Ziobro podkreślił, że przy "piramidach finansowych" część osób odzyskuje zaangażowane środki. Statusem pokrzywdzonych należy jednak objąć wszystkich klientów podmiotu prowadzącego przestępczy proceder; nie mają znaczenia indywidualne odczucia klientów o braku pokrzywdzenia. "Przestępstwo oszustwa jest bowiem popełnione z chwilą niekorzystnego rozporządzenia mieniem, natomiast zaistnienie szkody nie jest warunkiem zaistnienia oszustwa" - dodał Ziobro.

Zaznaczył, że w początkowym etapie postępowania, kiedy pokrzywdzeni niezależnie od siebie składają zawiadomienia o przestępstwie należy sprawdzać, czy toczą się inne postępowania wobec tego samego podmiotu. W tym celu należy wykorzystać istniejące w prokuraturze bazy danych. Należy również uzyskać informacje, czy dany podmiot znajduje się w obszarze zainteresowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komisji Nadzoru Finansowego.

Jak napisał Ziobro, śledztwo od początku powinno uwzględniać wszystkie aspekty działalności finansowej podmiotu zawierającego umowy z wykorzystaniem instrumentów finansowych lub czynności bankowych: strukturę organizacyjną, zakres obowiązków zatrudnionych, sposób dystrybucji środków oraz spełnienie wymogu uzyskania zezwoleń na działalność. "Każdorazowo należy czynić ustalenia, czy podmiot prowadził działalność operacyjną umożliwiającą osiągnięcie zysku w kwotach pozwalających na wywiązanie się z podjętych zobowiązań" - polecił Ziobro. Badać też trzeba oferowane produkty finansowe, sposoby generowania stopy zwrotu, źródła pochodzenia środków na wypłaty i ewentualne ubezpieczenia działalności.

Prokurator generalny podkreślił, by dążyć do szybkiego zabezpieczenia dokumentacji finansowo-księgowej podmiotu. Powinno to być w miarę możliwości przeprowadzone z udziałem biegłego z zakresu finansów i księgowości. Dokumentację finansową należy zabezpieczyć także w formie elektronicznej, co ułatwi i przyspieszy pracę biegłego. W sprawach skomplikowanych i obszernych należy powołać biegłych z zakresu rachunkowości. Mają oni określić m.in. wartość, tytuły i czas, w jakim środki wpływały na rachunki bankowe; czy dany podmiot miał własne środki finansowe i z jakich źródeł one pochodziły, a także sprawdzić przepływy środków na rachunkach, w tym tytuły transakcji i ilości wypływających środków.

Prokurator powinien ustalić, czy podejrzewane podmioty są w zainteresowaniu organów skarbowych; czy były lub są prowadzone wobec nich postępowania o przestępstwa lub wykroczenia skarbowe albo też postępowania egzekucyjne. Niezbędne jest ustalenie, czy dany podmiot jest w Krajowym Rejestrze Sądowym i czy wywiązuje się z obowiązków sprawozdawczych wobec sądu. W przypadku stwierdzenia niewywiązywania się z tych obowiązków, należy podjąć działania w celu wdrożenia przez sąd stosownych procedur - dodał Ziobro.

Prokurator generalny zaznaczył, że niezbędne jest jak najszybsze zobrazowanie przepływów na rachunkach bankowych między osobami zaangażowanymi w działalność przestępczą. Już na wstępnym etapie postępowania należy nawiązać współpracę z bankami w celu zabezpieczenia majątkowego na środkach oraz skorzystania z możliwości blokady rachunków bankowych.

W przypadku ustalenia, że uzyskane w drodze przestępstwa środki są wyprowadzane z kraju, należy niezwłocznie wystąpić z wnioskiem o międzynarodową pomoc prawną, w celu ustalenia "ostatecznych beneficjentów" działań - podkreślił Ziobro.

Zwrócił uwagę, że skoro przestępstwa finansowe są nierozłącznie związane z próbami legalizacji nielegalnych dochodów, śledztwa powinny obejmować również przestępstwo prania pieniędzy – wtedy Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej należy przekazywać odpowiednią informację, co umożliwi zastosowanie przez GIIF blokady rachunku lub wstrzymanie transakcji. W celu uzyskania informacji o skali procederu i skali prania pieniędzy, należy występować - także drogą elektroniczną - do GIIF o dostęp do tajemnicy bankowej.

