Prokurator i Procurator

 |  Written by  |  26

To naprawdę nie jest tekst o Ukrainie. To nawet nie jest tekst o korupcji władzy, ani o jej specyficznym poczuciu estetyki.  To jest tekst o czynnikach chorobotwórczych, które prowadzą do zaburzeń psychicznych władców. A właściwie nie jest to nawet tekst, tylko taka tam... refleksja.

 

Oto były Prokurator Generalny Ukrainy, Wiktor Pszonka, okiem obiektywu, choć niewątpliwie nie bez retuszu:

 

 

Natomiast to jest były Prokurator Generalny Ukrainy – a raczej Procurator – Wiktor Pszonka, we własnych oczach. Bez retuszu, choć malowany cudzą ręką, ręką artysty:

 

W trakcie procesu w Norymberdze niektórzy z oskarżonych mówili za jego kulisami o tym, że Hermann Goering lubił przebierać się w strój rzymski podczas różnych prywatnych imprez rozrywkowych.

 

Jestem ciekawy, czy w zaciszu domowym Pana Premiera wisi jego portret w stroju Mojżesza? Oczywiście z laską. Oraz z kamienną tablicą. Albo cielcem. Jest już w chobielińskim dworze portret Radosława jako Talleyranda?

 

Swoją drogą, ktoś powinien namalować naszego Stefana w ubranku od Hugo Bossa sprzed lat. Mam na myśli ten komplecik, który poniżej prezentuje Julius Streicher:

 

 

Proszę PT Komentatorów o nienawiązywanie w swoich ewentualnych opiniach do pomników i portretów Stefana Bandery, Włodzimierza Ilicza Lenina, Władimira Władimirowicza Putina, etc. Przepraszam, ale od wczoraj mam dosyć. Chętnie natomiast porozmawiam o tym, jak to byt kształtuje świadomość. Tych, których taka, czy inna demokracja postawiła na czele... czegokolwiek.

 

5
5 (5)

26 Comments

Obrazek użytkownika SmokGorynycz

SmokGorynycz
gestykulację:


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
A czy wziąłeś pod uwagę wpływ wódki? Goering był sybarytą. Ci na zdjęciach też za kołnierz nie wylewają. Jak człowiek ma za co i lubi wódkę, to i demokracja nie pomoże.

Wódka została wynaleziona stosunkowo późno w dziejach ludzkości. Moim zdaniem przyczyniła się do utraty przez stare teorie ustrojowe swej aktualności ;-) Ale to tak pół serio.
Obrazek użytkownika tł

Drogi Alchymisto, ponieważ jesteś zakochany - i to bynajmniej nie w Naturze Rzeczy ;-))) - wybaczam Ci niewiedzę ;-)! Goring niewątpliwie sybarytą był, ale o nadzwyczajne umiłowanie wódki akurat bym go nie posądzał, choć oczywiście nie stronił od wykwintnych alkoholi. Jednak generalnie to Hermann upajał się dragami. I sobą, oczywiście.

A zatem sądzę, że przeceniasz wódkę ;-)! Choć oczywiście jest ona ważnym elementem upajania się, także w aspekcie historycznym, że wspomnę klasyczny podział Europy na winną, piwną i wódczaną...

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
jeszcze jedno zdjęcie, pani prokuratorowej i prezydentowej (wielkie blondi to Pszonka ;))

Jak widać, w przypadku kobiet byt również kształtuje siadomość, a może nawet bardziej..... ;)))
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

Bardzo dziękuję za foto małżonki Procuratora. Jej fryzura wskazuje również na antyczne, rzymskie inspiracje. Vide: hełm rzymski z grzebieniem
Obrazek użytkownika HdeS

HdeS


Kocie litości!!!
Serdecznie pozdrawiam

PS.: To o czym pisze TŁ (serdeczności) wcale niestety nie jest zabawne.
Obrazek użytkownika tł

Skąd Ty bierzesz takie Koty Dewoty ;-)?

Pozdrawiam

PS. Niestety, nie jest. Trudno sprecyzować etiologię chorób toczących głowy władców...  Trudno nawet stwierdzić, czy mają one charakter epidemii, czy też są to przypadki indywidualne.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
jakie rano? To po pierwsze, a po drugie, działam w interesie społecznym - gdy panowie poogladają sobie takie cudo, ich własne żony okażą się najpiękniejsze na świecie laugh (prywata też w tym jest, gdy popatrzę na tę panią, natychmiast rośnie moja motywacja do odchudzania wink)

P.S.
Kot pierwsza klasa!
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Max

Max
Och, odrobinka ekstrawagancji, niekonwencjonalności i od razu... ;)
Tradycjom rzymskim warto hołdować...
Czyż nie?

A, przypomniałem sobie.
To słowo brzmi: kabotyn.

pozdrawiam

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika tł

Kabotyn? Kabotynem to był Neron. Ten w wersji sienkiewiczowskiej ;-). Facet, który trzyma w domu swój portret  alla romana to nie kabotyn. To pacjent. Potencjalny przynajmniej...

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Max

Max
Och, czy ja wiem...
Może powinniśmy się wykazać zrozumieniem dla innej kultury, innych obyczajów, być tolerancyjnymi Europejczykami... ;)

I tak lepiej wygląda "alla romana", niż w obleśnym ichnim mundurku służbowym na zdjęciu retuszowanym. I kuda mu tam do klasy Streichera. ;)
 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika tł

Innej kultury? Bizantyjskiej? No to pamiętaj o ikonoklazmie ;-)))!