Ziobro wskazał, że w przypadku postępowań ws. umów ubezpieczenia na życie zawierających ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy - tzw. "polisolokat", specyfika postępowań polega na konieczności dokonania oceny, czy zapisy umowy mają charakter wyłącznie bezprawia cywilnoprawnego, czy też wkraczają w sferę prawa karnego. Dla zrealizowania celów postępowania konieczne jest ustalenie nie tylko osoby, która umowę przedstawiła do podpisu pokrzywdzonemu, lecz przede wszystkim osób, które podjęły decyzję o wprowadzeniu do obrotu danego instrumentu, a także opracowały standardową umowę - zaznaczył.

Niezbędnym elementem jest stwierdzenie, czy w umowie są tzw. klauzule abuzywne, których wykaz prowadzi KNF - zaznaczył Ziobro. Istotna jest również ocena, czy umowa zawiera mechanizm tzw. dźwigni finansowej - gdy ubezpieczający wpłaca część ustalonego kapitału, natomiast wzrost wartości jednostek uczestnictwa liczony jest od całej jego wysokości. Należy ponadto ustalić zakres obciążeń finansowych ponoszonych przez ubezpieczającą się osobę i mechanizm ich wyliczania, a także zakresu informacji o elementach umowy udostępnianych osobie zawierającej "polisolokatę".

Zdaniem Ziobry należy ustalać, czy zawarcie umowy było pojedynczym incydentem, czy też stanowi element zorganizowanej i prowadzonej na szerszą skalę aktywności towarzystwa ubezpieczeniowego. W tym celu należy uzyskać informację na temat firmy ubezpieczeniowej z baz danych Rzecznika Finansowego, KNF oraz UOKiK.

Według wytycznych sprawy dotyczące przestępstw finansowych na szeroką skalę powinny być co do zasady prowadzone w prokuraturach regionalnych i okręgowych - przez prokuratorów specjalizujących się w zwalczaniu tej przestępczości. W sprawach najbardziej skomplikowanych należy powołać zespół śledczy, złożony z prokuratorów i przedstawicieli policji lub innych służb, w tym skarbowych. W innych przypadkach należy występować do tych służb o powołanie u nich zespołów odpowiedzialnych za gromadzenie materiału dowodowego.

Ziobro polecił, że dla ochrony interesów pokrzywdzonych, należy rozważyć działania na gruncie prawa cywilnego, w celu podważenia umów będących podstawą wyłudzeń. Należy ponadto rozważać kierowanie wniosków o ogłoszenie upadłości podmiotów gospodarczych, które prowadziły działalność z pokrzywdzeniem wielu osób. W przypadku spełnienia niezbędnych przesłanek powinno się występować odnośnie mienia podejrzanych z tzw. skargami pauliańskimi (to pozew z żądaniem uznania za bezskuteczną czynności wobec pokrzywdzonego wierzyciela – PAP).

0
Brak głosów

3 Comments

Obrazek użytkownika Ursa Minor

Ursa Minor

"Minister Ziobro: Ostatnie lata były rajem dla oszustów takich jak Amber Gold"

W ostatnich dniach minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej, w którym poinformował o przygotowywanej zmianie w Kodeksie Karnym do którego zostanie wprowadzone przestępstwo wywołania wielkiej afery gospodarczej, zagrożone karą do lat 25 więzienia, które ma odstraszyć potencjalnych organizatorów takich przedsięwzięć jak w afera Amber Gold czy przestępcza działalność SKOK Wołomin.

Poinformował także, że wydał dla prokuratorów swoisty podręcznik jak ścigać przestępstwa o charakterze finansowym (między innymi powołanie koordynatorów w prokuraturach regionalnych jeżeli podobny rodzaj przestępstw finansowych ma miejsce w różnych częściach kraju, jak najszybsze zabezpieczenie środków finansowych pochodzących z przestępstwa przed transferem za granicę, ustalenie i pociągnięcie do odpowiedzialności osób odgrywających wiodącą rolę w takim procederze, a nie wyłącznie osób drugoplanowych np. tzw. słupów).

Stwierdził także, że ostatnie lata w Polsce były wręcz rajem, swoistą zieloną wyspą dla oszustów na wielką skalę, stąd właśnie afera Amber Gold, SKOK-u Wołomin, czy Banku Spółdzielczego w Wołominie.

Przypomnijmy tylko, że w marcu tego roku po ponad 3 latach (czyli od lata 2012 roku) od wybuchu afery Amber Gold przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, rozpoczął się proces ale tylko dwójki zarządzających tą firmą czyli prezesów Marcina P. i Katarzyny P.

Postępowanie prokuratorskie w tej sprawie prowadziła najpierw prokuratura w Gdańsku ale po skandalu z sędzią Milewskim prezesem sądu w Gdańsku (umawiał się z osobą przedstawiającą się jako pracownik Kancelarii premiera Tuska na ustalenie składu sędziowskiego w sprawie uwolnienia z aresztu Marcina P.), przeniesiono je do prokuratury w Łodzi.

Trwało one ponad 2 lata, prokuratura przesłuchała ponad 20 tysięcy osób, akta tej sprawy liczą blisko 3 mln stron, ustalono że spółka Amber Gold oszukała blisko 19 tysięcy osób na łączną kwotę około 850 mln zł.

Oskarżonym grożą wyroki do 15 lat pozbawienia wolności ale przed sądem staje tylko wspomniana dwójka, choć trudno uwierzyć, że Amber Gold mogła działać jako swoista piramida finansowa ponad 3 lata na terenie całej Polski bez stosownych zezwoleń i nie płacąc podatków, nie korzystając z jakiegoś wysoko umieszczonego parasola ochronnego.

Z kolei w przypadku afery SKOK-Wołomin prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała opinię publiczną, że z dniem 1 lipca wszczyna śledztwo w sprawie zaistniałego w okresie od 27 października 2012 do 4 listopada 2014, niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych sprawujących z ramienia Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) nad działalnością SKOK Wołomin.

KNF-owi prokuratura zarzuca zaniechanie stosowania odpowiednich środków nadzoru, w związku ze zwłoką w podjęciu decyzji o ustanowieniu w tej Kasie zarządcy komisarycznego, w sytuacji zaistnienia niebezpieczeństwa zaprzestania spłacania przez nią zobowiązań wobec jej klientów, czym działano na szkodę interesu publicznego czyli czyn z art. 231 par. 1 kk.

Zwracam uwagę na wszczęcie tego postępowania przeciwko KNF, ponieważ wcześniej wówczas rządząca Platforma i duża część mediów sugerowały, że to Kasa Krajowa i senator Grzegorz Bierecki są odpowiedzialni za upadłość SKOK-u Wołomin i konieczność wypłaty kwoty ponad 2, 2 mld zł z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oszczędzającym w tej Kasie.

Z kolei pod koniec listopada 2015 roku Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) zawiesiła działalność Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie i zapowiedziała wystąpienie do sądu gospodarczego z wnioskiem o jego upadłość.

Ten bank (nie mylić z wcześniej upadłym SKOK-iem Wołomin) to największy bank spółdzielczy w Polsce z blisko 4 mld zł aktywów i blisko 2 mld zł depozytów złożonych w nim przez tysiące klientów.

Parę miesięcy wcześniej bo w sierpniu tego roku KNF wprowadził do banku spółdzielczego w Wołominie zarząd komisaryczny ale jak się okazuje nawet fachowcy wskazani przez Nadzór nie byli w stanie wyciągnąć banku z zapaści.

Dziwnym jest, że KNF nie zainteresował się działalnością tego banku wcześniej, wszak jego ekspansja daleko wykraczająca poza powiat wołomiński, a nawet województwo mazowieckie jest publicznie znana od wielu miesięcy.

Także w tej sprawie trwa od jakiegoś czasu postępowanie prokuratorskie w kierunku ustalenia odpowiedzialnych za wyprowadzenie z banku kwoty przynajmniej 1,5 mld zł w postaci kredytów udzielanych tzw. słupom.

Choćby te trzy przykładowe afery o ogromnych skutkach finansowych dla dziesiątków tysięcy Polaków potwierdzają tezę ministra Ziobry, że w ostatnich latach pod rządami PO-PSL nasz kraj był rzeczywiście rajem dla oszustów.

autor: Zbigniew Kuźmiuk

http://wpolityce.pl/polityka/304953-minister-ziobro-ostatnie-lata-byly-r...