PS. Z przykrością muszę Ci wytknąć brak należytej uwagi  przy czytaniu. To nie Procuratora zestawiłem z Juliusem :-)))!
Obrazek użytkownika Max

Max
No tak, ikonoklazm na barykadzie chybazabił we mnie ducha tolerancji, do końca. :)

Ze Stefanem, zauważyłem. Ale kroje porównywałem.

A tak, ździebko tylko, poważniej. Przecież wszelkie władze zmierzające w stronę totalitaryzmu nieuchronnie dryfująw stronę śmieszności. Mundurki, opaski, tytuły, portrety ścienne. Coś jest na rzeczy z zanikaniem zdrowego dystansu, im większy zamordyzm, tym więcej paradoksów.

Sztuka (??) i propaganda komunistyczna miała element komiczny. Nazizm miał. Oczywiście dostrzec to można najłatwiej "z zewnątrz" - ludziom żyjącym w takich czasach i państwach z reguły raczej nie jest wesoło.

PS. A może z Pszonko było jak z Dorianem??

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika tł

Nie tylko te zmierzające w kierunku totalitaryzmu ;-).

Nie wygląda na to, żeby portret Procuratora wziął na siebie grzechy Prokuratora ;-).
Obrazek użytkownika Max

Max
A pycha? :)

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika tł

Jeszcze jeden specjalista od jednego z grzechów głównych ;-)?
 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
zgadzam się z Maxem, to jest pycha. Księga Przysłów (16,18) mówi: " Przed porażką - wyniosłość, duch pyszny poprzedza upadek". .... coś w tym jest, nie tylko w odniesieniu do tych konkretnych ludzi.
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Mówisz, że nie jest to tekst o specyficznym poczuciu estetyki, a jednak mimo wszystko wydaje mi się, że to się jakoś ze sobą łączy - to specyficzne poczucie estetyki i zaburzenia chorobowe.
Zauważ proszę, że zarówno te portrety we władczych pozach i przebraniach, jak i specyficzna estetyka wnętrz służą zrealizowaniu swoich snów o potędze. Te wnętrza nie są wyłącznie kiczowate, niczym przysłowiowy jeleń na rykowisku. One przede wszystkim mają nagromadzoną niewyobrazalną ilość elementów, z których każdy mówi - "kosztowałem fortunę".
A skoro już o Pszonce, to tutaj ilustracja do tego, o czym piszę - fotka z posiadłosci Pszonki.

Obrazek użytkownika tł

Chora scenografia władzy/władcy wcale nie musi być kiczowata. Od dariuszowego Persepolis, po adolfowy stadion w Norymberdze i różne józefowe różności... ;-).

Oglądałem rezydencje Gierka w Klarysewie i Konewce. Prześne to było, ale w sumie bardziej estetyczne. Ale i tak Edward ojcem narodu być chciał. Tyle, że jakoś tak bardziej dyskretnie... Bardzo lubił film "Kazimierz Wielki" Petelskich ;-)))!

Pozdrawiam

 
Obrazek użytkownika Signa

Signa
Pani Olga Hienadiewna Pszonka, z której się Państwo nabijają z powodu fruzury i innych warunków zewnetrznych, to także potęga umysłowa. Doktor nauk ekonomicznych (a jak!), zasiada we władzach Ukraińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej (jeśli dobrze pamiętam nazwe tego gremium). Nie wystarczy być piękną blondynką i tęgim umysłem, tyle to każda Lara Croft potrafi. Pani Olga to osoba doceniana, odznaczona przez prezydenta medalem księżnej Olgi (szczerze: nie mam pojęcia, co to za odznaczenie). Honorowanie taką przywieszką oburzyło jakiegoś dziennikarza, który wysmażył pismo z pytaniem o powód odznaczenia i dostał odpowiedź: za wdrażanie nowych metod gospodarowania.O!
Od razu staje przed oczyma scena z "Misia": za zajęcie pierwszego miejsca.
Syn Artiom, przewodniczący parlamentarnego klubu delegatów Partii Regionów, wygląda trochę jak ofiara braku jodu w środowisku, ale też majętny chłopak, i też w dobrym guście. Swego czasu ruski "Forbes" się nim zajmował.
 
Obrazek użytkownika tł

Dziękuję za te informacje. Potwierdzają one tylko wskazane tu, rzymskie tropy. Wszak ubi tu, Caius, ibi ego, Caia.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot


Komentarz chyba niepotrzebny ;)))
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

To z Chobielina ;-)?

PS. Wykazuje pewne podobieństwo do Sullihttps://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSkH-BYjaa1P8ImAXSMRobMXNuJgHS859tELdrtRqPWW_Oinbr0
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
na biurku ;))))
A to podobieństwo do Sulli to ma być tylko fizyczne, czy też sugerujesz Radusiowi jakieś zapędy dyktatorskie??? ;)))
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

Oczywiście, że fizyczne. Szczegolnie w okolicach nosa ;-)!

Choć zapewne Radsik ma też przygotowane listy proskrypcyjne... ;-)))

Więcej notek tego samego Autora:

=>>