Obrazek użytkownika Ursa Minor

Ursa Minor
 

Święczkowski: Prokuratura skupia się na przestępczości białych kołnierzyków! "Czy stać nas na tak olbrzymią szarą strefę w Polsce?" [WIDEO]

 


YT
YT

Zwalczenie przestępczości o charakterze gospodarczo-finansowym umożliwi poprawę sytuacji budżetu państwa oraz osób, które zainwestowały w oszukańcze instytucje

— mówił na antenie Telewizji Trwam Bogdan Święczkowski, pierwszy zastępca Prokuratora Generalnego.

W programie ,,Polski punkt widzenia”, którego gościem był Bogdan Święczkowski, poruszono kwestie wytycznych dotyczących ścigania przestępstw o charakterze finansowym, wydanych wczoraj prokuratorom przez ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobrę.

Obecne kierownictwo prokuratury już od początku swojego urzędowania skupiło się na zwalczaniu przestępczości zorganizowanej o charakterze gospodarczym, tzw. przestępczości białych kołnierzyków. Wcześniej – jak przypomniał Bogdan Święczkowski – nie było ani planu, ani systemu zwalczania takiej przestępczości.

Przez ostatnich kilka dobrych lat – około ośmiu – niestety nie przywiązywano żadnej wagi w instytucjach państwa i w prokuraturze do zwalczania przestępczości gospodarczo-finansowej. Proszę sobie wyobrazić, że w prokuraturze taki wyspecjalizowany pion do zwalczania przestępczości gospodarczej nie istniał. W ABW pion zajmujący się takimi przestępstwami godzącymi w interesy ekonomiczne państwa został zlikwidowany bezpośrednio przed aferą Amber Gold

— zwrócił uwagę Bogdan Święczkowski.

Właśnie dlatego – jak wskazał gość Telewizji Trwam – oprócz działań organizacyjnych tworzących taki pion w prokuraturze, wpływających na inne służby publiczne, aby również podjęły się takowy utworzyć, Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości wydał wczoraj wytyczne dla prokuratorów i przedstawicieli innych służb dotyczące tego, w jaki sposób zwalczać tego rodzaju przestępczość na wielu obszarach.

Nie tylko w obszarze tej zwykłej pracy śledczej, prowadzenia postępowań przygotowawczych czy zabezpieczania dowodów, ale także w obszarze zabezpieczenia mienia, czyli tych środków, które zdobyto w wyniku oszukańczych działań, tak aby zabezpieczyć roszczenia tysięcy pokrzywdzonych ludzi, (…) Trzeci obszar to działalność cywilistyczna, czyli doprowadzenie przez prokuraturę do uchylenia czy uznania za bezskuteczne czynności podejmowanych w różnego rodzaju działaniach oszukańczych, czyli też unikania czy likwidowania klauzul niedozwolonych

— wyjaśnił pierwszy zastępca Prokuratora Generalnego.

Bogdan Święczkowski podkreślił, że kroki, jakie podejmuje obecnie prokuratura, są niezwykle istotne, ponieważ problem przestępczości gospodarczo-finansowej w ostatnich latach nasilił się szczególnie.

Widać było, że rządy poprzedniej koalicji nie zrobiły nic w zakresie zapobiegania, ujawniania i zwalczania tego rodzaju przestępczości, a także doprowadzania do skazania winnych i odzyskania – co jest bardzo ważne – tych skradzionych oszukańczo pieniędzy

— zaznaczył prokurator.

Pytany o zakres afery Amber Gold w warunkach funkcjonującego pionu do spraw przestępczości gospodarczej, gość wtorkowego ,,Polskiego punktu widzenia” zwrócił uwagę na działalność Komisji Nadzoru Finansowego, która także odgrywa istotną rolę w zapobieganiu przestępstw.

Niedawno prokuratura wszczęła śledztwo w zakresie działań różnego rodzaju instytucji nadzorczych nad rynkiem finansowym, a właściwie braku tych działań, co doprowadziło do tego, że szereg osób zainwestowało w te oszukańcze firmy i te oszukańcze działania, nie zdając sobie sprawy, że te firmy i te osoby powinny być już w zainteresowaniu służb państwowych. Zresztą sejmowa komisja ds. afery Amber Gold też ma zajmować się tym obszarem – dlaczego służby państwowe poczynając od służb skarbowych, a kończąc na prokuraturze i sądzie nie zadziałały skutecznie i nie zapobiegły tego rodzaju działaniom, a jeżeli już doszło do ujawnienia tego rodzaju przestępczości, dlaczego w sposób skuteczny nie zabezpieczyły roszczeń osób pokrzywdzonych i dlaczego nie doprowadziły do osądzenia winnych

— powiedział Bogdan Święczkowski.

Pierwszy zastępca Prokuratora Generalnego zaznaczył, że obecne kierownictwo prokuratury dąży do tego, aby pokrzywdzony miał szansę odzyskać skradzione mu pieniądze. Zapowiedział także kolejne zmiany legislacyjne.

To m.in. zaostrzona odpowiedzialność karna za tzw. lewe wystawianie faktur – do 25 lat pozbawienia wolności, ale jednocześnie możliwość nadzwyczajnego złagodzenia czy nawet odstąpienia od wymierzenia kary, jeżeli przestępca zwróci skradzione, wyłudzone pieniądze

— wskazał prokurator.

Aby system działał sprawnie, potrzebni będą również specjaliści – odpowiednio przygotowani biegli. Dlatego też Prokuratura Krajowa podjęła działania zmierzające do powołania instytutu ekspertyz ekonomicznych. Powołanie takiego instytutu wiąże się z wysokimi kosztami, jednak – jak powiedział Bogdan Święczkowski – nie jest to dużo w porównaniu z tym, co już straciło polskie państwo.

Czy stać nas na tak olbrzymią szarą strefę w Polsce? Jeżeli straty Skarbu Państwa w wyniku różnego rodzaju przestępczości finansowo-gospodarczej oblicza się w chwili obecnej na miliony, a nawet miliardy złotych (ponad 20 mld zł), jeżeli weźmiemy pod uwagę jeszcze straty osób prywatnych rzędu kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu miliardów złotych, to wydaje mi się, że stać nas na to [na koszty związane z powołaniem instytutu ekspertyz ekonomicznych – red.]. Jeżeli zaczniemy skutecznie zwalczać tę przestępczość o charakterze ekonomicznym, tzw. białych kołnierzyków, to poprawi się sytuacja budżetu państwa oraz osób, które podjęły nieudane próby inwestowania w różnego rodzaju oszukańcze instytucje

— powiedział Bogdan Święczkowski.

Koszty są wysokie, ale – co podkreślił gość Telewizji Trwam – warto je ponieść, by za kilka lat mieć ,,w miarę uczciwy rynek usług bankowych i handlowych”.

Problemem jest także ,,dziurawy” system podatkowy, co również umożliwia szerzenie się przestępstw. Z tym także walczą polskie władze.

Zobacz WIDEO:
http://wpolityce.pl/polityka/304994-swieczkowski-prokuratura-skupia-sie-...

Obrazek użytkownika Ursa Minor

Ursa Minor

WYWIAD. Minister Warchoł o skali przestępstw finansowych w Polsce: "Urzędnicy KE byli oszołomieni, gdy zobaczyli rozmiar wyłudzeń"

fot. Youtube/TV Republika
fot. Youtube/TV Republika

Polska stała się ostatnimi laty europejskim liderem, jeśli chodzi o skalę oszustw i wyłudzeń nienależnych zwrotów tego podatku. Do kodeksu karnego zostaną dodane nowe typy przestępstw wzorowane na fałszowaniu dokumentów i fałszu materialnym

—mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

wPolityce.pl: Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje zmiany w kodeksie karnym mające służyć skuteczniejszej walce z przestępstwami o charakterze finansowym. Jakie to będą zmiany i czego będą dotyczyć?

Marcin Warchoł: Przygotowujemy cały pakiet zmian, zarówno w zakresie prawa karnego materialnego, jak i postępowania karnego, a nawet przepisów określających uprawnienia służb. To szerokie działania, które wymagają konsultacji z innymi resortami, m.in. z Ministerstwem Finansów.

Głównym naszym celem jest ograniczenie przestępczości VAT-owskiej. Polska stała się bowiem ostatnimi laty europejskim liderem, jeśli chodzi o skalę oszustw i wyłudzeń nienależnych zwrotów tego podatku. Do kodeksu karnego zostaną dodane nowe typy przestępstw wzorowane na fałszowaniu dokumentów i fałszu materialnym. Surowo karane będzie wystawianie pustych faktur, dziś o poczuciu bezkarności takich sprawców niech świadczy to, że swoje „usługi” zupełnie jawnie reklamują w internecie.

Szacuje się, że Polska traci na oszustwach podatkowych aż 80 mld złotych. Rocznie. To są ogromne pieniądze, które powinny trafić do Skarbu Państwa, a nie kieszeni oszustów. Dlatego proponujemy, aby w przypadkach oszustwa, gdy suma strat dla budżetu przekroczy 5 mln zł, jego sprawcy groziło 25 lat więzienia. I to nie jest jakiś ewenement, w USA twórca piramidy finansowej dostał wyrok 150 lat więzienia.

Wizja spędzenia reszty życia w odosobnieniu musi odstraszać. Przypomnę, że tak wysokie kary grożą w Polsce już od lat za fałszowanie pieniędzy. A przecież w przypadku „lewych” faktur nie trzeba być „wykwalifikowanym” fałszerzem czy inwestować w kosztowną poligrafię, wystarczy przy użyciu najzwyklejszej drukarki wystawić w swoim mieszkaniu faktury opiewające w ciągu roku np. na obrót kawą w ilości przekraczającej spożycie w całej UE.

Te zmiany są skorelowane z tworzeniem odpowiedniego zaplecza organizacyjnego. Trudno bowiem oczekiwać, że urzędniczki z urzędów skarbowych ruszą uzbrojone zwalczać zorganizowane grupy przestępcze, których nielegalne dochody są na poziomie np. budżetu województwa. Tworzymy więc specjalne jednostki w prokuraturach i stawiamy na centralizację i specjalizację w tego typu sprawach. Współdziałamy m.in. z Ministerstwem Finansów, które przebudowuje administrację skarbową.

Ponadto chcemy wyposażyć prokuratorów w nowe, znacznie doskonalsze narzędzia do walki z oszustwami podatkowymi, wzorowane na rozwiązaniach, które sprawdzają się w USA, Francji, Danii, Wielkiej Brytanii czy Włoszech. Konieczne jest wprowadzenie przepadku rozszerzonego, co jest już standardem europejskim i standardem OECD. Od lat martwa, mimo zobowiązań międzynarodowych, jest u nas odpowiedzialność karna osób prawnych. Obowiązującą w Polsce ustawę o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych krytykują OECD, GRECO, a nawet, choć nieformalnie, Komisja Europejska. Tymczasem dzisiaj podstawowym narzędziem przestępcy w białym kołnierzyku jest konstrukcja osoby prawnej pozwalająca się zasłonić przed odpowiedzialnością. Dlatego w literaturze fachowej na przepisy, które planujemy zastosować, nie bez powodu używa się określenia „piercing the corporate veil”.

Minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro przyznał, że „są afery większe niż Amber Gold”. Czy wielość przestępstw finansowych, o których obecnie wiemy, to tylko czubek góry lodowej?

Takich spraw jest w Polsce wiele, tylko nie są nagłośnione. Media informują o Amber Gold, gdzie poszkodowanych jest ok. 20 tys. osób, czy aferze „Skarbca”, gdzie oszukano ponad 70 tys. ludzi. Podają wysokie kwoty szkód w aferze SKOK Wołomin - ponad 2 mld zł, czy Spółdzielczego Banku w Wołominie - 1,5 mld zł. Oprócz nich są jednak setki spraw, w których sprawcy przez lata oszukiwali państwo i swoich klientów. Gdy w maju na prośbę Komisji Europejskiej przekazaliśmy informacje o wielkości niektórych spraw dotyczących wyłudzeń VAT, urzędnicy Komisji byli pod wielkim wrażeniem. W szczególności gdy zobaczyli jedną wąską kategorię spraw, w których łączny rozmiar wyłudzeń zbliżał się do 1,5 miliarda złotych. Bezkarni byli sprawcy, którzy naciągali zwykłych ludzi, mamiąc ich widmem dużego zysku i sprawiając wrażenie profesjonalnych przedsiębiorców. Zakładali po kilka firm, udając, że prowadzą działalność gospodarczą, a następnie po dokonaniu oszustw transferowali cały majątek do kolejnych spółek. Mimo że wszystkie dowody wskazywały, iż firma poza zatrudnieniem sekretarki i wynajęciem lokalu nigdy nie zamierzała prowadzić normalnej działalności, prokuratury niemal automatycznie odmawiały wszczęcia postępowania karnego, uznając, że działanie sprawców nie wypełnia znamion przestępstwa, gdyż działają oni w ramach normalnego ryzyka gospodarczego.

Z czego wynikała nieudolność działania m.in. prokuratury i organów ścigania wobec takich afer jak Amber Gold?

Brak zainteresowania tą kategorią przestępczości mimo wielu niepokojących sygnałów wręcz zdumiewa i budzi ogromny niepokój o stan państwa. Sprawy o ogromnym kalibrze trafiały do prokuratur rejonowych, gdzie prokuratorzy mieli pilnych 200 innych spraw. A byli rozliczani w znacznej mierze z efektów statystycznych oraz ze spraw głośnych dla pewnych środowisk, np. przestępstw dotyczących mowy nienawiści. Sprawy gospodarcze były zaś przyjmowane niechętnie, bo  prokuratorzy spotykali się z głośną krytyką, że ingerują w swobodę działalności gospodarczej. Brak zainteresowania szedł w parze z brakiem asystentów wyspecjalizowanych w analizie typowej dla tego rodzaju przestępczości, np. analizie dokumentów księgowych.

Minister Ziobro mówił, że wydał wytyczne dla prokuratorów dot. ścigania przestępstw finansowych. Czego one dotyczą i jakie skutki mają przynieść.

Prokurator Generalny przede wszystkim wskazał, że czynności podejmowane przez prokuratorów już od wstępnego etapu postępowania powinny być ukierunkowane na ustalenie kierowniczych sprawców. Tym samym prokuratorzy nie powinni poprzestawać na zidentyfikowaniu samych „słupów”, po to żeby jak najszybciej zamknąć sprawę. Po wykonaniu tych czynności prokuratorzy powinni zastosować lub wystąpić z wnioskiem o zastosowanie środków zapobiegawczych oraz wydać postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym. Prokuratorzy powinni również dążyć do ustalenia stanu majątkowego podejrzanych i praw majątkowych, które mogą stanowić przedmiot zabezpieczenia. Są to absolutnie kluczowe elementy, bez których późniejsze wykonanie orzeczeń o przepadku lub grzywnie jest zwyczajnie niemożliwe. Obecnie wielu prokuratorów szczerze przyznaje, że w ogóle o tych kwestiach nie myślą, skupiając się tylko na udowodnieniu znamion. O każdym zawiadomieniu o przestępstwie mają być informowani specjalni koordynatorzy w Prokuraturach Regionalnych lub w Prokuraturze Krajowej. Jeśli uznają oni, że może to być proceder na dużą, ogólnopolską skalę, pojedyncze postępowania prowadzone w różnych regionach kraju będą łączone. Koordynatorzy pomogą także we współdziałaniu z innymi instytucjami państwa, odpowiedzialnymi za zwalczanie przestępstw finansowych. Będą koordynować pracę m.in. organów skarbowych, Komisji Nadzoru Finansowego, policji a nawet ABW.

Jakie są szanse na zmianę mentalności prokuratorów i organów ścigania?

Nie da się tego zrobić od razu, jedną decyzją, wytyczną czy zmianą przepisu. To proces. Wymaga m.in. zmiany w kształceniu i szkoleniach, potrzebna jest też zmiana całej filozofii systemu kontroli pracy prokuratorów czy sędziów. Nie mogą jak dotychczas być oceniani ze statystyk, na zasadzie: im więcej załatwionych spraw, tym lepiej. Musi się zacząć liczyć jakość ich pracy, sposób załatwienia sprawy a nie ich liczba. Prokuratorzy to naprawdę zdolni i inteligentni ludzie, którzy są oddani Polsce. Trzeba im tylko zapewnić warunki i środowisko pozwalające na działanie.

Minister Patryk Jaki zapowiedział na jesień wielką reformę sądowniczą. Na jakim etapie są prace nad reformą i jakie zmiany ma przynieść?

Reforma jest na zaawansowanym etapie i zostało już podjętych wiele działań, które ją przybliżają do ostatecznych kompleksowych rozwiązań. Reforma usprawni działanie całego wymiaru sprawiedliwości. Prace jednak wciąż trwają, należy bowiem pamiętać, że sądownictwo targane jest przez wiele problemów, na które od lat zwracali uwagę sami sędziowie.

http://wpolityce.pl/polityka/305024-nasz-wywiad-minister-warchol-o-skali...

Więcej notek tego samego Autora:

=>>